Henio, lat 11, postanowił za zaoszczędzone kieszonkowe kupić sobie szynszylę. Stoi w sklepie zoologicznym przed klatką z szynszylami i dzwoni do taty: - Tata? - Tak. - Tatusiu, mam taką sprawę... - O co chodzi? - Wiesz, jak wygląda szynszyla? - Wiem. - Podoba ci się? - Tak. - A co byś zrobił, jakbym ją przyniósł do domu? - Czapkę.