18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Planowana przerwa techniczna - sobota 23:00 (ok. 2h) info

#republika

Historia Imperium Rzymskiego - miesiąc po miesiącu

Macx83wwww • 2021-05-01, 12:24
11
Wraz z opisem wydarzeń





Republika Komańczańska

zairland • 2019-08-23, 19:42
8
Film dokumentalny o wydarzeniach w Beskidzie Niskim i Bieszczadach na przełomie lat 1918-1919. Film w zwięzły sposób pokazuje powstanie Republiki Komańczańskiej- tworu skupiającego kilkanaście wschodnio łemkowskich wsi o pro-ukraińskich sympatiach, dążących do zjednoczenia terytorialnego z Zachodnioukraińską Republiką Ludową.

Jako ciekawostkę warto wspomnieć o istniejącym w Zagórzu Placu Obrońców Węzła Zagórskiego upamiętniającym walkę polskich kolejarzy w wojnie polsko-ukraińskiej. Poniżej fotografia polskiego pociągu pancernego biorącego udział w walkach.

Reporter republiki

Blackhunter • 2016-11-13, 07:54
377
Nie bijcie republiki

Bobikufel • 2016-11-13, 09:19  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (164 piw)
materiał chyba sprzed 3ch albo 2ch lat ...
ssij wora za sianie propagandy. w tym roku było spokojnie
207
Ojciec pierze, syn brudzi :-D

1.Michal • 2016-04-07, 21:57  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (34 piw)
Dla mnie ten Chajzer jest całkiem spoko. Ten za kamerą, to jakiś burak i prostak, który myśli, że jak zrobi zamieszanie, powyzywa innych i to nagra, to będzie zajebistym dziennikarzem.

Meksyk vs RPA

BongMan • 2015-04-18, 12:34
106
– Meksyk wygrał z Republiką Południowej Afryki 6:4.
– W piłkę nożną? W hokeja?
– Nie, liczyli tu i tu chętnych do pracy.

Polskie piekiełko.

weeds • 2015-04-09, 01:07
10
Nie sugerować się twarzą macierewicza na początku.

POlskie piekiełko czyli robienie wody z mózgu polakom i skłócanie nas na bieżąco. Mówi się że o zmarłych się mówi dobrze albo w ogole się nie mówi. Poprostu takiej propagandy chyba nikt się nie spodziewał.

12
95 lat temu powstaje Pułk Strzelców Bytomskich. Milczano o nim przez pół wieku. Pułk Górnoślązaków dał do wiwatu Rosjanom i Niemcom

Tylko piosenka, śpiewana na akademiach i przy ogniskach, stale wspomina o niezwykłym pułku. Kto jej nie zna? "Do bytomskich strzelców wojska zaciągają; niejednej dziewczynie, niejednej kochance, serce zasmucają. Nie płaczże dziewczyno, nie smuć sama siebie, bo za roczek, za dwa, powrócę do ciebie". Ale w szkołach w PRL-u nikt już nie wyjaśniał, co to za strzelcy bytomscy. Po co opowiadać, jak to w Rybczanach zmiatała przed nimi Armia Czerwona.
Dla Niemców byli solą w oku; mieli bytomiaków na liście w gestapo, głównie za walki z Grenzschutzem. To dywizja piechoty, po I wojnie światowej skierowana z głębi Niemiec na Górny Śląsk. Ma nazwę Grenzschutz-Division, czyli Dywizja Ochrony Pogranicza. Zaciekle walczy ze strzelcami. Autor słów piosenki, katowicki dziennikarz Bolesław Palędzki i żołnierz pułku strzelców bytomskich, trafił do Auschwitz. Zginął tam w 1941 roku. Spisał jednak swoje wspomnienia, które w 1929 roku publikuje dziennik "Polonia". To dzieje śląskiego pułku od środka, opisane przez kogoś, kto jest z nim od samego początku. Sierżant Palędzki pełni funkcję kierownika oświatowego.
Na śląskiej granicy murawa zielona

Palędzki ma zaledwie 21 lat, kiedy zgłasza się do batalionu strzelców w Częstochowie, złożonego z różnych uciekinierów z terenu Śląska, ale nie tylko. Dowodzi były legionista, major Roman Witorzeniec. Jest 1919 rok. Młody sierżant Palędzki przyznaje, że zbiór tych pierwszych żołnierzy jest bardzo osobliwy. Są tacy, którzy rwą się do walki dla odrodzonej właśnie Polski, inni chcą się mścić za prześladowania, są też zwykli kryminaliści. Pisze: "W tworzącej się w trudnych warunkach śląskiej formacji wojskowej zgłaszali się również rozmaite zbijobruki, indywidua i gałgany. Powinien zaopiekować się nimi prokurator". Ale ci, którzy w pułku szukają tylko schronienia, szybko się przekonują, jakie to ryzykowne. Trzeba nadstawiać głowy. Zostają głównie Wielkopolanie i polscy Ślązacy, z własnym porachunkami z Grenzschutzem. Może wśród ochotników byli i szpiedzy niemieccy, a na pewno ci, którym dowódcy nie ufali. Pozbywano się ich ciekawie. Palędzki wspomina, że podejrzanego osobnika odsyłano do jednostek Grenzschutzu z następującym listem: "Kochany Grenzschutzcie! Przesyłamy ci niniejszym niepoprawnego gałgana, który swego czasu zbiegł z Niemiec do Polski. Nie wiadomo, czy jest Niemcem, czy Polakiem. Niech was uszczęśliwi. Uprasza się o pokwitowanie. Czołem!" Uporządkowana formacja w kwietniu 1919 roku (oficjalnie 12 maja) otrzymuje nazwę Pułk Strzelców Bytomskich. 17 maja tego roku major Witorzeniec po raz pierwszy zwraca się do pułku z rozkazem dziennym. To wyjątkowy dzień w historii jednostki. A jak nie powrócę, listy będę pisał I już za kilka dni pułk wyrusza na polsko-niemieckie pogranicze. Pierwszy chrzest bojowy przechodzi 23 czerwca pod Wieruszowem. Palędzki: "Małe to miasteczko bardzo wiele ucierpiało wskutek ognia artyleryjskiego niemieckiej baterii". Jak chce jego piosenka: "Na śląskiej granicy murawa zielona", ale są też słowa o Jasieńku: "Zabili, zabili go pruscy wojownicy, i pochowali na śląskiej granicy". Pułk dostaje pochwałę za dzielność, są jednak pierwsze ofiary. Na przykład "podchorąży Józef Babiak swoją odwagę przypłacił życiem". Na tej granicy leje się krew. W dodatku "zbliża się godzina wybuchu I powstania" i nastroje gęstnieją. Palędzki wymienia wielu Ślązaków, cennych dla pułku. Lekarzy Nawrotka i Hankego, którzy także douczali żołnierzy, por. Urbana i Potykę, później dyrektora Spółki Brackiej, por. Kocura, potem prezydenta Katowic, ppor. Pawła Gonsiora z Mysłowic. A także lubianego księdza Jana Brandysa z Brzezin koło Piekar.
Dowódcą pułku jest rodowity Górnoślązak, Augustyn Bańczyk z Poręby koło Zabrza, jeden z najbardziej cenionych dowódców strzelców bytomskich.

Napisał listeczek krwią palca swojego

Nowy rozkaz wzywa żołnierzy do Olkusza. Stacjonują "za fabryką naczyń Westen". Ale każdego dnia ich ubywa: "Całe sekcje samowolnie się oddalają i łączą z powstańcami". Dowódcy muszą traktować to jak dezercję.

17 listopada 1919 roku bytomiacy odpierają atak Niemców na Milowice, broniąc Sosnowca. Dostają za to nagrodę w wysokości 2 tys. marek. Pułk "dojrzewa do wielkiej roli, która go wkrótce czeka". Palędzki pisze, że jak grom z jasnego nieba dociera do nich wieść o klęsce Polaków pod Kijowem. Strzelcy ruszają teraz do Hoduciszek w całkiem obce Ślązakom strony. Wokół bagna, przed nimi nacierająca Armia Czerwona. Bolszewicy walczą czym mogą, oni odpierają ich w walce na bagnety i wręcz. 2 czerwca, dzień zwycięstwa w Rybczanach, stanie się odtąd ich świętem. Pogonili ostro krasnoarmiejców. Nawet Michaił Tuchaczewski, dowódca bolszewickich wojsk, chwali w pamiętnikach odwagę pułku. Szczęście jednak się odwraca. Przeciwnik nie bierze jeńców. Palędzki: "To hordy". Rannego chor. Wawroka "porąbali dosłownie szablami". Pułk ponosi ciężkie straty, giną prawie wszyscy oficerowie. Na tej wojnie z 1500 żołnierzy strzelców bytomskich przeżyło 150 szeregowców, jeden oficer i 20 podoficerów. Wycieńczeni, głodni, ledwo żywi, ostatecznie trafiają do Poznania. Generał Władysław Jędrzejewski dziękuje żołnierzom słowami: "Cześć wam bohaterowie, dzieci Górnego Śląska i Wielkopolski!" Pułk Górnoślązaków Nosi też miano 167 pułk piechoty, a potem śląski 75 pp. Pułk, jak się uważa, ma najciekawsze dzieje w przedwojennej armii polskiej i śląski rodowód. Siedmiu żołnierzy pułku otrzymało najwyższe polskie odznaczenie Virtuti Militari, a ponad stu Krzyż Walecznych, nadawany za męstwo i odwagę. Najpierw walczy z Grenzschutzem, w tym okresie#około 500 żołnierzy opuszcza #samowolnie pułk, żeby walczyć w I powstaniu śląskim. Bytomiacy wyróżniają się na wojnie polsko-bolszewickiej. Głośne jest ich zwycięstwo pod Rybczanami. Wycofując się bronią Pułtuska i Ostrołęki. #14 maja 1922 r. marszałek Józef Piłsudski wręcza pułkowi sztandar ufundowany przez Poznań. 22 czerwca 1922 r., gdy Wojsko Polskie uroczyście obejmuje tereny Górnego Śląska, na czele piechoty polskiej kroczą właśnie strzelcy bytomscy. Pułk osiada w Chorzowie, w 15. rocznicę powstania dostaje nowe koszary. Odsłonięto wtedy pomnik, zniszczony podczas wojny, a odbudowany dopiero w 2000 roku.

Źródło
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/3456373,pulk-strzelcow-bytomskich-dzieje-slaskiej-jednostki-ktora-byla-duma-wojska-polskiego-ii-rp,1,2,2,id,t,sm,sg,sa.html
W komentarzu coś jeszcze wrzucę[/quote]

Chińskie komunistyczne podatki w natarciu!!!

Crem0wy • 2013-07-29, 19:15
10


Biuro Polityczne ChRL zapowiedziało, zaprzestanie pobierania podatków od małych skośnych biznesmenów i biznesłómenów prowadzących małe skośne firmy. Takowych małych firm wedle chińskiego GUSu jest ok. 6mln. Od sierpnia tego roku z podatku zwolnione będą wszystkie te firmy, kryterium zwalniającym z płacenia podatku jest obracanie sumą mniejszą od 20tys ¥, co trochę ponad 10tys PLN.

Nigdy nie myląca się i wszechwiedząca ciocia Wikipedia mówi że ich CIT wynosi 25%. Czyli możemy z czystym sumieniem powiedzieć że ten chory, okrutny, komunistyczny, krwiożerczy, chiński rząd wprowadził nową opresję na swoich obywateli pozwalając im zostawić w swojej kieszeni dodatkowe 5tys ¥ / 2,5tys PLN przy granicznych wysokich obrotach. Wątpiąc że "małe chińskie firmy" są o wiele większe od naszych małych firm, mogę poiwedzieć że nawet dzieląc to na 5 pracowników daje to dodatkowe spore sumy.

Dodatkowo:
• Politbiuro pracuje nad ułatwieniem dostępu szarych(raczej żółtych) Chińczyków do handlu zagranicznego, chcą to zrobić za pomocą uproszczenia procedur celnych i zmniejszenia opłat za nie.
• Oraz za nie długo nastąpi zmiana w prawie która pozwoli zagranicznym inwestorom wpompować pieniądze w rynek kolei w środkowych i zachodnich Chinach, czyli uważanych za te zacofane i biedne. Taki nasz odpowiednik Wschodnich wojewódz które zostału przez UE w ch*je zrobione z handlem na wschód poza UE...


Źródło: http://wmeritum.pl/chiny-zawieszaja-pobor-podatkow-od-przedsiebiorstw/

A teraz gwódż programu...
Pytanie skierowane do naszych portalowych ekonomów opiewających sukces socjalizmu na przykładzie socjalizmu chińskiego. Gdzie wy go widzicie w tym kraju?
6mln rzekomych małych firm? Nie brzmi to jak centralnie planowane rządkowe firmy, bo te zwykle tworzą molochy.
Obniżanie podatków, przez całkowitą likwidację...? Upraszczanie prawa...? Otwieranie rynku dla inwestorów zza granicy...?

PS. To nie jest temat POLITYCZNY tylko EKONOMICZNY. Nikt tu się nie będzie przerzucał na wyborcze hasła Kaczora, Krula, Tuska, Palikota, tylko raczej będzie musiał przedstawić fakty. Więc z łaski swojej i bez urazy ale niech żaden głupi ch*j z komendą "banuj" nie wrzuca tego w dział Polityka i Religie.

Manifest Polski Republikańskiej

wudun • 2013-06-10, 18:40
0
Cytat:

Pokolenie obecnych 20-, 30- i 40-latków płaci dotkliwy rachunek za błędy i zaniedbania rządzących popełnionych w ciągu ostatnich dwóch dekad. Wielu z nas nie chce w tym uczestniczyć. Ponad 2 miliony Polaków wyjechało z Polski, co trzeci Polak rozważa emigrację, a dramatycznie niska dzietność wskazują, że Polacy nie mają warunków by założyć rodzinę i żyć we własnym kraju. Największym wyzwaniem polskiej polityki jest zmiana tego stanu rzeczy. Musimy sprawić, by Polacy chcieli mieszkać i pracować we własnym kraju, by chcieli w Polsce wychowywać dzieci.
Polska gospodarka jest coraz mniej konkurencyjna a w konsekwencji coraz bardziej dramatycznie brakuje pracy. Faktyczne długi naszego państwa, które nasze pokolenie i pokolenie naszych dzieci będą musieli spłacić przekraczają 3 biliony złotych. To ponad 80 tysięcy na każdego mieszkającego w kraju Polaka. Zbyt mało osób pracuje, a zbyt wiele urzęduje na koszt podatników. Jeszcze nigdy w naszej historii tak niewiele osób nie pracowało tak dużo na tak wielu niepracujących. Coraz większą część dochodów oddajemy państwu. Prawie pół roku pracujemy by utrzymać państwo, dopiero później zaczynamy pracować na nas i nasze rodziny.
Tak wiele kosztuje nas państwo, które jest coraz większe, niesprawiedliwe, nieskuteczne a jednocześnie słabe. Prawo tworzone przez to państwo dla grup interesów krępuje wolność obywateli zamiast służyć dobru wspólnemu. Państwo to jest bezradne i uległe wobec grup interesu, a jednocześnie silne i bezlitosne wobec zwykłych obywateli. System wyboru polityków i finansowania polityki doprowadził do tego, że elita polityczna z własnego namaszczenia, siedząca daleko od naszych problemów chce wydawać za nas coraz większą część naszych pieniędzy w imię naszego dobra, faktycznie dbając przede wszystkim o dobro działaczy partyjnych i ich rodzin. Musimy to zmienić.
Polska polityka jest u progu wielkich zmian. Po wielu spotkaniach z Polakami w całym kraju zostałem przekonany, że powinienem wziąć istotny udział w tych zmianach. Podobnie jak miliony Polaków jestem pewien, że obecny rząd i sejm nie pracują dla nich i że przegrywają walkę z coraz poważniejszym kryzysem. Ludzie Ci mają rację. Skończył się czas odkładania poważnych zmian na bliżej niekreśloną przyszłość. Dalszy wzrost gospodarczy oparty o jeszcze większe zadłużanie obywateli nie jest możliwy. Skończył się czas półśrodków, rozwiązań politycznych leczących jedynie objawy choroby toczącej nasze życie publiczne, niedotykających jednocześnie źródeł tej choroby. Czas na prawdę. Prawdę o polskim systemie politycznym, wyborczym, partyjnym, podatkowym, emerytalnym. Czas na prawdę o polskim państwie. Musimy odważnie przełamać właściwą dla polityków skłonność do myślenia o następnych wyborach, a nie o następnym pokoleniu. Czasu mamy mało: każdy rok zwłoki oznaczać będzie kolejne setki tysięcy Polaków na emigracji.
Wiem, co zrobić by to zmienić, wiele osób chce to robić razem ze mną. Ci ludzie są dziś poza polityką, poza sejmem i rządem. Rozmawiam z nimi każdego dnia na spotkaniach w całym kraju. Z różnych powodów nie ufają oni żadnej z istniejących partii politycznych, zwłaszcza tym, które obecnie rządzą Polską. Ludzie ci chcą by politycy zaczęli zajmować się realnymi problemami naszego pokolenia. Po zakończeniu prac nad szerszym otwarciem dostępu do 50 zawodów, postanowiłem zacząć pracę nad otwarciem jeszcze jednego zawodu – zawodu polityka.
Chcemy rządu pełniącego wobec nas rolę służebną, odpowiedzialnego przed nami i mającego tylko taką władzę, jaką zdecydowaliśmy się mu dobrowolnie oddać. Chcemy państwa republikańskiego, które poszerza sferę wolności swoich obywateli. Państwa które jest silne i ufa swoim obywatelom.
Wychodzę z PiS by razem z Wami, ludźmi których dzisiaj nie ma w polityce przeprowadzić głębokie zmiany w naszym kraju. Zaczynamy marsz naszego pokolenia po Polskę na miarę naszych ambicji. Lepsza Polska jest możliwa tylko jeśli uda się przekonać do działania tysiące osób, które dzisiaj są poza polityką. Nikt za nas tego nie zrobi – musimy to zrobić razem. Zbudujmy kraj, w którym będziemy chcieli mieszkać, do którego będziemy chcieli wracać, w którym będziemy chcieli zakładać rodziny, mieć dzieci. I w którym będziemy dumni z naszych polityków. Zbudujmy kraj w którym Polacy pracują, prowadzą firmy, wychowują dzieci a nie bezradnie błąkają się po urzędach.
Dzisiaj zapraszam Was do wejścia razem ze mną na nową drogę. Jesteśmy Republikanami. Naszą partią jest Polska.
Przemysław Wipler


http://republikanie.org



Osobiście jeszcze na ten temat zdania nie mam. Poczekam aby zobaczyć co się wyklaruje z tego pomysłu. Mam tylko nadzieję że odetną się od pisu całkowicie a nie będzie jak PJN i SP satelitami partii matki. W każdym razie trzymam kciuki. Każda próba zmiany obecnej sytuacji jest warta uwagi.