W piątek po pracy Romek dopadł Krystynę. Związał ją, wrzucił do taksówki, zawiózł na lotnisko. Stamtąd polecieli do Paryża, gdzie Romek zamknął Krystynę w pokoju, poił ją szampanem i rżnął ją cały weekend. Po powrocie Romek był bohaterem wszystkich kobiet.
W piątek po pracy Zdzisiek dopadł Zochę. Związał ją, wrzucił do vana, wyjechał za miasto. W środku lasu znalazł stary opuszczony dom, w którego piwnicy zamknął Zochę, po czym spił ją wódą i rżnął przez cały weekend. Po weekendzie Zdziśka zamknęli za gwałt.
Myślę sobie: Jak wiele zależy od budżetu...
TOSIEWYTNIEWYPIERDALAJ • 2012-09-30, 15:21 Najlepszy komentarz (33 piw)
Myślałem, że koniec będzie "Jak wiele zależy od skilla pedofila"
Wraca Krystyna z zebrania feministek. Nastrój bojowy. Roman otwiera drzwi. - K*rwa, koniec z męskimi rządami, k*tasie j*bany - krzyczy od progu. - To ja jestem głową tego domu. Od tej pory będzie, jak ja... Nie skończyła Krystyna, gdy Roman wyprowadził cios pięścią. Niedoszła feministka padła i leży. Nagle rozlega się dzwonek. W drzwiach staje sąsiad, Lucjan. - Roman, co się stało? Słyszałem łomot... - Aaaaa, nic takiego Lucek, wszystko OK. - Więc czemu Krystyna leży jak nieżywa na podłodze? - To głowa tego domu - leży, gdzie chce.
blochno • 2011-01-18, 11:39 Najlepszy komentarz (96 piw)
Wraca Krystyna z zebrania feministek, a tu kopalnia.
Krystyna już nie jest feministką.