Mam nadzieję, że gość nie jest napie**olony i nie wyleją go z pracy.
Bardzo sympatyczny Pan.
Niestety ZTM zaprosił go „na dywanik”, by przywołać do porządku. Okazało się, że nie wszystkim pasażerom żarty przypadły do gustu.
jakby mi tak z rana napie**alał jak jadę do szkoły to bym go zabił chyba
żukiem jeździsz??