Mąż wpada do domu z pracy i mówi do żony: - zaraz zaczyna się mecz! - wyniki podawali w radiu. - to co, nie mów mi - ale wynik już podali - proszę Cię nie mów mi - ale ja znam wynik - błagam nie mów mi - dobra, ale tylko stracisz czas bo i tak nie doczekasz się ani jednej bramki