Polak spotyka się ze Szkotem w Paryżu. Rozmawiają i nagle Szkot mówi: - A Ty wiesz, że ja tu już od 4 dni jadam najlepsze potrawy w najdroższych restauracjach i nic nie płacę? - Jak to?! - wykrzyknął Polak. - Mam na to super sposób. - mówi Szkot - Wchodzę do ekskluzywnej restauracji. Zamawiam przystawki, najdroższą z możliwych zup, potem drugie danie... Oczywiście najlepsze wino, a na koniec deser i kawę. Zjadam to wszystko, a potem powoli pije kawę. Pije ja tak wolno, aż wszyscy kelnerzy już pójdą do domu oprócz głównego kelnera. Gdy ten podchodzi i prosi o zapłatę rachunku, to ja mu mówię, że już zapłaciłem innemu kelnerowi. Główny kelner wtedy przeprasza, a ja idę do domu. Polakowi bardzo spodobał się ten sposób i uprosił Szkota, żeby ten wybrał się z nim dziś wieczorem na kolacje. No więc panowie spotkali się wieczorkiem w umówionej restauracji i kolejno zamawiali najlepsze potrawy. Kiedy rachunek urósł do kwoty 2 000 franków oboje zamówili kawę. Oczywiście, pili ją tak wolno, aż w lokalu został tylko główny kelner. I kiedy skończyli pic kawę, ten upomniał się o zapłatę rachunku. - Ale my już zapłaciliśmy innemu kelnerowi... - zaczął tłumaczyć się Szkot. - Właśnie, właśnie! - wtórował mu Polak - I do tej pory jeszcze nie dostaliśmy reszty!
nowynick • 2014-05-26, 14:14 Najlepszy komentarz (146 piw)
tak to już jest, że Polak każdy pomysł jest w stanie ulepszyć
wojniz2 • 2014-03-06, 18:21 Najlepszy komentarz (77 piw)
można się śmiać, ale wtedy człowiek pracował dużo krócej w roku, żeby "spłacić" swojego pana. A Ty dzisiaj ile musisz pracować, żeby spłacać swoich panów? Pół roku. Chłopów pańszczyźnianych nie ma co obrażać, bo mieli lepiej niż my dzisiaj.
W związku z ostatnim przypadkiem gdzie pani Gessler nie chciała zapłacić za pobyt w hotelu "Bo jej przecież się należy, w końcu jest gwiazdą" pan Szymon w końcu zrobił sensowny odcinek, z pomysłem
Miziou • 2013-05-13, 20:52 Najlepszy komentarz (19 piw)
koreapłn napisał/a:
szymon teraz dopie**ala wszystkim z tvn-u.
bieda gryzie.
kiedyś był fajny ale jak go wyj***li to jest po prostu nudny.
Powiem tak: on po Słów Cięciu-Gięciu to już jak dla mnie nie zrobił nic. Może jeszcze momentami Mamy cię - ale tak, to najniższych lotów dowcip ma dla mnie twarz Szymona Majewskiego. Ale to moje zdanie i kij mi w plecy
Spotykają się dwaj właściciele firm: - Słuchaj, ty swoim pracownikom jeszcze wypłacasz pensję? - Nie. - I ja też nie. - A oni i tak przychodzą do pracy? - No przychodzą. - U mnie też. - Słuchaj, a może by tak pobierać opłaty za wejście?
szpila_forever • 2013-04-13, 17:42 Najlepszy komentarz (69 piw)
Śmieszyło mnie to do momentu, w którym zdałem sobie sprawę, że to prawdziwe.
Z książki Chrisa Andersona "Za darmo", którą właśnie czytam.
"Jeśli wydasz płytę, która następnie zostanie spiratowana, nie oznacza to, że piraci wzięli coś, co należy do Ciebie. Oni to zreprodukowali.
Nie ponosisz z tego powodu straty, co najwyżej MNIEJ ZYSKUJESZ.
Koszty to, co najwyżej ryzyko niezawarcia transakcji, ponieważ wersja legalna musiała konkurować na rynku z wersją piracką".
tds1974 • 2012-12-17, 20:04 Najlepszy komentarz (43 piw)
bloodwar napisał/a:
Jeżeli ktoś ukradnie Ci samochód nie oznacza to, że zostałeś pozbawiony możliwości transportu
To nijak ma do tego, co napisał Anderson. Jeśli ktoś ci podpieprzy samochód, to tego samochodu nie masz. Jak ktoś skopiuje Twoją płytę, to dalej ją masz. Nie?
Ktoś zj*bał sprawę na stronie adidasa i oficjalna cena za buty wynosi 0 zł kupiłem 10 par i mam fakturkę znajomi już się zaopatrzyli, jedyny koszt to przesyłka (17zł)