Idzie sobie pijaczek jesienią do domu i myśli: a skrócę sobie drogę, pójdę przez cmentarz. Jak pomyślał tak zrobił. Idzie, idzie, nagle się potyka i wpada do świeżo wykopanego dołu. Chwilę walczy, ale nie jest w stanie wyjść... Po jakimś czasie zaczyna świtać. Pijaczek po kilku godzinach w dole trzęsie się z zimna, wątpi już w ratunek, gdy nagle słyszy jak ktoś się zbliża. Po chwili staje nad nim grabarz z ironicznym uśmiechem i mówi: - Co? Zimno? - Jak cholera... - To na ch*j żeś się rozkopał?
Co tu się rozwodzić, zabawny dziadek. 2 promile miał i jakoś się tym nie przejmował. Dobrze, że już nie zamykają za takie wymysły.
ZRYJ_GRUZ_CYGANIE_ • 2015-05-23, 09:37 Najlepszy komentarz (59 piw)
Karetka, policja zajęta pewnie z 40 minut dla jednego Pana Zdzicha który kilka razy w tygodniu od 10 lat jest w takim stanie i zawsze wraca do domu, elegancko chodnikiem sobie jechał naj***ny i sie wyj***ł jego problem - ALE NIE.... sąd, protokół, izba ani obywatel sie nie nauczy ani państwo nie zarobi bedzie chlał jeszcze wiecej
Idę sobie dzisiaj rano przez swoją mieścinkę i słyszę jak pewien Jegomość (lekki pijaczek, szpakowaty, papierosek itp.) zagaduję kobitkę na przystanku:
-Kochana pani, ja wygrałem w totka i bardzo chce się podzielić...zapraszam panią na wakacje, lecimy na Kostarykę!
Kobieta lekko zszokowana, nie wie co odpowiedzieć. Po czym gościu dokłada hasło, które mnie zwaliło:
-Bo widzisz moja droga, ja to jestem człowiek północy... Pół nocy śpie, pół nocy nie śpie!
kosmozordtje • 2015-04-24, 15:03 Najlepszy komentarz (43 piw)
Parę wartościowych porad od pewnego sympatycznego pijaczka, radzi jak wymigać się od ojcostwa, przeżyć lodzika z prostytutką oraz zripostować kolegów śmiejących się z naszego wacka
jak było to sorki.
rolonikon • 2013-10-20, 00:36 Najlepszy komentarz (26 piw)