Spotykają się dwa gówna. - Cześć. Jak się nazywasz? - Biegunka. - Oooo to takie rzadkie imię.
Cyferblant • 2010-05-29, 00:46 Najlepszy komentarz (15 piw)
Rzecz dzieje się w szpitalu psychiatrycznym. Od wielu lat przebywa tam Pan Tadek. Pan Tadek nie odezwał się do nikogo przez ten okres i generalnie zajmuje się patrzeniem w okno.
Pewnego letniego popołudnia za oknem pojawia się ogrodnik, który nawozi grządki z truskawkami. Po godzinie wpatrywania się w ogrodnika pan Tadek pomalutku wstaje rusza w stronę okna, otwiera je powoli, patrzy na ogrodnika, patrzy na truskawki i wypowiada zdanie:
- "A co Pan robi?"
Konsternacja. Wszyscy pacjenci i personel zupełnie zszokowani - pan Tadek się odezwał!
Ogrodnik odpowiada:
- Ja, panie Tadku, nawożę truskawki.
Pan Tadek myśli i w końcu:
- Co?
Ogrodnik:
- No ... Posypuję je nawozem.
Pan Tadek po namyśle:
- Co?
Ogrodnik:
- No... Posypuję truskawki gównem, żeby były lepsze.
Pan Tadek myśli:
- Aha....
Pan Tadek zamyka pomału okno i zamyślony wraca na miejsce. Siada i myśli. Po pół godzinie wstaje, podchodzi do okna, otwiera je i mówi:
- Wie pan co, ja truskawki posypuję cukrem, żeby były lepsze, ale ja to podobno jestem poj***ny!