18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

#weterynarz

Obława za tygrysem. Warszawa rok 2000.

az12121 • 2012-10-12, 13:48
342
Jest 15 marzec, rok 2000. Trzy tygrysy uciekły z cyrku "Korona" w Warszawie.Podczas obławy policja strzela...Przypadek wręcz światowej sławy. Chcieli dobrze wyszło jak zawsze :szczerbaty:
Kupa_w_majtkach • 2012-10-12, 15:37  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (57 piw)
Weterynarz za dużo wiedział.

Spasiony piesek

Vangee • 2012-01-25, 23:05
92


Trzeba było kupić te dietetyczne chrupki. :D

Mały sadysta

BongMan • 2011-07-17, 14:50
131
Mały Szymon wpada zdenerwowany do weterynarza, ze szklaną kulą na reku, w której znajduje się złota rybka, i krzyczy:
- Wydaje mi się, że moja rybka ma epilepsję!
Weterynarz odpowiada:
- Jak dla mnie wygląda normalnie i zdrowo.
- Teraz tak, ale niech pan tylko poczeka jak ją wyciągnę z wody!

Tom Green ratuje martwego kota

Vomitdrinker • 2010-05-07, 09:28
12
Koleś ma trochę sadystyczne poczucie humoru :D

Pies z głębokim gardłem

Centurion • 2010-02-22, 11:45
14
Coś mu utkwiło

Zwierzęta

silesiaster • 2009-09-04, 12:08
31
jak ludzie :idzwch*j:

Jeż u weterynarza

Centurion • 2009-05-15, 21:58
80
Płacze? :)

Lekko świński

ambroz66 • 2009-04-17, 08:39
53
Farmer wezwał weterynarza do swojego konia, który zachorzał. Weterynarz zbadał konia i rzecze;
- Pański koń zaraził się paskudnym wirusem! masz tu pan lekarstwo. Trzeba mu je dawać przez trzy najbliższe dni. Za trzy dni przyjadę. Jeśli mu się nie poprawi trzeba będzie go uśpić.
Tę rozmowę usłyszała świnia.
Pierwszego dnia koń dostał lekarstwo, ale nic mu się nie poprawiło. Świnia podeszła do niego i mówi;
- Dawaj, dawaj! Wstawaj!!!
Drugiego dnia to samo - lekarstwo nie poprawiło samopoczucia konia.
- Wstawaj! - nakrzyczała na konia świnia. - Jak nie wstaniesz to Cię uśpią!
Trzeciego dnia koniowi znowu dali lekarstwo. Znowu bez żadnego rezultatu.
Przyszedł weterynarz i mówi:
- Niestety nie mamy wyboru!. Koń jest zarażony wirusem, który może się przenieść na pozostałe konie!
Usłyszawszy to świnia pobiegła do konia i mówi:
- Wstawaj!!! Weterynarz ju przyszedł! Ostatnia Twoja szansa! Teraz albo nigdy! Wstawaj!!!
A koń ostatnim wysiłkiem woli podniósł się na nogi i truchtem oddalił się na koniec pastwiska.
- Boszsz.... To cud!!! - krzyknął farmer zobaczywszy oddalającego się konika. - Musimy to oblać!!! Z tej okazji zarżniemy świnię!