18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

#przemówienie

Przemówienie Księcia Lichtensteinu

Magnus • 2014-08-26, 15:20
10
Z góry zaznaczam, że jeśli jesteś biernym, leniwym pie**olcem, to scrolluj dalej, nic ciekawego dla Ciebie tu nie ma.

Opublikowane przez Janka Fijora przemówienie Jego Najjaśniejszej Wysokości, Księcia Liechtensteinu, Aloisa von Liechtensteina wygłoszone w Vaduz, w dniu święta narodowego tego kraju, 15 sierpnia 2014 roku.

Co sadole powiedzą o takich postulatach? Oczywistym jest, że Polska i Lichtenstein to dwa odległe od siebie światy, ale zauważyliście jak mocno Książę akcentuje model społeczeństwa odpowiedzialnego i świadomego? Osobiście uważam, że to klucz do normalnego państwa. Koniec gadania, oto treść:


Drodzy Mieszkańcy Liechtensteinu

Od ostatnich wyborów minęło już około półtora roku.Reforma budżetu państwa jest nadal głównym tematem polityki Liechtensteinu. Osobiście wielokrotnie poruszałem ten temat w różnych przemówienia i wywiadach, a w szczególności zwracałem uwagę na następujące kwestie:

- zrównoważony budżet jest bardzo ważny;
- podwyżka podatków nie może być środkiem zaradczym;
- wreszcie, że należy przemyśleć zakres kompetencji państwa w tym kontekście.

Cieszę się, że rząd w ciągu najbliższych kilku miesięcy zamierza krytycznie zweryfikować powyższe kwestie. W swoim dzisiejszym wystąpieniu chciałbym wyjaśnić, w jaki sposób każdy z nas, osobiście, może przyczynić się do zrównoważenia budżetu państwa, oraz w jaki sposób poprzez reformy strukturalne można, i należy, wspierać działania niezależne od rządu.

Dzięki demokracji bezpośredniej każdy obywatel, nie tylko raz na 4 lata wybiera polityków, lecz także w trakcie kadencji jest za tę politykę częściowo odpowiedzialny. Ta odpowiedzialność, zwłaszcza w zakresie finansów publicznych jest dziś szczególnie potrzebna. Pokazały to chociażby niedawne referenda. Pojedynczy obywatel nie tylko może w nich dowieść swej odpowiedzialności za stan finansów państwa, wpływając jednocześnie na wysokość świadczeń i dotacji państwowych otrzymywanych z budżetu państwa. Czyni tak wówczas, gdy korzysta z nich tylko wtedy, kiedy jest to rzeczywiście konieczne.
W ciągu kilku ostatnich dziesięcioleciach modny stał się pogląd, że państwo powinno regulować wszystkie potrzeby obywateli i za nie płacić, i to najlepiej bez namysłu. Ten model rozwoju dominuje w wielu europejskich państwach opiekuńczych. Mimo iż powoduje on spadek dochodów państwa i obniża stopę życiową obywateli, cieszy się popularnością mas, których nie zraża fakt, że skutkiem takiej polityki finansowanie naprawdę ważnych i niezbędnych funkcji państwa może, i to już wkrótce, stać się niemożliwe. Jednakże tym, co w modelu państwa opiekuńczego niepokoi najbardziej jest nieustanne ograniczanie wolności osobistej jednostek. Chociażby z tego powodu analiza udziału państwa w wydatkach publicznych powinna podlegać szczegółowej analizie, dzięki której będziemy w stanie stwierdzić, czy dana inicjatywa społeczna, musi pociągać za sobą udział państwa jako obowiązkowego płatnika? Spójrzmy przykładowo na służbę zdrowia – czy z powodu niegroźnej choroby lub skaleczenia naprawdę konieczne jest wykorzystywanie całego arsenału publicznej służby zdrowia? Albo, czy z powodu jakiejś mało ważnej dolegliwości naprawdę trzeba korzystać z pomocy uspołecznionego lekarza?

Podobnych pytań jest więcej. Wszystkie one uświadamiają nam, że postawa każdego z nas może skutecznie odciążyć budżet państwa, bez uszczerbku dla naszego własnego bezpieczeństwa. Tym bardziej, że uzyskane w ten sposób oszczędności poprawią zdolność państwa w innych, ważniejszych i nie cierpiących zwłoki sferach działalności. Zadajmy więc sobie kilka kolejnych pytań:

1. W jaki sposób można przyczynić się do działań służących dobru publicznemu korzystając, zamiast z pieniędzy budżetowych, z prywatnej inicjatywy obywateli?

2. W jaki sposób każdy z nas może się powstrzymać od wszczynania niepotrzebnych spraw sądowych?

3. Czy w mojej rodzinie, w moim sąsiedztwie są ludzie, którzy – znacznie bardziej niż pomocy lekarza czy urzędnika gminnego – potrzebują mojej pomocy?

Nie ulega wątpliwości, że udział każdego z nas w zmniejszeniu wydatków publicznych będzie różny. Zastanówmy się zatem, na ile nas w tym zakresie stać. Bądźmy przy tym odpowiedzialni i sprawiedliwi, gdyż tylko wtedy doprowadzimy do zmniejszenia wydatków budżetowych państwa, nie umniejszając przy tym zakresu bezpieczeństwa innych obywateli. Podnosząc równocześnie zdolność interwencji w kwestiach i działaniach, w których rola państwa jest niezbędna. I przyczyniając się do zmniejszania rozmiarów państwa, które – co tu ukrywać – jest dla każdego obywatela-podatnika obciążeniem.

Ograniczenie roli państwa to nie tylko większa transparentność rządzenia, lepsza jego skuteczność, ale też większa wolność każdego z nas. To zachęta, by wziąć życie we własne ręce opierając je na indywidualnej inicjatywie i przedsiębiorczości każdego z nas. Prowadzi to z jednej strony do mniejszej biurokracji, z drugiej zaś do większej prosperity.

Powyższe problemy rodzą konieczność wprowadzenia koniecznych reform strukturalnych, dzięki którym możliwe będzie zmniejszenie rozmiarów państwa, a tym samym zwiększenie oszczędności z tytułu jego działania, rozwój, a w konsekwencji większa zamożność obywateli.

Reformy strukturalne nie są wcale łatwe. Wiążą się one z zerwaniem istniejących nawyków i przyzwyczajeń. Dotyczy to szczególnie podziału pieniędzy wydawanych z zasobów państwowych, a tym samym zakresu korzyści osiąganych przez niektórych beneficjentów budżetu. Na początku może to wielu z nas przeszkadzać, może wymagać cięższej praca i wyrzeczeń. Pamiętajmy jednak, że jest to cena zdjęcia z nas wielu obostrzeń i obciążeń stosowanych obecnie wobec prywatnych inicjatyw.

Taką reformą strukturalną czy systemową jest wysłany właśnie do konsultacji projekt nowych zasad Ubezpieczenia Zdrowotnego. Jego celem nie są co prawda znaczne i bezpośrednie oszczędności w budżecie państwa, może on jednak doprowadzić do większej przejrzystości systemu opieki zdrowotnej, dając więcej miejsca na inicjatywy prywatne.

Aby reforma ta osiągnęła sukces, musimy podjąć radykalne kroki, które – przynajmniej na początku – mogą być dla większości niewygodne.

Obecna ustawa o ubezpieczeniach zdrowotnych sprawia, że świadomość obywatela odnośnie kosztów ubezpieczenia jest bardzo słaba. Wyjątkowo niskie składki ubezpieczenia zdrowotnego oraz niewielki udział własny spowodowały, że w Liechtenstein z niemal nieograniczonego – w porównaniu do sąsiedniej Szwajcarii – dostępu do usług zdrowotnych korzysta prawie każdy. Pamiętajmy jednak, że zarówno postęp technologiczny w medycynie, jak i niezbyt korzystna demografia prowadzą do szybkiego wzrostu kosztów w sektorze zdrowotnym. Dzięki odważnej i zasadniczej reformie zdrowotnej wzrost ten może zostać zahamowany. Większa przejrzystość systemu i wzrost udziału w nim inicjatyw obywatelskich spowodują bowiem lepsze wykorzystanie środków finansowych.

W przyszłości czekają nas podobne reformy zwłaszcza w odniesieniu do systemu emerytalnego.

Drodzy Mieszkańcy Liechtensteinu. Naszym celem jest wskazywanie sfer, w których państwo, dzięki wykorzystaniu prywatnej inicjatywy obywateli, będzie mogło wyzbywać się złych nawyków nadregulacji. Dlatego właśnie zamierzamy wspierać rząd i parlament w reformowaniu służby zdrowia oraz innych dziedzin życia społecznego.
Po przemówieniu przewodniczącego Parlamentu, zapraszam w imieniu mojej rodziny na poczęstunek na dziedzińcu zamkowym. Z serca dziękuje za uczestnictwo w naszym święcie narodowym i życzę wam wszystkim wspaniałej zabawy oraz Błogosławieństwa Bożego.

Jego Wysokość Tronu Alois Philipp Maria von und zu Liechtenstein
Vaduz, 15 sierpnia 2014.
40
Miałem zaszczyt i przyjemność uczestniczyć ostatnio w obchodach 70. rocznicy wyzwolenia Ankony. Zaproszony zostałem przez pana płk. Głowackiego, z którym znam się od kilku lat w charakterze jego opiekuna. Przemówienie, które wygłosił na cmentarzu w Loreto było ostatnim z trzydniowych obchodów i w przeciwieństwie do nudnych, przydługawych, pompatycznych bełkotów zacnych polityków o tym jak to musimy się solidaryzować z Ukrainą i szerzyć wartości europejskie poruszyło wszystkich wręcz do łez.

Pan pułkownik urodził się w podkarpackim, kresowym Kałuszu. Po wybuchu II wojny światowej został zesłany na Sybir. W 1941 r. trafił do tworzącej się w Związku Sowieckim armii gen. Władysława Andersa, z którą zaszedł do Włoch. Lata powojenne spędził na emigracji w Londynie. Po 1989 r. związał się z Opolem. Młody duchem, zawsze uśmiechnięty i skory do rozmowy zwłaszcza z młodymi ludźmi.



Poniżej kazanie do, którego odwołał się płk. Głowacki.

Hans-Rudolf Merz

ASAKKU • 2014-07-06, 13:43
9
2010 r. - Szwajcarski minister finansów odczytuje nowe regulacje UE... 8-)

Przemówienie Jezusa

1.Michal • 2014-07-01, 11:38
230
Co ma do powiedzenia zaczepiony gość biegający w samych gaciach po Nowym Jorku?

garota • 2014-07-01, 11:49  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (63 piw)
Dokładnie. Kiedyś byłby mesjaszem, teraz jest wariatem :) Gdyby nie te pierdnięcia i dziwne dźwięki to mówiłby pięknie i romantycznie. "Żyj chwilą, nie starzej się, kochaj teraz, twórz, inspiruj" , "life is a paradox, its a mirror of confussion". No k***a, mistrz po prostu.

Lech

uneventful • 2014-03-01, 21:09
946
Co sądzicie? Dobrze przewidywał?



poprawione.
VanHelsingPL • 2014-03-01, 21:38  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (254 piw)
dram09 napisał/a:

Faktycznie,j***ny wróżbita, 4:50.



Nie wróżbita a wykształcony człowiek nie mówiący propagandą. A wy dalej jak te bezmózgie świnie śmiało chrumkajcie "te kaczory". :roll:

Antysyjonizm to nie antysemityzm

Szron • 2014-02-27, 20:00
14
Przemówienie z 19 czerwca 1967.
Jakże trafne wypunktowanie żyd-syjonistycznych nacjonalistycznych sp***olin.


Cytat z pewnego forum.
Wypowiedź odnośnie Ukrainy.
Schemat działań taki sam jak za czasów Jaruzela w Polsce.

Cytat:

O Gierka bedziemy jeszcze dlugo sie sprzeczac.
Prawda jest, ze zarowno Gomulka jak i Gierek budowali szkoly, dbali o przemysl i uslugi socjalne.
Budowalo sie ogromna infrastrukture, bo wojna zniszczyla kraj a my bylismy bardzo biedni.
I nie bujajmy sie. Za Gierka nie bylo mowy o separacji Slaska. Nastroje ludnosci byly inne. Polacy pracowali za MNIEJ ale nie NIEWOLNICZO. Kazdy mial gdzie mieszkac.
Mielismy wczasy i kolonie letnie, obozy harcerskie , przedszkola i zlobki, w ktorych pracowaly wykwalifikowane nauczycielki.
Mielismy konkursy literackie olimpiady przedmiotowe dla licealistow, konkursy poezji, obozy wedrowne, miedzyszkolne zawody sportowe..

No i mielismy polityke socjalizmu.
Ale przecietny Polak ( ani nikt inny) sama ideologia nie zyje. Zwlaszcza, ze dostep do nauki, poziomu zycia i kariery byl jednakowy dla wszystkich.

Nawet bardzo przecietny obserwator, zauwazy, ze w KAZDYM kraju, w ktorym zaczyna sie dobrobyt i jako tako unormowana stabilizacja – jak muchy do gowna zlatuja sie sepy i podrasa ludzi, ktora zyje ze zbojowania.

Tak Wikingowie napadali na bogate wsie i tak piraci napadali na bogate miasta.
Tak NATO i zboje z USA napadli na kwitnaca Jugoslawie, Libie, Syrie, Irak.
Zeby ludziom sie za dobrze nie powodzilo.

Polska nie byla zadnym wyjatkiem. Pod koniec lat gierkowskich widac bylo wyraznie, ze ktos Polakom robi kolo piora.
Pamietam, ze w laboratorium chemicznym gdzie przyszlo mi pracowac, nagle nie wiadomo kto i dlaczego zabronil rozpakowywac nowiutkie spektrografy, ktore dostalismy z NRF. Magazyny pelne byly nowoczesnych urzadzen, a nie wolno bylo ich nawet dotykac. Czulo sie wyraznie, ze dziala jakies podziemie i ktos podejmuje jakies dziwne decyzje.

Rok 1968 byl bardzo dziwnym okresem w Polsce. Bo jak Gomulka zaczal pyskowac na zydow i przepedzac ich z Polski – to natychmiast stal sie ‘wrogiem narodu’. Narod postraszono mozliwoscia wojny. Awantury studenckie i wjazd do Czechoslowacji urzadzila CIA. Byla to jawna prowokacja, zeby zastraszyc ludzi. Lepiej niech siedza cicho, bo moga miec wojne.

Na urodzinach u naszego kolegi (bardzo partyjnego) , nagle wstal (bardzo partyjny kolega- naturalnie z Socjologii z UJ i powiedzial, ze nas wszystkich aresztuje za szkalowanie dobrego imienia POlski Ludowej. Bylismy naturalnie niezupelnie trzezwi i pamietam, ze spiewalismy nieprzystojne czastuszki. Kolezanka przyniosla ulotke, ktora ktos jej dal na ulicy. Na ulotce pisalo ‘precz z Gomulka’.

Ktos juz wtedy ‘krecil lody’ i probowal oderwac uwage od spraw istotnych: mielismy znakomite teatry, ciezki przemysl i zaczelismy rozwijac przemysl lekki. Bylo ogromne ozywienie, zaczelismy zwiedzac swiat.
W zadnym duzym przedsiebiorstwie nie mogl byc dyrektorem, czy kierownikiem ktos, kto nie mial odpowiedniego do zawodu przygotowania. A napewno o zysku przedsiebiorstwa nie decydowal zaden bankier ani ksiegowy z fantazja.

Ja nie bardzo wiem, czy do konca rzadzili sami zydzi- ale wiem, ze byli pod kontrola i byla zachowana jakas rownowaga. Polak mial szanse na realizowanie swoich planow i robienia kariery.
Po odwilzy w 1956 roku juz sie tak nie panoszyli i wielu wyjechalo do Izraela, albo w ogole na Zachod. (Jak prof. Bauman)
Natomiast pod koniec rzadow i Gomulki i potem Gierka zaczeto organizowac jakies kursy; niektore oficjalne w Warszawie o naukach politycznych a i podziemne dla studentow o cudach demokracji zachodniej.
Zaraza byla przygotowywana. W kazdym zakladzie pracy siedziala ubecja.

W tej sytuacji, stara zydowska szkola, zaczeto obwiniac … jednoosobowo szefa rzadu. Byla to oczywiscie wina Gomulki, ze ktos wstrzymywal produkcje … rajtek dla dzieci, czy Gierka, ze zakupiony nowoczesny sprzet techniczny nie mogl byc nawet rozpakowany.
I byla to niewatpliwie wina Gierka, ze walcownia blach karoseryjnych na japonskiej licencji w Krakowie-Nowej Hucie – nagle nie zakupila przy tej okazji, i za ta sama cene, urzadzen do wytrawialni stali w kwasie solnym. Stara metoda hartowania kwasem siarkowym byla mocno przestarzala.

Ruszyly pierwsze konwertory; przyjechal Gierek na otwarcie piecow tlenowych do wytopu stali.
Jakis k***a ubecka podlozyla 8 kilo mazutu do tlenowni.
Mielismy jednak inzynierow i fachowcow, ktorzy do ostatniej chwili pilnowali kazdego procesu. Tlenownia nie wybuchla. Mazut usunieto. Krakow ocalal.

Niestety, zdaje sie, ze stal wysokiej jakosci polskiej produkcji byla wielkim zagrozeniem dla innych producentow stali. Trzeba bylo polskie huty puscic w rece prywatne.

Bedziemy jeszcze dlugo snuc knoty i domysly na temat katastrofy w Smolensku.
A kiedy zaczniemy dochodzic, dlaczego i kto zamordowal polskich ministrow inz. Barszcza i Olszowskiego, ktorzy cala swoja kariere zawodowa poswiecili budowie Polski??
Nikogo w Polsce nie obchodzi, co sie stalo w Miroslawcu. (Widac jestesmy takie same glupy jak te Ukraincy)

Nie chcielismy Gierka?
Mamy Tuska.
I mamy jednojajowego blizniaka i Balcerowicza, ktory wlasnie jedzie na Ukraine ‘poprawiac’ ekonomie .



Pejsatym-syjonistycznym ścierwom na pohybel!

żydołaki dążą do utworzenia :arrow: :arrow: :arrow: Judeopolonii swojej wyimaginowanej "ziemi obiecanej"

Wiersz na koniec:

Nie będzie żyd pluł mi w twarz, bo pójdzie w gaz.

Drodzy murzyni :D

Bartkos • 2014-02-25, 20:08
153
Szacunek to podstawa chociaż jaka to dyskryminacja ? :D



z bezutyczna.pl
pakicito • 2014-02-25, 20:47  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (51 piw)
gafą jest jebnąć kropkę po enterze

Lidia Pankiw

ElfickiWojownik • 2014-02-24, 12:30
1961
Lidia Pankiw, zaproszona do prorządowego ukriańskiego talk show, zamiast opowiadać o miłości do berkutowca, sprawiła gospodarzowi programu nie lada niespodziankę. :shock:
Akcja od początku do końca.

boski_adonis • 2014-02-24, 12:37  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (268 piw)
kobieta, a jaja ma