To samo twierdzili starożytni grecy, buddyści i filozofowie europejscy zafascynowani kulturą wschodu np Nietzsche.
Nie żyjemy chwilą obecną, nie przeżywamy tego co tu i teraz, tylko karmimy się obawami o przyszłość której jeszcze nie ma (a skoro nie ma to nie istnieje). Prowadzimy sami z sobą wewnętrzny dialog o tym co było lub będzie i w tym czasie życie nam ucieka, chwila za chwilą...