18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

#zagłada

Telewizor dla prawdziwego sadola.

yeloneck • 2013-09-03, 20:16
763
Ciekawa reklama telewizorów LG dla prawdziwego sadola.

darkwoolf90 • 2013-09-03, 21:04  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (20 piw)
77
Byłem ostatnio na wakacjach w Portugalii, nota bene najbardziej zachodni kraj Europy ;D Prócz zabytków i jedzenia interesują mniei jeszcze tubylcy, poczyniłem więc pewną obserwację. Nie będę dużo pisał, niech raczej zdjęcia mówią za siebie. Rzecz dzieje się w Lizbonie, na jednym z głównych placów starego miasta. Na jednej ze ścian są napisy:


Dla niegramotnych jest nawet napis po polsku: "Lizbona miasto tolerancji". Rzeczywiście, roi się czarnych na każdym kroku. Zdjęcie wykonałem około godz 10, czyli wtedy każdy biały jest jeszcze w pracy, na ulicach sa tylko turyści i czarni, którzy, jako że nie są w pracy, od rana spędzają całe dnie na ulicach w stadach. Moją uwagę zwróciło zwłaszcza jedno stadko małpek w ich naturalnym środowisku, które cały swój majątek umieściło na drzewie, tak, jak i pozostałe szympansy w afryce:

Zdjęcie robione w biegu spod pachy, gdyż starałem się podejść jak najbliżej, nie budząc agresji małpiego stada.


Pozdro dla wszystkich muszących jeszcze być w pracy/szkole! Post nie ma na celu szerzenia nienawiści allah to świnia cośtam.

żydzi ich wojenne losy

Szoqn • 2013-08-10, 17:29
220
Ile łącznie zginęło żydów od nocy kryształowej do końca wojny?
A kogo to obchodzi...
89
Szara maź jest to określenie hipotetycznego scenariusza zagłady ludzkości, w którym to samoreplikujące się nanomechanizmy wyrywają się spod kontroli i przekształcają dostępną biosferęw swoje kopie zabijając wszystko co żyje na Ziemii i jest zdolne do przetworzenia na surowce niezbędne do stworzenia kopii siebie samych. Sytuacja oczywiście jest czysto teoretyczna i wykorzystywana w scenariuszach wielu pisarzy science fiction. Jakie może być podłoże takiej katastrofy? Różne, począwszy od błędu w kodzie sondy von Neumanna, poprzez błąd „maszyn” działających na dobro ludzkości a skończywszy na zamierzonym ataku terrorystycznym. Pojęcie zostało wprowadzone przez pioniera nanotechnologii Erica Drexlera w książce Engines of Creation. Drexler postulował iż mechanizmy wytworzone przez człowiek będą posiadać niewyobrażalną przewagę nad naturalnymi bakteriami i roślinami, skutkiem czego byłoby wyparcie wszelkiego życia z naszej planety.



W miarę starzenia się hipotezy obserwować można było jej wariacje i tak o to powstały:

Czarna maź- nanomaszyny zaprojektowane do atakowania ludzi na zasadzie mikrobów chorobotwórczych.

Czerwona maź- maszyny zaprojektowane do atakowania ludzi, zamierzona apokalipsa

Khaki maź- nanomaszyny wykorzystywane w działaniach militarnych


Niebieska maź
- wykorzystanie nanomaszyn w celu zniszczenia innych robotów mających na celu zagładę ludzkości

Różowa maź- karykaturalne przedstawienie ludzkości, która jako gatunek rozprzestrzenia się i powiela w niekontrolowany sposób, pochłaniając zasoby planety i potencjalnie mogąc opanować również przestrzeń poza Ziemią. Z tego punktu widzenia ekspansja ludzi wygląda na gigantyczną katastrofę prowadzącą do strawienia całej Galaktyki.



Źródło: www.lovescience.pl

Moim zdaniem apokalipsa dużo bardziej prawdopodobna niż w wypadku „zombie”

Pierwszy temat;). Pozdrawiam

Jak będzie wyglądał świat bez pszczół?

cerastes • 2013-05-26, 13:37
18
Co roku na wiosnę, gdy grusze w powiecie Hanyuan w Syczuanie pokrywają się kwiatami, rolnicy chwytają za pędzle, by ręcznie zapylać drzewa. Dawniej robiły to pszczoły, ale od lat ich tam nie ma. Ekolodzy ostrzegają, że podobny scenariusz grozi całemu światu.



gdyby ktoś szukał samego bitu: /watch?v=0rpnI-XnVX0



"Hanyuan jest typowym górskim powiatem w południowo-zachodniej części Syczuanu" - opisali to miejsce w 2003 roku autorzy studium przypadku (case study) opublikowanego przez Organizację Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO). Jednak Hanyuan wyróżnia się na tle innych syczuańskich powiatów. W Chinach słynie z produkcji doskonałych gruszek, a na całym świecie - z faktu, że drzewa rodzące te gruszki nie są zapylane przez pszczoły, ale przez ludzi. Pszczoły nie występują na obszarach sadów w Hanyuanie od połowy lat 80.

Zapylanie jest najbardziej pracochłonnym elementem produkcji hanyuańskich gruszek. Przy użyciu specjalnych pędzli - kurzych piór osadzonych na bambusowych kijach - sadownicy wprowadzają do żeńskich kwiatów wysuszony pyłek, pozyskany wcześniej z kwiatów męskich. Grusze są wysokie na 3-4 metry, więc zapylacze muszą wspinać się po drabinach lub bezpośrednio po konarach, by dosięgnąć do najwyżej położonych gałęzi. Małżeństwa często dzielą się robotą tak, że stojący wyżej mężczyzna zapyla kwiaty na szczycie, a kobieta - u dołu drzewa. Dzieci na ogół nie biorą udziału w zapylaniu - stwierdzili badacze.

O chińskim powiecie bez pszczół zrobiło się głośno w związku z obserwowanym w ostatnich latach w Europie i Ameryce masowym ginięciem pszczół miodnych (apis mellifera), którego przyczyn naukowcy na razie nie potrafią definitywnie określić. Według części ekspertów, jeżeli tajemniczej choroby, nazywanej zespołem gwałtownej zapaści kolonii (CCD), nie uda się powstrzymać, w ciągu kilku dekad pszczoły mogą całkowicie wyginąć. Ręczne zapylanie stałoby się wówczas konieczne przy uprawie sporej części owoców i warzyw na całym świecie. Według ONZ spośród 100 głównych gatunków roślin uprawnych, dostarczających ludziom 90 proc. pożywienia, aż 71 jest zapylanych przez pszczoły.

Ujęcia sadów w Hanyuanie pojawiły się m.in. w prezentującym zagrożenia związane z CCD filmie dokumentalnym "Milczenie pszczół", w którym chiński powiat przedstawiono jako "miejsce, gdzie przyszłość dzieje się teraz". Na początku maja w rozmowie z PAP dyrektor Greenpeace Polska nazwał ręczne zapylanie w Chinach "horrorem science fiction".

Ale - jak ustalili badacze - sadownicy z Hanyuanu przerzucili się na ręczne zapylanie, jeszcze zanim wyginęły pszczoły. Metoda ta znacznie zwiększała ilość owoców sprowadzonej tam na początku lat 80. obcoplennej odmiany gruszy. Dopiero w połowie lat 80., w związku z plagą szkodników, rolnicy zaczęli nadmiernie opryskiwać sady środkami owadobójczymi, co doprowadziło do wymarcia dzikich pszczół i ucieczki lokalnych pszczelarzy.

W innych częściach kraju mimo obecności i dzikich, i hodowlanych pszczół sadownicy uprawiający niektóre owoce również często decydują się na ręczne zapylanie. Zwiększa to plony i poprawia jakość owoców. Na całym świecie ręczne zapylanie stosuje się powszechnie np. przy uprawie wanilii.

- Kiedy miałem melony, zapylałem ręcznie. W ten sposób owoców było więcej i rosły piękniejsze - powiedział pszczelarz i sadownik z Huangpu pod Kantonem Lin Bingniu, prezentując PAP swoje ule.

Jednak ręczne zapylanie wymaga olbrzymiego nakładu pracy. Siła robocza jest w Chinach coraz droższa, a uprawa z ręcznym zapylaniem staje się coraz mniej opłacalna. Zdaniem ekspertów takie rozwiązanie nie jest możliwe do utrzymania na dłuższą metę nawet w tak ludnym kraju jak Chiny. Gdyby cały świat został na skazany na sztuczne zapylanie, wiązałoby się to z niewyobrażalnymi kosztami i wzrostem cen żywności.

- Jeśli nie będzie pszczół, wiosną nie będziemy już mieli zbóż i owoców. Zdolności pszczół są niezastąpione. Zbierają też miód. Nie wolno nie doceniać pszczół - podkreślił doświadczony sadownik Lin, który obecnie uprawia owoce gwiaździste (karambole). Według niego drzew tych nie da się ręcznie zapylać, ponieważ ich kwiaty są bardzo małe. - Tylko pszczoły potrafią to robić - ocenił chiński rolnik.

Z poważnym niedoborem zapylaczy boryka się położona 400 km na południowy zachód od tego miasta wyspa-prowincja Hajnan. Według dziennika "Hainan Ribao" to nie chęć zwiększenia plonów, ale niedobór pszczół sprawił, że większość rolników musiała tej wiosny sztucznie zapylać melonowce. Towarzyszy temu szybki wzrost kosztów pracy. W ciągu ostatniego roku średnia płaca zapylacza wzrosła tam z 30 do 70 juanów (z 15 do 35 zł) dziennie.

Naukowcy starają się ustalić przyczyny pustoszącego ule syndromu CCD. Wśród głównych podejrzanych są powszechnie stosowane w rolnictwie insektycydy oparte na zbliżonych do nikotyny związkach zwanych neonikotynoidami. Według niektórych badaczy nawet małe dawki tych środków mogą dezorientować pszczoły i uniemożliwiać im powrót do ula, co prowadzi do ich wymierania. Komisja Europejska planuje wprowadzenie zakazu stosowania neonikotynoidów na niektórych typach upraw. Restrykcje miałyby obowiązywać we wszystkich kraja UE od grudnia br. przez maksymalnie dwa lata.

Niektórzy twierdzą, że pszczoły dezorientuje również promieniowanie związane z telefonią komórkową. Zdaniem części naukowców wymieranie owadów powoduje odkryty w 2004 roku wirus izraelskiego paraliżu pszczół (IAPV). Inni badacze są zdania, że składają się na nie wszystkie wymienione czynniki, połączone dodatkowo ze stresującymi zmianami klimatycznymi i niedożywieniem.
8
Powitać ponownie wszystkich szanownych Sadoli. Dziś chciałbym trochę bardziej poważniej, oraz sentymentalniej. Brnąc dalej przez Holokaust, dotarłem niedawno do Oskara Schindlera. Dla niektórych z was może być on znany, dla niektórych- mniej, bądź w ogóle pozostaje zagadką. Temat Holokaustu interesuje mnie od dawien dawna, jednak dopiero podczas przygotowywania się do pracy maturalnej mam sposobność i czas na wgląd w nowe materiały i poszerzenie swojej wiedzy. Chciałbym teraz jednak przejść do tematu. Rozpocznę może od krótkiego cytatu z wiki.

"Oskar Schindler (ur. 28 kwietnia 1908 w Svitavach, zm. 9 października 1974 w Hildesheim) – niemiecki przedsiębiorca, który uratował swoich żydowskich robotników przymusowych przed zagładą w obozach koncentracyjnych."

Postać tą może wam przybliżyć znakomita książka "Arka Schindlera" Thomasa Keneally'ego lub też nie mniej dobry film "Lista Schindlera" Steven'a Spielberga. Dlaczego jednak piszę te kilka zdań o nim?

Człowiek który zarobił dużo pieniążków, człowiek który był członkiem pro-faszystowskich partii SDP oraz nazistowskiej NSDAP, a jednak człowiek który w odpowiednim momencie usunął z oczu klapki i...zaczął ratować żydów. Na początku jednak wykorzystywał ich w niewolniczych pracach w swojej fabryce naczyń, na której sporo się dorobił. Zarobienie tych pieniędzy było jednak niezbędne do jego dalszej działalności. W tamtym okresie zatrudniał ok. 1300 żydowskich pracowników, dla których załatwiał tzn "niebieskie karty" uprawniające żydów do przebywania (w miarę bezpiecznie) w getcie. Jednak zgodnie z planem "ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej" nawet one w ostateczności nie mogły zagwarantować przeżycia. Kiedy zaczęto rozwiązywać getto, Schindler obracał się już w wysoko postawionym towarzystwie SS, co umożliwiło mu przeniesienie 900 żydów z obozu w Płaszowie (komendantem był Amon Goethe) do obozu niedaleko swojej fabryki.

Jednakże machina nazistowska nie ustawała w trudach zgładzenia wszystkich żydów. Niedługo potem przyszedł rozkaz przeniesienia wszystkich żydów do Oświęcimia, gdzie czekały już krematoria. "Schindlerowi udało się w październiku 1944 roku przenieść 1200 „pracowników” do fabryki w Brünnlitz w Okręgu Rzeszy Kraj Sudetów (dzisiaj Brněnec w Czechach), a gdy transport został po drodze skierowany do obozu w Auschwitz-Birkenau, zdołał ich stamtąd wydostać. Brünnlitz zostało wyzwolone w maju 1945 roku."

Co się dalej stało z Schindlerem? Na sprawę żydowska przeznaczył większość ze swojej fortuny, a niedługo potem zbankrutował. Nie układało mu się także w małżeństwie. Zmarł w Hildesheim, wskutek niewydolności wątroby. Przed tym jednak w 1963 Instytut Yad Vashem uhonorował go „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”, a rok wcześniej posadził swoje drzewo w Gaju Sprawiedliwych. Obecnie żyje około 6 tysięcy tzw Schindler's jews.
Postać wielkiego serca według mnie, zasługuje na pamięć. Z filmu zapamiętałem kilka cytatów które chwyciły mnie żywo za gardło i serducho. Jednym z nich właśnie chciałbym skończyć ten artykuł.

Każdy kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat.



(U góry kadr z filmu. Po tagach nie znalazłem niczego o nim, jak gdzieś jednak było to przepraszam, kosz)

The Divide

Anonymous • 2013-04-30, 10:53
1


Świat po atomowej apokalipsie i grupka ludzi zamknięta w małej piwnicy.

Z czasem rozpoczyna się walka o dominacje, a w zachowanie bohaterów wkrada się szaleństwo.... ;-)

Dodam może jeszcze, że w obsadzie znalazł się Michael "Hicks" Biehn


Resident Evil: Down With the Sickness

lordmegatron • 2013-04-04, 20:54
89
Apokalipsa zombie od Rocket Jump, miłego oglądania :psycho:

Pizkes • 2013-04-05, 03:23  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (78 piw)
Gdy przeczytałem "Down with the sickness" myślałem, że będzie z podkładem Disturbed.

Koniec świata

cwaniak cm • 2012-12-17, 00:38
415
W NASA potwierdzono, że 21 Grudnia późnym popołudniem niebo ogarnie mrok. Jest to bardzo ciekawe zjawisko nazywane przez ekspertów "nocą".