nowynick • 2019-01-09, 12:27 Najlepszy komentarz (61 piw)
rzecz miała miejsce ładne parę lat temu w nieistniejącej już sieci DIY - NOMI. Na tamten czas właścicielem był King Fisher (obecnie wykupił Castoramę) - angielska spółka. Jeden z wielkich dyrektorów - lordów przysłanych tu na zsyłkę pojechał do sklepu do Radomia. Do wszystkiego zaczął się przypie**alać a pracownicy centrali i sklepu w pół zgięci zapie**alali spełniać zachcianki. Temu było mało, bo przy kolejnym rozdarciu mordy kopnął pracownicę sklepu w brzuch. Jakimś cudem go tam nie roznieśli, ale wieść oczywiście do centrali w Warszawie dotarła a tam byliśmy my. To że napisaliśmy jeszcze tego samego dnia do centrali w Londynie to oczywiste, ale Anglicy się specjalnie nie przejęli, więc postanowiliśmy zasugerować mu, że ma wypie**alać w podskokach do siebie. Tak ze dwa tygodnie później poszedł się przypie**alać do wzorcowni (testowanie ułożenia kategorii). Kiedy przechodził obok pięciometrowego na wysokość regału z samego szczytu koledze "wymsknęła" się ceramiczna umywalka, przeleciała z 5 centymetrów od ryja Anglika i z hukiem rozj***ła się na drobne kawałki trafiając go odłamkami w nogi. John usłyszał tylko "sorry John" i śmiech dookoła. sp***alał z tego magazynu aż się kurzyło, niecały tydzień później był już w samolocie.
bloodwar • 2018-11-19, 19:49 Najlepszy komentarz (75 piw)
W nowych magazynach półka nie zostanie dopuszczona do użytku jeżeli nie przechodzi "testu 2-1-0" czyli maksymalnie załadowana półka po usunięciu którejś wewnętrznej "nóżki" ma prawo obalić tylko sąsiednią półkę i efekt domina MUSI zatrzymać się na kolejnej, tak żeby zniszczone były dwie półki i cześciowo trzecia ale czwarta musi pozostać nienaruszona - stąd nazwa "2-1-0". Dodatkowo wewnętrzne ożebrowania muszą być na tyle mocne, żeby półka nie przewróciła się NIGDY od uderzenie w stronę "alejki" dla reachów a co najwyżej obalała się jedna na drugą na boki. Niestety stare magazyny mają wciąż półki dopuszczone do użytku jeszcze w latach 70-80 gdy wymagano od półek jedynie tego żeby były zrobione ze stali i stały, ich właściciele ani myślą o wydaniu kilkuset tysięcy euro na półki + kilkanaście dni częściowego przestoju magazynu spowodowanego wymianą tylko dla jakiegoś tam "poczucia bezpieczeństwa" którego nie da się przecież zmierzyć w euro.