18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

#technika

SU-35

nemiroff • 2013-11-19, 22:48
331
F-22 będzie mógł się nazywać myśliwcem dopiero wtedy, gdy wypełni taką figurę wyższego pilotażu. Przypomnę, że F22 to samolot 5 pokolenia i zarazem najdroższy samolot na świecie, SU35 - pokolenie 4++.
Z tego co się orientuję, to jest to kontrolowany korkociąg w połączeniu z kobrą Pugaczowa, ale dowiemy się więcej jutro jak specjaliści wrócą ze szkoły.

obersturmbannführer • 2013-11-19, 23:10  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (54 piw)
mare30ks napisał/a:

i na ch*j te zabawki za setki milionow skoro starczy rakieta za ulamek tego i samolotu nie ma :)

za dużo gier...

Postęp

Anonymous • 2013-11-02, 22:24
740
Rok 2013. Dysponujemy urządzeniami, które pozwalają zobaczyć twoje kości przez skórę i mięśnie. Są maszyny, które utrzymują cię przy życiu gdy serce przestanie pracować. Możemy potwierdzić kim są twoi rodzice na podstawie jednej kropli krwi. Ale jak musisz zbadać prostatę jakiś koleś wkłada ci palca w tyłek.
PikosTychy • 2013-11-02, 23:09  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (85 piw)
oj widze że wizyta u lekarza była :)

"Murzyńska myśl techniczna"

winiu122 • 2013-10-07, 18:22
168


Widać nasi czarni (nie)przyjaciele ruszyli swoje bananowe mózgi. Ciekawe co z 4 dziewczyną pewnie umarła na AIDS
raptofil • 2013-10-07, 18:27  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (39 piw)
Hm, afrykańskie plemie mnie nie obchodzi, ale szczać do własnego baku i jeszcze na tym jezdzić to jest dobra myśl.

Niezależność

Vof • 2013-09-19, 13:03
1
Brazylia chce internetu niezależnego od USA

Brazylia chce ograniczyć powiązania swojego internetu z globalną siecią WWW. Wszystko przez niedawne doniesienia o szpiegowaniu brazylijskich internautów przez amerykańską agencję NSA. Specjaliści nie krytykują takiego rozwiązania, lecz ostrzegają, że może być ono początkiem końca światowej sieci i, paradoksalnie, zwiększyć państwową kontrolę nad internetem.


Dilma Rousseff chce dać Brazylii "internetową niepodległość"

Z inicjatywą uniezależnienia się od "amerykańskiego" internetu wyszła prezydent Brazylii, Dilma Rousseff. Po ujawnieniu informacji o włamaniu NSA do brazylijskiego państwowego przedsiębiorstwa naftowego Petrobras oraz po doniesieniach o szpiegowaniu przez agencję zwykłych Brazylijczyków, Rousseff zleciła wprowadzenie rozwiązań, które mają zapewnić jej krajowi "internetową niepodległość". Szpiegowskie zapędy USA tak bardzo zdenerwowały brazylijską prezydent, że przełożyła ona na przyszły miesiąc zaplanowany już wyjazd do Waszyngtonu.


Eksperci ze zrozumieniem wypowiadają się o działaniach Brazylii, jednak ostrzegają przed długofalowymi konsekwencjami internetowego izolacjonizmu. Sascha Meinrath, z waszyngtońskiej Fundacji Nowej Ameryki twierdzi, że krok ten do dopiero początek światowej odpowiedzi na skandal z udziałem NSA i w ciągu najbliższych miesięcy pojęcie "narodowej prywatności" będzie ważnym tematem wielu krajach.

Brazylia co prawda nie zamierza odcinać swoich obywateli od amerykańskich stron WWW, niemniej chce, aby dane Brazylijczyków były przechowywane w Brazylii i podlegały krajowej kontroli. Meinrath ostrzega jednak, że tego typu działania mogą np. uniemożliwić działanie popularnych aplikacji i usług oraz naruszyć strukturę internetu jako całości. Cyfrowa izolacja Brazylii będzie zadaniem nie tylko trudnym i kosztownym, lecz może być również wykorzystana przez kraje niedemokratyczne jako pretekst do zwiększenia kontroli nad internetem. Jeden z amerykańskich ekspertów, Bruce Schneier ostrzega wprost, że reakcja Brazylii na działania NSA (choć w pełni zrozumiała) zachęci państwa takie jak Rosja, Chiny, Syria czy Iran do zwiększenia kontroli nad siecią WWW.


Zdecydowana większość brazylijskiego ruchu internetowego przechodzi przez USA i aby uniezależnić się od Stanów, gabinet prezydent Rousseff planuje stworzenie podmorskiego połączenia światłowodowego bezpośrednio do Europy i innych krajów Ameryki Pd. Sytuację ma też poprawić wystrzelenie w 2016 roku pierwszego brazylijskiego satelity telekomunikacyjnego. Pracuje już nad tym państwowa spółka Telebras. Dilma Rousseff zamierza także wezwać podczas posiedzenia Zgromadzenia Ogólnego ONZ w tym miesiącu do opracowania międzynarodowych zasad ochrony bezpieczeństwa i prywatności w sieci. Prezydent ponagla ponadto brazylijski kongres do wprowadzenie przepisów, które zmuszą firmy takie, jak Google lub Facebook do przechowywania danych należących do Brazylijczyków na serwerach znajdujących się fizycznie w Brazylii.

żródło: http://nt.interia.pl/internet/news-brazylia-chce-internetu-niezaleznego-od-usa,nId,1028570#utm_medium=frame&utm_campaign=wyrzucenie_z_ramki&utm_source=www.wykop.pl

Kontrowersyjna aplikacja

Vof • 2013-09-10, 00:27
165
Ghetto Tracker - strona, która bogatym pomaga omijać biednych



Dolina Krzemowa to miejsce, gdzie bardzo często powstają i są realizowane genialne pomysły, które całkowicie zmieniają rzeczywistość. Niestety także i tam pojawiają się przedsięwzięcia, które mogą budzić jedynie wstyd i pożałowanie.

Niedawno otworzona strona internetowa o wdzięcznej nazwie "Ghetto Tracker" (Tropiciel Getta), ma pomagać bogatym, przyjezdnym turystom odnajdywać i unikać biednych i niebezpiecznych dzielnic w obcym mieście. Jak informuje autor strony - poprzez interfejs zbierane są informacje i oceny użytkowników, które dotyczą konkretnych miejsc. Jeśli np. dana dzielnica zostanie negatywnie oceniona, na mapie pokaże się w tej lokalizacji czerwony punkt informujący o niebezpieczeństwie, jakie wiąże się z wjazdem do niej.

Ghetto Tracker powstał głównie na użytek obywateli USA, którzy będą mogli skutecznie omijać biedne dzielnice, unikając w ten sposób niepotrzebnych zawirowań we własnej, nieskażonej ubóstwem egzystencji.

Całe szczęście ten dziwny projekt spotkał się w Ameryce z ogromną krytyką, która zmusiła autora Ghetto Tracker do zmiany nazwy na "Good Part of Town" (Dobra strona miasta). Wiele osób zarzuca właścicielom tego kontrowersyjnego przedsięwzięcia dążenie do izolowania biednych dzielnic, co jeszcze bardziej pogarsza ich sytuację.



źródło: http://cokupic.pl/news/Telefony-i-akcesoria/Ghetto-Tracker---strona-ktora-bogaty...
zombie111 • 2013-09-10, 03:21  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (172 piw)
Tu nie chodzi o żadnych biedaków, są po prostu takie dzielnice, że turysta z kasą na 99% zostanie skrojony. Bardzo fajna aplikacja, oczywiście lewackie ścierwo musiało otworzyć ryje bo im nazwa nie pasowała.

Abonament dla wszystkich

Vof • 2013-09-03, 17:45
1
Masz komórkę, tablet albo komputer? Już w 2015 roku nie uciekniesz przed opłatą RTV. :ok***a:


Na tablecie też da się oglądać telewizję.

Opłata audiowizualna nabiera coraz wyraźniejszych kształtów. Mimo że przed ustawą jeszcze bardzo długi proces legislacyjny, wydaje się, że już nie uciekniemy przed płaceniem na media publiczne. Wiadomo już też mniej więcej, ile będziemy płacić.


Już na początku sierpnia pojawiły się informacje, że rząd nie żartuje z opłatą audiowizualną i że zapłacimy ją wszyscy, niezależnie od tego, czy mamy telewizor czy nie.

10 zł od gospodarstwa domowego

Dziś kolejne szczegóły na temat nowej ustawy medialnej podają Wirtualne Media. Opłata audiowizualna prawdopodobnie zostanie wprowadzona dopiero od 2015 roku. Koszt to około 10 zł miesięcznie od każdego gospodarstwa domowego.

Ucieczki od nowego podatku nie będzie, bo prawdopodobnie będziemy go płacić z rachunkiem za prąd albo według specjalnie na tę okazję przygotowanej bazy gospodarstw domowych. Jak zapewniło wczoraj Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego:

Nowe regulacje w sprawie pobierania opłaty audiowizualnej nie powinny nakładać na obywateli zbyt dużych obowiązków ani naruszać ich prywatności. Wybrany wariant powinien zapewnić efektywny oraz tani sposób poboru.
I oczywiście po raz kolejny potwierdzono, że to, czy ktoś ma odbiornik TV albo radio, nie będzie miało znaczenia. Na tablecie, smartfonie albo komputerze też da się oglądać telewizję i słuchać radia. Poza tym z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że 97,9% gospodarstw domowych w Polsce ma odbiornik telewizyjny. Argument o braku telewizora dotyczy więc tylko bardzo nielicznych.

Rok wyborczy, czyli szansa na ratunek

Jan Dworak, przewodniczący KRRiT, chciałby, żeby nowy system działał od stycznia 2015 roku. Wiadomo na pewno, że proces legislacyjny potrwa i że o ustawę będą toczone boje. A ponieważ mamy już jesień 2013 roku, opłata audiowizualna nie ma szans zostać wprowadzona od 2014 roku.

Pytanie tylko, czy Platforma Obywatelska uzna 2015 rok za dobry czas na nakładanie na Polaków nowego haraczu. Pamiętajmy, że jesienią 2015 roku odbędą się wybory parlamentarne. PO już teraz radzi sobie coraz gorzej w sondażach.

Potrafię sobie wyobrazić, co się będzie działo, kiedy zacznie się dyskusja o szczegółach dotyczących opłaty audiowizualnej (na razie mamy same ogólniki) i co zrobi PiS, kiedy zauważy, jak bardzo niepopularne rozwiązanie wymyślił rząd. Dlatego uważam, że z panikowaniem możemy jeszcze poczekać, nie takimi rzeczami już nas straszono.

Czekając na polskie BBC

Bardziej niż nowa opłata przydałaby się Polsce poważna debata o stanie TVP i jej misji. Telewizja Polska to niestety nie BBC. Polacy nie chcą się na nią składać nie dlatego, że są z natury złodziejami. Nie chcą płacić, bo widzą, jaka jest jej jakość, widzą też reklamy, których co prawda jest mniej niż w Polsacie czy TVN-ie, ale które i tak potrafią być denerwujące. Jeszcze bardziej irytujące są zarobki gwiazd TVP.

Albo seriale… Oczywiście, cieszy mnie, że TVP kupiło “Homeland”, ale dlaczego tak późno? I dlaczego nie ma więcej innych zagranicznych produkcji? Dlaczego – jeśli już się pojawiają – rzucane są bez sensu po całej ramówce? Dlaczego młodzieżowy serial “Glee” emitowany jest bardzo późno w niedziele, kiedy młodzież już często śpi? Gdzie w tym sens, gdzie logika?

Od rozmów o tym wszystkim nie da się uciec. I Platforma z pewnością od tego nie ucieknie, zwłaszcza przed kolejnymi wyborami.

źródło: http://rtv.gadzetomania.pl/2013/09/03/masz-komorke-tablet-albo-komputer-juz-w2015-roku-nie-uciekniesz-przed-oplata-rtv

Syryjska myśl techniczna.

marcinc53 • 2013-08-09, 15:43
176
W dzisiejszym odcinku "W klapkach przez Syrię" dzięki naszemu reporterowi mamy okazję zapoznania się z najnowszymi osiągnięciami technicznymi Syryjskiego wojska. Pojazd przedstawiony poniżej to غائط - 3000.
Spełnia wszelkie normy oraz posiada certyfikat europejski. W Syrii jest dodawany do dużego mc zestawu, więc mogą sobie na niego pozwolić tylko bogaci Syryjczycy. Instrukcja "zrób to sam" do tego pojazdu znajduje się również na syryjskiej stronie Ikei.



Dane techniczne:
Pojazd posiada napęd na przednie lewe koło, 4 lampy od rometa (w tym dwie działające), kontrolę trakcji, czterosuwowy silnik, o zapłonie iskrowym, chłodzony powietrzem, maksymalna masa przyczepy - 400 kg,
maksymalny moment obrotowy/obroty/min - 39 Nm/3400
liczba cylindrów - 2
Ma również wbudowane Polystation 2 + 3 gry w zestawie.
W późniejszych modelach ma pojawić się skrzynia biegów i hamulce.
Wojsko amerykańskie złożyło zamówienie na 4 tyś egzemplarzy.

Po wpisaniu R1, R2, L1, lewo, prawo, lewo, góra, dół, R1 włączamy radio, którego niestety nie ma.

Samoobrona

cypis1 • 2013-07-06, 15:36
460
Efektowny sposób rozbrojenia przeciwnika :ok:



zaj***ne z ...
BongMan • 2013-07-06, 15:52  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (30 piw)
requ napisał/a:

chyba tylko idioci myślą, że nie dostali by shoota :


Przecież każdy uzbrojony typ potulnie pozwoli sobie wpie**olić, nawet trzymając cię na muszce. Specjalnie nawet podejdzie do ciebie, żebyś mógł go złapać, zamiast celować z odległości metra czy dwóch. Co ty, filmów nie oglądasz? :D

Edward Rackley - mistrz techniki

KidekDynamitek • 2013-06-20, 21:50
115
Poznajcie człowieka, który potrafi uderzać w zaskakujący sposób.



walka od 0:55

latający rower

Dr0mg • 2013-06-13, 02:06
165


jak dla mnie bajer, chodź jeszcze w fazie testów
MichaU • 2013-06-13, 09:27  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (43 piw)
Polecam latającą kosiarkę, można kosić trawę w powietrzu!