Zarządca pola golfowego miał wieczne problemy z pracownikami, więc w końcu kupił super cztery roboty, sam kevlar i stal nierdzewna atomatyczne koszenie, zbiertanie śmieci itd. Właściciel klubu spotkał go miesiąc później i mówi: - Wie pan, jestem pod wrażeniem - idealny porządek, ani jedna trawka nie odstaje, dołki świetnie utrzymane - rewelacja. Jest tylko jeden problem - niektórzy gracze skarżą się, że słońce się od tych pana robotów odbija i potrafi oślepić podczas gry.... - Nie ma problemu - powiedział zarządca - to akurat jest do rozwiązania w jeden dzień. Wskoczył w samochód, kupił cztery wiadra czarnej farby i machnął roboty na czarno. Następnego dnia trzy z nich nie stawiły się do pracy a czwarty obrabował biuro i zwiał...