18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Planowana przerwa techniczna - sobota 23:00 (ok. 2h) info

#ząbkowice

Dachowanie

Macx83wwww • 2022-01-18, 15:53
96


Poszkodowany 66-letni mieszkaniec Ząbkowic
103
Do ogromnej tragedii doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek w Ząbkowicach Śląskich. 18-latek zabił rodziców i brata, po czym zadzwonił na policję, twierdząc, że do jego domu włamał się mężczyzna. Do zdarzenia doszło około godziny 1 w nocy. Gdy policjanci zjawili się na miejscu, znaleźli zwłoki 48-letnich kobiety i mężczyzny i 7-letniego dziecka. W trakcie przesłuchań 18-latek przyznał się, że zabił rodzinę siekierą. W jednym z domów na terenie Ząbkowic Śląskich zostały znalezione ciała dwóch osób dorosłych i 7-letniego dziecka. W sprawie został zatrzymany 18-latek, który jest podejrzewany o popełnienie morderstwa - mówi nam kom. Ilona Golec, oficer prasowy KPP w Ząbkowicach Sląskich.


Jak się dowiedzieliśmy, policja przyjechała na miejsce około 2 w nocy. Osiemnastolatek czekał na funkcjonariuszy na dachu. Próbował przekonywać policjantów, że w domu pojawił się włamywacz. To on miał zamordować jego rodziców i brata. Szybko jednak osiemnastolatek przyznał się policjantom, że to on jest sprawcą zbrodni. Rodziców i brata Marceli C. miał zabić siekierą. W trakcie przesłuchań miał wskazać śledczym miejsce, gdzie ukrył narzędzie zbrodni.
Chłopak ma zostać poddany badaniom na obecność w organizmie środków odurzających. Osiemnastolatek chodził do miejscowego liceum im. Władysława Jagiełły. W maju miał przystąpić do matury, snuł plany na przyszłość. Nie był orłem, to raczej przeciętny uczeń. Nie sprawiał problemów wychowawczych. Nauczycielom dał się poznać jako cichy i spokojny chłopak, choć rówieśnicy mają na ten temat nieco inne zdanie. - Znam go ze szkoły, to nie jest tajemnica, że brał narkotyki - mówią inni uczniowie.

Od rana w szkole z uczniami rozmawiają psychologowie. - Jest to dla nas olbrzymia tragedia. Dla społeczności szkolnej jest to szok. Ciężko się nam wszystkim otrząsnąć. Kiedy tylko mogliśmy, uznając, że jest to sytuacja bardzo trudna, poprosiliśmy o pomoc psychologów. Klasa, do której uczęszczał Marceli, została objęta tą pomocą. Od rana trwają zajęcia z psychologiem. Nie było żadnej takiej sytuacji, że trafił do mnie z problemem. Nie wyróżniał się z tłumu - mówi Tomasz Błauciak, dyrektor liceum, do którego chodził Marceli.

Rodzina C. była dobrze sytuowana. Mieszkała na obrzeżach miasta, w dość bogatej dzielnicy. Ojciec był współwłaścicielem firmy zajmującej się m.in. handlem zbożem. Mieli trzech synów. Najstarszy z nich nie mieszkał już z rodziną.


https://gora.naszemiasto.pl/nastolatek-zabil-7-letniego-brata-i-rodzicow-zdjecia/ar/c1-7460483
~Beny • 2019-12-11, 22:40  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (30 piw)
GlassEdi napisał/a:

Nauczycielom dał się poznać jako cichy i spokojny chłopak



84
Jedna z mieszkanek powiatu ząbkowickiego pozostawiła swój samochód pod kościołem. Następnie zadzwoniła na policję i zgłosiła...kradzież auta.
Do zdarzenia doszło kilka dni temu w Ząbkowicach Śląskich. - Policjanci otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że jednej z mieszkanek Ząbkowic Śląskich nieznany sprawca prawdopodobnie ukradł sprzed domu samochód. Mundurowi natychmiast rozpoczęli poszukiwania pojazdu, pytając wcześniej 57-latkę o szczegóły zajścia. Kobieta twierdziła, że dzień wcześniej była w kościele, wróciła do domu i zaparkowała samochód w swoim stałym miejscu - relacjonuje Ilona Golec z ząbkowickiej policji.
Mając to na uwadze policjanci zabezpieczyli kluczyki, którymi, jak podała kobieta, zamknęła osobowego Opla. Sprawdzili dokładnie również wskazane miejsce, z którego auto miało zostać skradzione. Śladów kradzieży jednak nie było.
Policjanci ustalili więc inne miejsca parkingowe w okolicy i po niespełna dwóch godzinach poszukiwań zauważyli opisany pojazd w pobliżu kościoła. - Nawiązali wówczas kontakt z poszkodowaną i poinformowali ją o fakcie odnalezienia pojazdu. Wtedy kobieta przypomniała sobie, że faktycznie dzień wcześniej przyjechała do kościoła, ale do domu wróciła już pieszo. Samochód stał i czekał na właścicielkę w stanie nienaruszonym - dodaje oficer pracowa.
ewangelik • 2017-10-26, 19:35  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (47 piw)
czarnykun napisał/a:

I co ateusze? Babce auto zaj***li a Jezus Chytrus je odeskortował pod swój dom czekając na właścicielkę.




Jak już to święty Antoni, Jezus się takimi pierdołami nie zajmuje.
46
Morderstwo młodej kobiety w Ząbkowicach Śląskich, które miało miejsce 9 stycznia, wstrząsnęło społecznością lokalną. O wstępnych informacjach na temat zdarzenia informuje prokuratura.

Do zdarzenia doszło w jednym bloków na ul. Strzelińskiej w Ząbkowicach Śląskich. Zwłoki 20-latki zostały znalezione na klatce schodowej przez sąsiadkę.

- Oględziny na miejscu zdarzenia wykazały dużą ilość ran kłutych i ciętych zadanych kobiecie. Natomiast przyczynę zgonu poznamy po wykonaniu sekcji zwłok – mówi Doba.pl Mariusz Pindera, naczelnik Wydziału I Śledczego Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.

20-latek, który w tej chwili traktowany jest jako sprawca, był partnerem kobiety. Mężczyzna sam zgłosił się na policję i nie bardzo był w stanie wyjaśnić, jakimi motywami się kierował.

Mężczyzna został dziś doprowadzony do prokuratury w Ząbkowicach celem przesłuchania, ma być także wystosowany wniosek o jego tymczasowe aresztowanie. Grozi mu dożywocie.

Moje miasto takie piękne :D
http://dza.doba.pl/artykul/ofiara-miala-wiele-ran-klutych-i-cietych-prokuratura-o-zabojstwie-20-latki-w-zabkowicach/9028/15
białykiel • 2017-01-10, 17:04  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (22 piw)
To jak? Będą podobne zamieszki jak w Ełku? :amused: