18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

#krav maga

Krav maga bitches!

Velture • 2018-02-22, 06:57
164
No i cały trening jak psu w p*zdę :amused:

141
Już na wstępie uprzedzę, że nie będę opisywał technicznych aspektów walki wręcz, czyli nie będzie malowniczych opisów o biciu po mordzie. Skupię się na aspekcie psychologicznym, o którym zdecydowana większość "instruktorów" sztuk walki zapomina.

Część techniczna wszystkich sztuk walki sprowadza się zwykle do kilku punktów - czasem jest to zwykła siła (boks, sumo), siła połączona z techniką (karate, kung-fu), szybkość i siła (tajski boks) lub szybkość i zręczność (judo). Większość technik wykorzystuje pewne słabości w fizyczności ludzkiego ciała. I tak w boksie mamy oszałamiające uderzenia (po ciosie mózg otrzymuje wstrząs), w karate wykorzystany jest naturalny sposób poruszania się i ograniczenia w ruchomości stawów. W innych sztukach wykorzystujemy punkty witalne (pewne punkty na ciele, których uderzenie powoduje ból lub utratę równowagi). Wszystko to jednak kręci się wokół siły mięśni oraz zręczności, która dalej jest sprawnością fizyczną. Jak już wspomniałem na początku - nie będę się wgłębiał w to, jak rzucić przeciwnikiem o ziemię czy złamać mu nogę.

Większość "instruktorów" mylnie zakłada fakt, że przeciwnik walczy technicznie. Błąd - wyszkolonego człowieka łatwiej jest pokonać, bo jego ruchy są płynne i wyuczone. Bardziej doświadczony człowiek jest w stanie rozpoznać styl oraz dopasować swoją technikę do przeciwnika. Człowiek niewyszkolony polega głównie na sile i szybkości, nie ma żadnej techniki, a jego atak jest nieprzewidywalny. Co więcej - karate na przykład jest bardzo automatyczne. Wybicie z równowagi ruchów jest dla karateki zgubne - bo ruchy są automatyczne i wyuczone mięśniowo, a brak synchronizacji i harmonii utrudnia walkę. Kolejnym błędem, który jest nagminnie popełniany na wszelakich kursach i tak dalej, jest to, że przeciwnik znajduje się od frontu i jest jeden, ewentualnie z kolegą, czyli napastników jest maksymalnie dwóch. Idąc dalej - błędnym przekonaniem jest to, że w przypadku ataku musi dojść do konfrontacji i walki. Tacy, którzy nie wiedzą, kiedy uciec, albo leżą na cmentarzu, albo w szpitalach. Sprawa jest prosta - nie zgrywaj bohatera. Nawet, jeżeli przeciwnik jest tylko jeden. Nigdy nie wiesz, czy nie ma swoich kumpli w pobliżu. Natomiast temat nawiązuje do walki, a nie do ucieczki, zatem bardzo ostrożnie pozwolę sobie założyć, że ucieczka jest niemożliwa i musi dojść do walki.

Człowiek instynktownie wyczuwa strach u drugiego człowieka. Nie trzeba do tego żadnej obserwacji, chociaż mistrzowie psychologii są w stanie wyczytać wszystko nawet z pokerowej, kamiennej twarzy. Strach jest naturalną reakcją na sytuację stresową i przygotowuje organizm na dwie opcje - walcz lub uciekaj. Kilka zdań temu odrzuciłem drugą opcję. Niezależnie od tego, jak dużo jest przeciwników lub jak pewnie się oni czują, oni też odczuwają strach - jest to odruch, nad którym nie można do końca zapanować. Jest on pierwotny, zatem nie może być w pełni kontrolowany. Jak już wspomniałem wcześniej - strach jest dla organizmu motywacją do działania. W związku z tym zwiększa się ciśnienie, wątroba wyrzuca glikogen do krwi, mięśnie napinają się, a skóra zaczyna się pocić, by przygotować ciało do wzmożonego wysiłku. O tym bardzo często zapomina się na szkoleniach i szkółkach sztuk walki - że nawet największy agresor czuje strach. Różnica polega na tym, w jaki sposób napastnik reaguje na ten strach i jak korzysta z przestawienia się organizmu w tryb "bojowy".

Pozwolę sobie założyć następującą sytuację - osobnik X idzie sobie ulicą. Wraca do domu po godzinie 1:00 w nocy. Gdy przechodzi przez park, którym zawsze skraca drogę, zostaje dostrzeżony przez grupkę czterech dresów. Są oni delikatnie podchmieleni, każdy z nich wypił około dwóch piw. Nie zmienia to faktu, że alkohol w żaden sposób nie odbiera sił ani nie zmniejsza grupy napastników. Z nudów postanawiają zaczepić X, ukraść mu telefon, a następnie pobić.

Sytuacja nieciekawa, lecz zakładamy dwa ogólne scenariusze:
A) X jest uzbrojony w broń palną, dajmy na to - Sig Sauer p226
B) X nie jest uzbrojony

A. Tutaj coś dla miłośników broni (do których również się zaliczam). W tej sytuacji mamy kilka możliwości, natomiast dla uproszczenia opiszę dwie.
1) Grupa napastników otacza X i żąda oddania telefonu. X ma wrażenie, że jeden z agresorów wyciągnął nóż. Posiadając dobre wyszkolenie wyciąga broń i strzela pierwszemu przeciwnikowi w nogę, by jedynie go zranić. Trafia, dres się przewraca, w międzyczasie pozostali rzucają się na niego i X kończy z 14 kulami w czaszce.
2) Jak wyżej, tylko X strzela w głowę pierwszego napastnika. Kula rozrywa tył czaszki, a napastnicy, przerażeni dość brutalną śmiercią kumpla uciekają. X zachował telefon, całe zęby, a być może i życie. Pomijam fakt, że w Polsce X poszedłby siedzieć za zabójstwo.

B. X nie jest uzbrojony. Sytuacja - jak wyżej. Tutaj opcji jest więcej.
1) X widząc zbliżających się dresów ucieka. Dociera bezpiecznie do domu, zachowując telefon, całe zęby i być może i życie.
2) X nie ma jak uciec, gdyż napastnicy go otaczają. Gdy rzuca się na niego pierwszy agresor, X nie chce mu zrobić krzywdy. Bije pięścią w twarz. Ułamek sekundy później do ataku rusza drugi napastnik i on też dostaje w twarz. Reszta grupy widząc połamane nosy kolegów rzuca się na X i zaczyna go tłuc. X stracił telefon, 7 zębów, ma złamaną lewą rękę, wszystkie palce prawej, połamane żebra oraz dużo rozcięć i siniaków.
3) X wie, że chodzi od 8 roku życia na karate. Gdy pierwszy napastnik rzuca się na niego, wykonuje przepiękne kopnięcie z półobrotu oraz drugim, celnym prostym strzałem kasuje drugiego agresora. X jest pewien swoich umiejętności. Pozostałych dwóch dresów rzuca się na niego jednocześnie, jeden go trzyma, a drugi kopie. X stracił nie tylko telefon, ale i śledzionę.
4) X się boi, ale wie, że jest w dupie i musi się bronić. Gdy agresorzy rzucają się na niego, robi unik, całym ciężarem ciała kopie w kolano jednego z napastników. Noga wygina się w drugą stronę z głośnym trzaskiem. W międzyczasie X sadzi potężnego kopa w jaja drugiemu napastnikowi. Pozostała dwójka jest oszołomiona, więc usiłują chaotycznie rzucić się na X. Jeden z dresów się przewraca, więc X łamie mu kopnięciem szczękę. Ostatni napastnik ucieka. X jest trochę poobijany, ale ma telefon, całe zęby i poza drobnymi siniakami jest cały.

Do czego zmierzam - i Herkules dupa, kiedy ludzi kupa. Sytuacje A2 i B4 wykorzystują nie piękną technikę, ale brutalność i terror. W przypadku walki z grupą napastników nie pomoże technika - pomóc może to, co siedzi w głowie. Cały czas trzymam się zasady - jeżeli naprawdę nie musisz, to nie walcz. Uciekaj, nie ma co ryzykować. Natomiast warto zauważyć, że wykorzystany został mechanizm strachu. Nawet podpity człowiek go czuje - chociaż walka z pijanym do trudnych nie należy. W tych sytuacjach X sprawił, że napastnicy zaczęli dawać przewagę strachowi. A2 - mało kto nie zareaguje na rozpryskujący się mózg kolegi. B4 - złamanie otwarte, but na szczękę oraz niehonorowy, ale skuteczny kop w jaja skutecznie wyprowadziły z równowagi napastników. W jednej i drugiej sytuacji X odwrócił role - to on stał się agresorem. I dobra rada - szukanie zwady to nie sztuka. Pójść i sprowokować do dania w ryj każdy głupi potrafi. Najmniej topielców jest wśród ludzi, którzy nie umieją pływać.

Jak się spodobało, to dajcie znać. Jeśli nie - to temat do kosza.

Trzymajcie się ciepło! Albo zimno, biorąc pod uwagę aktualne temperatury...
666trololo666 • 2016-09-11, 16:39  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (53 piw)
Rozważania wiejskiego filozofa na niedzielnym kacu. Nie czytać, szkoda czasu.

13th Parachute Dragoon Regiment

Ratohnhaketon • 2016-03-30, 21:17
170
Pokaz walki w zwarciu, w wykonaniu francuskich spadochroniarzy.
sir_Alex • 2016-03-30, 21:38  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (89 piw)
skomentuje klasycznie :amused:

Ukryte możliwości

MichaU • 2014-03-26, 11:07
333
Pewien koleś, który chciał zgwałcić trenerkę krav magi udowodnił, że mężczyzna jednak jest w stanie wziąć do ust własnego penisa.

 
nowynick • 2014-03-26, 11:09  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (51 piw)
z tego co wiem z harda nie wymaga to udziału trenerki krav magi

Israeli Krav Maga

Kashero007 • 2013-11-29, 01:22
147
Pokaz jednego z instruktorów Izraelskiego systemu samoobrony.

markedone • 2013-11-29, 07:30  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (39 piw)
242
Broda

Technika:
Należy mocno uderzyć w brodę tak by wywarła nacisk na okolice skroni. Uderzenie nie powinno być skierowane od dołu tylko bardziej od przodu (szczęka ma przesunąć się do tyłu).

Skutek:
Natychmiastowa, krótka utrata przytomności. Możliwe uszkodzenie zębów lub przy bardzo silnym uderzeniu samej szczeki. Przy za słabym uderzeniu zawroty głowy, utrata równowagi, chwilowy szok.

Zasada działania:
Szczęka jest kością prawie całkiem luźną co pozwala no silne przesunięcie jej do tyłu i wywarcie nacisku na okolice około ucha wewnętrznego i skroni.

Tętnice szyjne

Technika:
Należy przeciąć tętnice szyjne jakimś rodzajem ostrza, najlepiej obydwie. Znajdują się one po obu stronach krtani (łatwo je wyczuć dotykając ich palcami).

Skutek:
Ciężki do powstrzymania krwotok prowadzący do szybkiej utraty krwi i niedotlenienia mózgu. Utrata przytomności i po kilku minutach śmierć mózgu co jest jednoznacznie z ogólną śmiercią człowieka.

Krtań/Jabłko Adama - Uderzenie

Technika:
Należy uderzyć od przodu lub pod nie dużym kontem od boku w krtań z jak największą siłą. Może być potrzebne kilka uderzeń ponieważ krtań jest dość elastyczna.

Skutek:
Następuje uszkodzenie krtani i przyduszenie, uduszenie lub utopienie w krwi wydobywającej się do dróg oddechowych. Może pod skórą gromadzić się krew co powoduje powstanie opuchlizny, może dojść do złamania lub przemieszczenia chrząstek krtani. Przy słabszym uderzeniu ofiara zacznie się dusić, przy mocnym może nie przeżyć.

Przecięcie/przekucie krtani

Technika:
Należy nożem lub innym ostrym narzędziem przeciąć lub przebić krtań.

Skutek:
Nie polecam tej techniki bo powoduje poważne uszkodzenia nie zagrażające poważnie życiu i nie gwarantujące utraty przytomności. Otwarta krtań pozwala na oddychanie i nie jest to technika na tyle bolesna by zwalić z nóg każdego. Może być użyta pod wodą na głębokości 0,5 metra i więcej (im więcej tym lepiej). Wtedy jest duża szansa na to że ciśnienie wody wepchnie ją do dróg oddechowych i spowoduje utopienie. (nie ręczę za to zastosowanie) Przebicie/przecięcie krtani jest też sposobem na uratowanie życia osoby która została użądlona w początek gardła lub podobne. Jeśli nie ma dostępu natychmiast do fachowej pomocy należy zrobić otwór w krtani poniżej miejsca zablokowania dróg oddechowych z uwagą na to by nie przerwać tętnic szyjnych. Pozwala jej to na oddychanie i ratuje życie.

Duszenie

Technika:
W internecie znajdziecie mnóstwo chwytów na szyi pozwalających na ściśnięcie krtani. Należy zastosować jeden z nich lub użyć sznurka lub czegokolwiek co nada się do duszenia.

Skutek:
Zablokowanie dróg oddechowych, silne nieprzyjemne uczucie podobne do dławienia się i ból w krtani, uczucie duszenia. Przeciwnik zwłaszcza jeśli miał już do czynienia z duszeniem, może opanować uczucia temu towarzyszące i kontratakować. Technika prowadzi do utraty przytomności i chwilę później śmierci ofiary.

Czoło

Technika:
Należy wykonać nożem lub innym ostrym przedmiotem cięcie wzdłuż czoła. Im głębsze i przede wszystkiem dłuższe cięcie tym lepiej.

Skutek:
Powstaje długa niegrożna dla życia rana (poza przypadkiem zakażenia lub wkrwawienia), łatwa do zaszycia obficie krwawiąca. Krew zalewa dość szybko oczy i z reguły uniemożliwia dalszą walkę a przynajmniej bardzo ją utrudnia.

Nos - Uderzenie od przodu/boku:

Technika:
Należy najzwyczajniej w świecie uderzyć od przodu lub boku w nos jak najmocniej. Najlepiej jakimś twardym przedmiotem/kolbą broni ale można ręką, najlepiej otwartą chyba że masz rękawice.

Skutek:
Krew z nosa, duża szansa na złamanie zwłaszcza od boku (wtedy prawie pewne duże przesunięcie kości). Szansa na krwotok pod skórny powyżej nosa zwłaszcza przy uderzeniu kantem czegoś w nasadę nosa (górną część), oderwanie skóry od dolnej części czoła co jest bardzo bolesne i może ograniczyć pole widzenia przez opuchliznę. Może nastąpić wstrząs pourazowy i chwilowy szok.

Nos - Uderzenie od dołu:

Technika:
Otwartą ręką lub najlepiej twardym, masywnym przedmiotem należy uderzyć od dołu w nos.

Skutek:
Wyłamanie kości nosowej i wbicie jej w oczy i mózg co powoduje krwotok, z reguły oślepnięcie, silny ból oraz różne efekty uboczne uszkodzenia mózgu, zależy od uszkodzonej jego części. Zależy jak głęboko wejdzie kość, przy wbiciu jej całej w mózg (raczej kilka uderzeń) uszkodzenia są nieodwracalne i z reguły kończą się śmiercią.

Nos - Wbicie szpikulca:

Technika:
Należy wbić w nos od dołu długi szpikulec lub bardzo wąski nóż tak by wszedł przez otwory nosowe w czaszce do mózgu, nie jest konieczne wbijanie ostrza przez dziurki w nosie ale koniecznie trzeba wbijać go od dołu i w dolna jego część. Jak chcesz całkiem pozbyć się przeciwnika to warto wbitym szpikulcem poruszać trochę w jego mózgu.

Skutek:
Obfity krwotok, omdlenie i poważne uszkodzenia mózgu, w przypadku cienkiego i nieruchomego szpikulca szansa na wyleczenie ich, w innym przypadku bardzo poważne i nieodwracalne uszkodzenia. Najprawdopodobniej zgon na miejscu.

Dodatkowe info:
Warto udzerzać w nos ponieważ kość nosowa jest najsłabiej (nie licząc szczęki) umocowaną kością czaszki co bardzo ułatwia jej złamanie.

Kark

Technika:

Należy uderzyć bardzo mocno czymś ciężkim i twardym w kark.

Chwycić, stojąc za przeciwnikiem za brodę i/lub twarz i silnie szarpnąć jego głową do tyłu najlepiej unier*chamiając równocześnie tułów tak by nienaturalnie mocno wygiąć głowę do tyłu.

Chwycić głowę przeciwnika za brodę i szczyt głowy (miejsce z którego włosy wyrastają we wszystkich kierunkach, z tyłu i u góry głowy) i SILNIE przekręcić głowę przeciwnika pod kontem do pionu ciała (nie prostopadle bo cały się obruci i nie równolegle bo tylko przekrzywi głowę).

Wbić ostrze lub wykonać cięcie między kręgami kręgosłupa.

Skutek:
Skręcenie/złamanie karku i paraliż całego ciała, jeśli wykonane za słabo głównie ból a w przypadku uderzenia możliwy chwilowy paraliż. W przypadku użycia ostrza paraliż ciałą poniżej miejsca przerwania ciągłości rdzenia kręgowego.

Ucho - Uderzenie od boku:

Technika:
Nalezy uderzyc otwarta dlonia w ucho (najlepiej tak aby cala dlon zakrychal ucho). Powoduje to wepchniecie do ucha powietrza , a nastepnie jego kompresje.

Skutek:
Zaburzenie pracy blednika, czyli inaczej zachwianie rownowagi. Mozliwe chwilowe omdlenia.

Dodatkowe info:
Uderzenie w uszy otwartą dłonią najlepiej się sprawdza jeśli jest to "stereo" - tylko w tej postaci jest w stanie zwalić z nóg. jedną ręką tylko jeśli w wyniku udzerzenia dojdzie do wstrząsu mózgu.

Oczy - Udzerzenie palcami:

Technika:
Dwoma palcami należy udzerzyć w oczy z jak największą siłą.

Skutek:
Silny ból, możliwe chwilowe oślepnięcie, z reguły chwilowy szok. Może dojść do wybicia oczu, skutki niżej.

Wybicie oczu:

Technika:
Należy czymś ostrym lub kantem czegośtwardego uderzyć w oko/oczy.

Skutek:
Utrata wzroku (z reguły nieodwracalna) w oku które zostało uszkodzone, w przypadku uszkodzenia obydwu oczu praktycznie pewne zakończenie walki.

Uszkodzenie mózgu:

Technika:
Wbić przez jeden z oczodołów jakiś szpikulec lub wąski nóż głęboko do głowy i jeśli chcesz mieć pewność że ofiara nie przeżyje poruszać trochę nim w mózgu ofiary.

Skutek:
Powarzne uszkodzenie mózgu i prawie pewny zgon tak jak w przypadku wbicia szpikulca przez nos. Szanse na uratowanie ofiary tylko w przypadku cienkiego i nieruchomego ostrza.


poradnik nie moj , większość by pikaczu.
mr_9mm • 2013-07-14, 20:02  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (113 piw)
Ściągnięcie butów

Technika:
Należy przewrócić agresora i zdjąć mu buty.

Skutek:
Natychmiastowy zgon.

Boro bojownik

recci • 2012-10-19, 15:02
646
Pokaz sztuk walki znanego ulicznego zabijaki, bora!
GTraxX • 2016-08-27, 12:11  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (264 piw)
Kwiat polskiej młodzieży czyli Boro wraz swoimi ziomeczkami pokazują jak korzystać z tajnej sztuki walki





Jak sie nie podoba to do sucharów elo :lodowka:

Pokaz krav maga

Sothoth • 2012-03-25, 20:57
207
Roy Elghanayan demonstruje kilka technik.



Ktos chetny na sparing z nim?
stery_srh • 2012-03-25, 22:41  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (92 piw)
No niezłe, niezłe... Ale w życiu to różnie bywa. Poniżej wklejam filmik o zastosowaniu technik krav maga, w przypadku ataku nożem:

;-)

Krav Maga

Anonymous • 2010-05-12, 11:11
161
Prezentacja Krav Magi w Strasbourgu w 2005 roku.

Echelon • 2010-05-12, 11:16  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (25 piw)
AHhahah no tak bo Ty myślisz, że przeciwnika się głaszcze, a prawda taka, że jak ktoś chce Ci dać po ryju to trzeba go jak najszybciej zneutralizować.