18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

#hemoglobina

Takie tam po derbach Śląska

Anonymous • 2016-03-08, 17:47
249
Po przegranym meczu wierni kibice motywują piłkarzy Śląska Wrocław do dalszych tego typu sukcesów i każą im oddawać koszulki. Koszulką Pawelca jeden z oddanych kibiców wytarł sobie jaja :idzwch*j:



Źródło TUTAJ.

Film wstawiłem na sadolowy serwer, co by nie zaginął, jeśli YouTube skasuje.
RagicMabbit • 2016-03-08, 17:53  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (149 piw)
p*zdy a nie kibice. z drużyną jest się nie tylko jak wygrywa
129
Od razu informuję, iż osoby, które są trochę w temacie nie znajdą tutaj nic ciekawego. Niemniej jednak zachęcam do lektury.

Jak tanio i legalnie zdobyć środki powodujące odurzenie, halucynacje, odprężenie lub zwiększoną koncentrację? Wystarczy sięgnąć do apteczki bądź wybrać się do apteki by bez recepty dostać środek na kaszel, chorobę lokomocyjną itp.

Zaczyna się od znanego wszystkim, a wszczególności gimbusom Acodinu oraz innych specyfików tego typu. Robi się jednak coraz ciekawiej w miarę czytania.

Aviomarin, popularna tabletka stosowana w tzw. chorobie lokomocyjnej, ma silne działanie przeciwwymiotne. Jego składnik, dimenhydrynat, powoduje, iż jest on interesujący dla osób „poszukujących” halucynacji.

Objawy spożycia zbyt dużej ilości aviomarinu to: senność, zaburzenia równowagi, koordynacji, halucynacje wzrokowe i słuchowe, bardzo intensywne, mogące prowadzić do niebezpiecznych zachowań, reakcji, otępienie, czasem wymioty, suchość w ustach. Duża dawka, bądź uczulenie na składniki leku może skutkować hospitalizacją (drgawki, poważne zaburzenia w pracy układu oddechowego, gwałtowny wzrost temperatury ciała, śpiączka) a nawet śmiercią. Jest często łączony z kodeiną i kofeiną, po których senność i otępienie są mniejsze, więc oczekiwane doznania są lepiej pamiętane i bardziej wyraziste.

Tantum rosa to kupowany w saszetkach lek przeciwzapalny, stosowany przez kobiety w czasie chorób układu płciowego, którego składnikiem jest benzydamina. Wiadomość o używaniu tego środka przez młodych ludzi w celu wywołania halucynacji, jest przyjmowana z niedowierzaniem. Lek ten jest rozpuszczany w wodzie i wypijany. Bardzo słony, nieprzyjemny smak skłania do wypróbowywania różnych dodatków (soki) lub ekstrakcji.

Objawy zażycia: suchość w ustach, bardzo silne pragnienie, halucynacje, rozluźnienie, bezsenność, zaburzenia w pracy układu pokarmowego, brak apetytu, zawroty głowy.

Kolejnym lekarstwem popularnym wśród młodzieży jest acodin, lek przeciwkaszlowy, w postaci tabletek, syropu, którego składnikiem jest dextromethorphan (DXM), syntetyczna pochodna morfiny. Oczekiwanym skutkiem zażycia tego leku są również halucynacje, chęć „przebywania poza własnym ciałem”. Reakcja organizmu jest uzależniona od dawki, mogą wystąpić: rozszerzenie źrenic, charakterystyczne swędzenie skóry, halucynacje, suchość w ustach, drgawki, stany lękowe, bóle żołądka, wymioty, euforia, zaburzona motoryka, brak koordynacji, zaburzenia widzenia, może pojawić się poczucie przebywania poza swym ciałem, depersonalizacja, opóźnienie reakcji, gadatliwość, zawroty głowy, podwyższona temperatura, podwyższone ciśnienie krwi.

Bez recepty można dostać inne lekarstwa zawierające dextromethorphan: dexatussin, argotussin, robitussin, tussidex.
Składnik ten zawiera również wiele preparatów przeciwgrypowych dostępnych nawet w marketach, występuje tu w połączeniu z innymi substancjami tj. paracetamol, pseudoefedryna, które w połączeniu z DXM, zażyte w zbyt dużych ilościach, mogą być niebezpieczne dla zdrowia i życia.

Innym cel ma zażycie tussipectu, lekarstwa na kaszel w postaci syropu bądź tabletek, dostępny bez recepty w aptece. Bardzo popularny wśród młodzieży przed egzaminami, zaliczeniami, przy zbyt dużym obciążeniu nauką. Efedryna, składnik tego niewinnego środka na kaszel, powoduje iż zmniejsza się zapotrzebowanie na sen, zwiększa koncentracja, osoby stosujące tussipect, twierdzą, że mają większą motywację do nauki, chcą się uczyć i łatwiej przyswajają wiedzę, stosowany często z kofeina i kodeiną.

Objawy spożycia: przypływ energii, wrażenie mocy i większej siły, pobudzenie psychoruchowe, bezsenność, zaburzenia w pracy serca, zwiększenie ciśnienia krwi, nerwowość, drażliwość, zmiany skórne, przy dłuższym stosowaniu ubytek wagi, drżenie mięśni, pocenie się, nudności i wymioty, suchość w ustach. Może wywoływać zawał, wylew krwi do mózgu.

Inne podobnie działające lekarstwa to: sudafed oraz disofrol.

ROŚLINKI

Bieluń dziędzierzawa (Datura stramonium), roślina z rodziny psiankowatych, zawiera alkaloidy: atropinę, hioscyjaminę, skopolaminę, jest stosowany w medycynie. Nazywany również czarcim zielem, diabelskim zielem. Jest to roślina powszechnie dostępna, rośnie w ogrodach, na łąkach, przy drogach. Jego trujące właściwości doprowadzają często do zapaści, śpiączki, a nawet śmierci. Jednakże mimo tych zagrożeń znajduje swych zwolenników ze względu na łatwość dostępu, niski/żaden koszt oraz silne halucynacje.



Objawy: problemy ze strony układu krążenia i oddechowego, halucynacje, suchość w ustach, suchość i zaczerwienienie skóry, rozszerzone źrenice, problemy z widzeniem (może pojawić się nawet okresowa ślepota), światłowstręt, omamy wzrokowe i słuchowe, zaburzenia motoryczne, brak koordynacji, dezorientację, a także stany lękowe, depersonalizację. Reakcją organizmu może być nadpobudliwość psychoruchowa, bądź otępienie i ospałość. Przyjmowane głównie w postaci wywaru z liści lub ziaren, bądź poprzez pogryzienie ziaren, liści, kwiatów.
Ryzyko hospitalizacji czy nawet śmierci osoby stosującej bieluń wynikają nie tylko z działania rośliny na układ oddechowy i krążenia, ale również z halucynacji, które są tak intensywne, że mogą prowadzić do niebezpiecznych zachowań: chodzenia po dachu, skoku z okna itp. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, iż tak niebezpieczna roślina rośnie w ich ogrodzie, na podwórku.

Łatwo dostępną i jednocześnie niebezpieczną, trującą rośliną, mającą właściwości halucynogenne jest pokrzyk wilcza jagoda (Atropa belladonna), pochodzi podobnie jak bieluń, z rodziny psiankowatych, zawiera również te same alkaloidy: atropinę, hioscyjaminę, skopolaminę, jest stosowana w medycynie. Szczególnie trujące są jej owoce.



Objawy spożycia są bardzo zbliżone do tych występujących po zażyciu bielunia: suchość w ustach, zaburzenia widzenia, zaczerwienienie, suchość skóry, halucynacje, zaburzenia pracy układu oddechowego i krążenia, wysoka temperatura, wzmożone pragnienie, wysokie ciśnienie, nadpobudliwość psychoruchowa, przechodząca po pewnym czasie w senność, otępienie, mogą pojawić sie wymioty i inne dolegliwości ze strony układu pokarmowego.
Konsekwencje zdrowotne są takie jak po bieluniu – może dojść do śpiączki, porażenia układu oddechowego, psychozy oraz śmierci. Za tak niebezpieczne działanie tych roślin odpowiedzialne są wymienione wcześniej alkaloidy tropanowe. One bowiem, oddziałują intensywnie na układ nerwowy, krążenia, oddechowy, wywołując halucynacje. Inne rośliny zawierające alkaloidy tropanowe to: lulek czarny (Hyoscyamus niger) oraz lulecznica kraińska (Scopolia carniolica), są one jednak znacznie mniej powszechne niż bieluń.

Słabsze działanie mają: powój pnący, wilec purpurowy i błękitny, są to znane rośliny ogrodowe i balkonowe. Niewielu właścicieli tych kwiatów zdaje sobie sprawę z ich właściwości halucynogennych. Rośliny powojowate zawierają LSA (amid kwasu lizergowego), pochodną LSD, stąd ich specyficzne działanie.
Objawy ich zażycia to: zaburzenia w pracy układu pokarmowego, halucynacje, podwyższenie nastroju, stan pobudzenia psychoruchowego, zmiana postrzegania kolorów, kształtów, dźwięków.

W przypadku powoju hawajskiego (Argyreia nervosa), stosuje się znacznie mniej ziaren niż powoju pnącego czy wilca by mieć halucynacje. Reakcja organizmu po jego spożyciu jest podobna: zaburzenia ze strony układu pokarmowego, halucynacje wzrokowe, słuchowe, poczucie utraty tożsamości, gwałtowne zmiany nastroju, pobudzenie, euforia, stany psychotyczne, problemy z oddychaniem, Rośliny te stosuje się poprzez przygotowanie i wypicie wywaru, zwykłe pogryzienie, włożenie nasion pod język.

Lobelia Inflata nazywana indiańskim tytoniem jest inną rośliną ozdobną, którą można znaleźć w ogrodzie czy na balkonie, a która jest stosowana w medycynie, a przez młodzież w celu odurzania się. Zawiera ona lobelinę -alkaloid, powodujący pobudzenie układu oddechowego. W zależności od dawki może powodować pobudzenie lub uspokojenie, stan głębokiego relaksu organizmu i senność.



ŹRÓDŁO - ze względu na to, że jest to strona dla jakichś mamusiek nastoletnich synków, wcześniej każdą informację sprawdziłem w innych źródłach.

Co do bielunia, sam nie zdawałem sobie sprawy, ze mam całkiem pokaźną plantację tego ziela na działce. Jednak ze względu na liczne skutki uboczne, chyba podziękuję.
:idzwch*j:

Powyższy tekst ma charakter jedynie informacyjny, nie ma na celu zachęcić do spożywania wymienionych specyfików, ani żadnych innych. Nie ma on również na celu obrażania osób pochodzenia afrykańskiego, muzułmanów oraz wyznawców islamu.
BongMan • 2013-06-17, 12:39  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (48 piw)
Tym wszystkim można się legalnie naćpać i sponiewierać, nierzadko niszcząc sobie nieodwracalnie zdrowie i stając się pochłaniaczem hajsu ze służby zdrowia - jest to legalne. Blanta, po którym nic ci nie będzie, zapalić nie możesz, bo to nielegalne. Polsko, co jest k***a z tobą?

Ostrów mówi...strach

ZeToREk • 2013-02-24, 00:52
70
I znowu kochany Ostrów :ok:
Zaczyna wątpić w tą ostrowską młodzież :samoboj: :roll:




ENJOY :idzwch*j:
johnny_bazooka • 2013-02-24, 01:12  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (16 piw)

Taka sytuacja...

kwinto1992 • 2013-02-21, 21:09
281
Tym razem w nieco innym wydaniu

sinjids • 2013-02-21, 23:28  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (18 piw)
Gość rzeczywiście zabawny, ale ileż można... :roll:
Potem z faceta się śmieje pół Polski i ma przej***ne do końca życia jak ten policjant.

Takiej rzeczywistości społecznego linczu nie tworzą Ci którzy robią takie wstawki. Rzeczywistość tworzy internetowe społeczeństwo żyjące iluzją bezkarności zza monitora. Bo przecież tego pana nie widać, nie jest z naszej rodziny i można się pośmiać jak się go spotka na ulicy. Każdy kto napędza tą machinę rozpowszechniając te treści jest współwinny. :-/


Kiedyś wstawki na sadolu miały wyższy poziom, teraz zaczyna się tu coraz większy syf robić.

Co pana denerwuje?

LetsDrum • 2013-01-28, 20:52
2743
Ciekawa odpowiedź w sondzie ulicznej w moim kochanym mieście.
:idzwch*j:
Jai • 2013-01-28, 21:25  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (264 piw)
"Co pana na codzień denerwuje?"
(..)
"Woda najczęściej, ziemia.. halucynacja, hemoglobina, dwutlenek węgla.."

Ten to musi wk***iony chodzić :D