Cezzar napisał/a:
Ja bym po prostu przejechał obok, przecież gość z osobówki zrobił mu miejsce wp🤬lając się w zaspę
Tak się spodziewałem. Piszesz to, co byś zrobił na miejscu kierowcy ciężarowego.
Osobówka nie zrobiła mu miejsca,
tylko je zawęziła.
Obejrzyj ten filmik jeszcze raz i stwierdzisz, że osobowy wprawdzie zjechał lekko na prawo, ale zrobił to dokładnie w samym środku zakrętu.
W ten sposób osobowy nie dal ciężarowemu więcej miejsca, tylko je zawęził! Z tego względu ciężarowy prawdopodobnie zszedł z gazu,
a potem go dodał, kola zabuksowały i stracił przyczepność kół na osi napędowej, co zainicjowało ześlizg do wnętrza zakrętu.
Gdyby ciężarowy mógł przejechać ten zakręt jak zaplanował, ze stałym gazem, bez buksowania kół i z wykorzystaniem masy pojazdu (bezwładności) to nic by się nie stało, ale pojazd o tej długości z naczepą potrzebuje znacznie więcej miejsca w szerokości na zakrętach niż osobowy.
To jest bardzo częsty błąd kierowców osobowych.
Pomoc w postaci zjechania albo zatrzymania się w zakręcie.
Ze względu na wielkość swoich pojazdów nie maja tego doświadczenia i dlatego nie mogli się tego nauczyć.
Ja nie twierdzę, że oni wszyscy są głupkami i spermojadami. Nie znają tego, bo nie mogą się tego w osobówce nauczyć.
Co miał zrobić kierowca osobówki w tym filmiku?
Miał opuścić obszar zakrętu poprzez jazdę dalej jak zaplanował, albo zatrzymanie się przed zakrętem, tyle że przed zakrętem to on jeszcze ciężarówki nie widział. Czyli jedyną właściwą decyzją osobowego było kontynuowanie jazdy dalej. Nawet gdyby ciężarówka się ześliznęła, to on już by tą ciężarówkę wyminął i był poza strefą niebezpieczną i po wszystkim by zrobił inny filmik na Sadola.
W sytuacjach jak na filmiku, nie zatrzymuj się w środku zakrętu, bo utrudniasz, tylko zrób to przed zakrętem albo jedz dalej[u]
Jaka jest opinia innych sadolowych kolegów, którzy mają doświadczenie praktyczne?
I jeszcze jedna uwaga. Kierowcy osobówek często mówią o swoim wielkim doświadczeniu, bo już wyjeździli kilkaset tysięcy kilometrów.
Kierowcy ciężarówek liczą swoje kilometry z reguły w milionach.
Kierowcą osobowym jest się po przejechaniu min. 100 000 km.
Kierowcą ciężarowym jest się po przejechaniu min. 500 000 km. w swojej specjalności.
Wszystko poniżej to jest mniej, czy więcej zaawansowana faza nauki jazdy.
[u]Mistrzem nie jest się nigdy.