- Wybacz mi ojcze, bo zgrzeszyłem. - Co zrobiłeś, synu. - Zabiłem dwie osoby. - To bardzo poważna sprawa. Nie możesz oczekiwać, że będę mógł zachować to w tajemnicy… - W takim razie będą trzy osoby…
Przychodzi blondynka do spowiedzi i mówi: -Proszę księdza, mój chłopak jest sk***ysynem. -Dlaczego? - pyta ksiądz. -Bo trzymał mnie za rękę. - odpowiada blondynka. -Tak jak ja teraz? - ksiądz łapie za ręke i pyta. -Tak -Ale to nie znaczy, że jest sk***ysynem. -Ale proszę księdza, on mnie całował - blondynka kontynuuje. -Tak jak ja teraz? - ksiądz całuje blondynkę i pyta. -Tak -Ale to nie znaczy, że jest sk***ysynem. Blondynka nie daje za wygraną i mówi: -Proszę księdza, on dotykał moich piersi. Ksiądz łapie blondynkę za piersi i pyta: -Tak jak ja teraz? -Tak -Ale to nie znaczy, że jest sk***ysynem. Blondynka dalej próbuje udowodnić księdzu swoją racje: -Ale proszę księdza, on wkładał swojego penisa we mnie. Ksiądz wkłada swoje prącie w kobietę i pyta: -Tak jak ja teraz? -TAK, TAK, OCH TAK! -Ale to nadal nie czyni go sk***ysynem. -Prosze księdza, ale on zaraził mnie HIVem! -A to j***ny sk***ysyn!
Obok konfesjonału , w którym od dłuższego czasu siedzi ksiądz, kręci się chłopiec . Widać że coś chce , nikt ze zgromadzonych nie spodziewał się tego co nastąpiło chwilę potem . Podchodzi do księdza i mówi :
-Długo jeszcze będziesz srał , bo mi chce się siusiu ?
Wybuchłem śmiechem , jak i większość osób , które były w miarę blisko .
Suka_Blyat • 2013-08-04, 17:37 Najlepszy komentarz (47 piw)
BongMan napisał/a:
Lepiej nie dopuszczać dziecka za blisko księdza, bo ucierpi zarówno jego mózg jak i dupa.
Znasz to z własnych doświadczeń zapewne. A snikersa dostałeś chociaż?
W kościele został umieszczony nowoczesny komputer do rozliczania grzeszków parafian w konfesjonale. Przychodzi pierwszy grzesznik: Grzesznik: Zdradziłem swoją żonę dwa razy. Komputer: Drukuje karteczkę z napisem "Odmówić trzy razy zdrowaś mario" Przychodzi drugi grzesznik: Grzesznik: Kochałem się z dwoma kobietami na raz. Komputer: Drukuje karteczkę z napisem "Odmówić dwa razy zdrowaś mario" Do konfesjonału podchodzi mała dziewczynka: Dziewczynka z płaczem opowiada: Dziś w szkole pozwoliłam koledze potrzymać mnie za kolanko. Komputer się przegrzewa, sypią się iskry a po chwili wychodzi karteczka z napisem: "Idź puść się gdzieś i wróć, bo mi pokuta w ułamkach wychodzi"
exculibrus • 2010-08-13, 10:05 Najlepszy komentarz (12 piw)
Wchodzi staruszek do konfesjonału i nawija: - Mam 92 lata. Mam wspaniałą żonę , która ma 70 lat. Mam dzieci,wnuki i prawnuki. Wczoraj podwoziłem samochodem trzy nastolatki,zatrzymaliśmy się w motelu i uprawiałem seks z wszystkimi trzema... - Czy żałujesz, synu, tego grzechu? - Jakiego grzechu? - Co z Ciebie za katolik? - Jestem żydem... - To czemu mi to wszystko opowiadasz? - Wszystkim opowiadam