Nie chce mi się wierzyć, żeby to było takie proste. Rdzenia nie przerwała, a przed odruchowym ratowaniem się łapskami od uduszenia nie powstrzymałaby się. Równie dobrze można by wstrzymać oddech i w ten sposób się udusić, gdyby to było takie proste. Jeszcze jaką mięciutką pętlę sobie zrobiła...Fejk, jak dla mnie.