18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

#polityczna poprawność

Uczniowie mają pisać listy do terrorystów!

Kamil4 • 2017-06-04, 14:51
77
„Porozmawiajmy o terroryzmie” – taki tytuł ma książka, wydana przez Brilliant Publication dla brytyjskich dzieci w wieku szkolnym. Znajduje się w niej m.in. zalecenie, by uczniowie pisali listy do terrorystów, aby lepiej zrozumieć ich motywy.

Według tej publikacji terroryści zabijają ludzi, ponieważ wcześniej „byli traktowani w sposób niewłaściwy i bez okazania należytego szacunku”. Książka nazywa też terroryzm „rodzajem wojny”, stawiając tym samym w jednym rzędzie sadystycznych morderców i żołnierzy.

Najbardziej szokującą częścią książki jest zachęcanie dzieci w wieku od 7 do 11 lat, aby napisały list do terrorysty. Mają zadać w nim sześć pytań, które lepiej pozwolą im zrozumieć motywy morderców. Wśród tych pytań są m.in. „czego chcą terroryści?”, „od czego zaczyna się terroryzm?” oraz „kiedy terroryzm się skończy?”.

Chris McGovern, przewodniczący Kampanii na Rzecz Prawdziwej Edukacji, nie zostawił na publikacji suchej nitki. Jego zdaniem pisanie przez siedmiolatki listów do terrorystów to chora idea, która zmusza dzieci do wyrażania szacunku i zrozumienia dla motywów zwykłych fanatyków i morderców.

Książka ukazała się niedługo przed samobójczym zamachem islamskiego fanatyka w Manchesterze, który zabił i zranił kilkadziesiąt osób po koncercie Ariany Grande. Połowę ofiar stanowiły dzieci.

źródło: http://wolnosc24.pl/2017/06/04/szok-w-londynie-gina-ludzie-a-brytyjscy-uczniowie-maja-pisac-listy-do-terrorystow-chora-kampania-edukacyjna/

Szwedzcy kibice zakpili z politycznej poprawności

hypertonic • 2017-04-05, 09:59
749
Zakazano kominiarek i masek, więc założyli… muzułmańską, legalną część garderoby



Do nietypowej sytuacji doszło podczas meczu szwedzkiej ekstraklasy podczas meczu rozgrywanego pomiędzy AIK Sztokholm a Hacken. Fani AIK postanowili w wymowny sposób zaprotestować przeciwko zakazowi zakrywania twarzy na trybunach.

Z dniem 1 marca w Szwecji zaczął obowiązywać zakaz zakrywania twarzy przez kibiców, którzy zdecydowali się przybyć na wydarzenie sportowe. Fani nie mogą więc zakładać kominiarek oraz masek, które dotychczas, szczególnie na sektorach ultras, były bardzo popularne.

Szwedzkie władze twierdzą, że wprowadzenie zakazu ma rozwiązać problem chuligaństwa na trybunach. Pseudokibice maskując swoje twarze często czuli się bowiem bezkarni.

Szwecja nie byłaby jednak Szwecją, gdyby w nowych przepisach nie znalazł się absurdalny wyjątek od reguły. Okazuje się bowiem, że zakaz zasłaniania twarzy nie obowiązuje… wyznawców islamu. Na stadion można bez problemu wejść w elementach muzułmańskiej garderoby takich jak np. niqab.

Lukę w przepisach postanowili wykorzystać fani AIK Sztokholm, którzy w trakcie meczu szwedzkiej ekstraklasy z Hacken przywdziali charakterystyczne dla muzułmańskich kobiet nakrycia zasłaniające twarz . Kibice zaprezentowali również transparent, którego treść adresowana była do Andersa Ygemana, ministra spraw wewnętrznych. Ultrasi AIK chodzą w maskach ze względów religijnych. Wolność jest naszym celem, dzięki Ygeman za luki – napisali.

spoiler


Źródło:
https://www.rt.com/sport/383346-swedish-ultras-niqab-mask-ban/
https://www.instagram.com/p/BSa8rhgAebx/
https://www.instagram.com/p/BSas6yLDbPD/
ProVVe • 2017-04-05, 10:04  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (108 piw)
Haaaa k***a konkretnie ahhahahahah :-D

Polityka Historyczna

Cały_Idiota • 2015-09-15, 10:43
13
Profesor Nowak o konieczności prowadzenia przez Polskę przemyślanej polityki historycznej i walki o prawdę.

O białej, co chciała być czarna

Anonymous • 2015-06-22, 14:52
0
oto historia Pani o czesko-niemieckich korzeniach, co to przedstawiała się jako czarna i nawet była preziem NAACP (National Association for the Advancement of Colored People), wsypali ją rodzice i genealogia, ale Rachel Dolezal dalej utrzymuje, że jest czarna :-) :; być może odkrywamy nowe pojęcie słowa "Afroamerykanin"
Cytat:

Mały skandal, będący równocześnie nieco zabawną i nieco żenującą historią wstrząsnął środowiskiem skupiającym aktywistów ruchów obywatelskich kolorowej społeczności USA. Jedną z bardziej znanych i wpływowych organizacji zajmujących się prawami czarnych jest Narodowe Stowarzyszenie Rozwoju Kolorowych (NAACP), którego liderka z miasta Spokane w stanie Waszyngton zrezygnowała ze stanowisko gdy okazało się, że… jest biała.

Rachel Dolezal, bo o niej mowa, zajmowała się reprezentowaniem interesów kolorowej społeczności, sama twierdząc od lat, że jest pochodzenia afrykańskiego. Część aktywistów ruchu nie dowierzała zapewnieniom swojej towarzyszki odnośnie jej pochodzenia rasowego. Lokalni dziennikarze przeprowadzili wywiad z jej rodzicami, będącymi białymi ludźmi. W jego trakcie przyznali oni, że ich córka nie ma nic wspólnego z pochodzeniem afrykańskim a korzenie ich rodziny są czesko-niemieckie.

Po wewnętrznych debatach lokalnych i krajowych aktywistów NAACP, Dolzeal zrezygnowała ze stanowiska, jednak nie przeprosiła za zmyślenie historii o swoim pochodzeniu. W rozmowie z dziennikarzami Sky News powiedziała, że na pewno nie jest biała, postrzega siebie jako czarną a słowa jej rodziców nic ją nie obchodzą ponieważ podejrzewa ona, że nie są jej prawdziwymi rodzicami.

Ta niecodzienna sprawa wywołała w amerykańskich mediach dyskusje na temat tożsamości rasowej oraz identyfikacji z daną rasą, także w kwestiach kulturowych. Okazało się, że w zdominowanym przez polityczną poprawność i jej absurdy świecie, można wybrać sobie nie tylko płeć ale i przynależność rasową. Można zastanawiać się co kierowało Rachel Dolezal, która jest także profesor Uniwersytetu Wschodniego Waszyngtonu. Otóż przynależność do różnych mniejszości niesie ze sobą różne korzyści, może być wykorzystane na wiele sposobów (może przykładowo pomóc dostać się na uczelnie gdzie zastosowana jest zasad tzw. pozytywnej dyskryminacji). Przynależność do różnych mniejszości, czy to religijnych, rasowych czy seksualnych i aktywizm w organizacjach je reprezentujących stał się drogą kariery dla wielu ludzi na świecie. Pojęcie zawodowych homoseksualistów czy innych zawodowych ofiar większości nie jest niczym nowym. Sama Dolezal twierdzi, że w przeszłości, jako kolorowa, padła ofiara „zbrodni z nienawiści” (ang. hate crime), nie podała jednak szczegółów rzekomego zajścia.



więcej o białej Murzynce:
http://www.theguardian.com/us-news/2015/jun/15/rachel-dolezal-resigns-spokane-naacp-president-race-ethnicity
bio na wikipedii
39
Pamiętacie dwunastoletniego cygana-gwałciciela? (http://www.sadistic.pl/12-latek-zgwalcil-bezdomna-vt353303.htm)

Absolutnie nie cygana, faszysto!

Taki o to powstał apel do Gazety Wyborczej w sprawie artykułu o sprawie:

Cytat:

Szanowny Panie Redaktorze,

w dniu 1 kwietnia br. w katowickim wydaniu Gazety Wyborczej oraz na stronie internetowej gazeta.pl ukazał się artykuł Pani Michaliny Bednarek pt. Bezdomna kobieta została zgwałcona przez 12-latka na katowickim dworcu. Tekst dotyczy wydarzeń z lutego br., a mianowicie gwałtu na bezdomnej kobiecie, którego dokonał 12-latek na podziemnym dworcu autobusowym w Katowicach. Oburzające w artykule są spekulacje na temat pochodzenia nieletniego sprawcy: Miał śniadą skórę, czarne włosy, bluzę z dresu. Być może Rom. Autorka idzie jednak dalej w sugerowaniu powiązań domniemanego sprawcy ze środowiskiem romskim - nie omieszkała opisać sytuacji, związanej z grupą romskich dzieci, które podobno codziennie spotykają się na dworcu, choć nie ma żadnych dowodów, że grupa ta była jakkolwiek powiązana ze sprawą: Składamy skrawki dostępnych informacji. Grupa młodych Romów (dziewczyny i chłopcy) codziennie przychodzi na dworzec, także po tym zdarzeniu. – W ciągu dnia i wieczorami krążą bez celu. Wypraszamy ich, kiedy zaczynają prosić ludzi o pieniądze, przenoszą się wtedy do galerii handlowej obok. To dzieci, powinny być w szkole – mówi nam pracownik ochrony dworca. Znają ich też pasażerowie. – Są głośni, czasem zaczepiają ludzi. Odchodzę, kiedy ich widzę. Na dworcu podziemnym chyba tylko dwa razy widziałam kogoś z ochrony i raz patrol straży miejskiej – mówi Anna, która codziennie korzysta z dworca.

Jeszcze bardziej krzywdzące i niebezpieczne są zbyt daleko posunięte rozważania socjoterapeuty Łukasza Ługowskiego, dotyczące związku kultury romskiej z opisywanym zdarzeniem: Inaczej jest w kulturze Romów. – Dzieci w tym środowisku wychowywane są w inny sposób, także jeśli chodzi o seks. 12-latek nie jest uważany w romskiej kulturze za dziecko. Trzeba pamiętać, że przecież u nich 13-letnie dziewczynki są poślubione dorosłym mężczyznom. I pojawia się pytanie – czy próbować zmieniać ich świat czy zostawić, jakim jest? – zastanawia się Ługowski. Wypowiedź wspomnianego rozmówcy świadczy o jego dużej ignorancji i niewiedzy na temat kultury i zwyczajów społeczności romskiej. Kreowany jest bowiem fałszywy obraz tej kultury jako archaicznej i prymitywnej, w której dopuszczalne i akceptowane jest łamanie prawa i krzywdzenie innych. Absolutnie niedopuszczalne jest szukanie analogii pomiędzy działalnością przestępczą a wartościami, obowiązującymi w jakiejkolwiek kulturze, prowadzi to bowiem do wzbudzania strachu i wzmacniania uprzedzeń, a stąd prosta droga do mowy nienawiści i przestępstw motywowanych nienawiścią do osób czy grup odmiennych kulturowo. Każdy przestępca powinien być ukarany zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem, bez względu na jego pochodzenie etniczne, jednakże nie może być zgody na obciążanie zbiorową odpowiedzialnością społeczności romskiej i kultywowanych przez nią wartości za czyny przestępcze obywateli RP.

W związku z powyższą argumentacją, zwracam się z prośbą o publikację niniejszego listu na łamach Gazety Wyborczej, a także w przyszłości o większą rozwagę i wrażliwość kulturową przy przygotowaniu artykułów, publikowanych na łamach Gazety. Nie możemy pozostawać obojętni na tego typu treści, rozpowszechniane przez media, ponieważ doskonale wiemy, do jak tragicznych konsekwencji prowadzić może brak reakcji na promowanie stereotypów i uprzedzeń oraz stygmatyzację grup mniejszościowych, odmiennych kulturowo, etnicznie, religijnie czy społecznie.



Źródło: http://codziennikfeministyczny.pl/apel-do-gw/
(autorami apelu są Fundacja Dialog-Pheniben, CF tylko podpisał i przekazał dalej)

:samoboj:
dzarul • 2015-04-10, 20:00  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (31 piw)
Autorzy tego listu maja naj***ne w głowie jak cyganka w torbie :D

Murzyni przeganiają białego z Zimbabwe

Patriotyczny • 2014-06-17, 11:11
100
W Afryce w krajach murzyńskich polityczna poprawność nie istnieje w związku z czym można sobie oficjalnie i przed kamerami, nawet takiej stacji jak BBC wygłaszać własne opinie. Ponadto nikt Murzynów w Afryce nie zmusza za pomocą różnych przepisów prawnych do miłości wobec białych, tak jak nas się zmusza do miłości wobec każdego imigranta. Jak widać w Afryce jest więcej demokracji i wolności słowa niż u nas.
garota • 2014-06-17, 11:20  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (69 piw)
Zróbmy wymianę. Wszystkich białych z afryki za wszystkich czarnych z krajów cywilizowanych. I wszyscy byli by zadowoleni.
57
Jak widać imigrant z Afryki kompletnie nie wie co to znaczy słowo tolerancja, szacunek i wdzięczność za gościnę w cywilizowanym kraju. Murzyn ''wpadł w szał'' i zupełnie bez powodu zaczął atakować białych ludzi siekierą na ulicy!
anatomopatolog • 2014-03-09, 11:12  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (30 piw)
To kilof, czy siekiera? Weź się k***a zdecyduj....

Czarny sposób na białego. Wyzwij naiwniaka od rasisty

Patriotyczny • 2014-02-07, 14:08
5
Jeśli biały bije murzyna to jest ''rasistą i faszystą'' którego należy izolować i prześladować. Jeśli murzyn bije białego, a biali o tym mówią i krytykują to nie murzyn jest winny, ale biali ''rasiści'', że w ogóle śmią mówić cokolwiek złego o murzynie. Następnie w Anglii i USA itp. murzyni piszący egzaminy na studiach itp. uzyskują te same oceny co biali za 15% gorsze wyniki, a to wszystko polit-poprawne lewactwo nazywa POZYTYWNĄ DYSKRYMINACJĄ! Ci faszyści to idioci jakich świat nie widział!