- Odpowiedział mi, że mam poczucie humoru. Dziwny z niego człowiek - mówiła Maria Sokołowska z II LO w Gorzowie. Premier Donald Tusk był już spóźniony, nie rozmawiał z młodzieżą. Spotkał się za to z grupą gorzowskich samorządowców, przedsiębiorców czy animatorów kultury. Z restauracji Santa Fee wyszedł po 35 minutach, bocznym wyjściem w asyście borowców.
Sprawa zaczęła się w czerwcu. W samym centrum Gorzowa Wielkopolskiego, w dzielnicy w której zamieszkuje najwięcej gorzowskich cyganów, ktoś nadał sieci WI-FI piękną i szlachetną nazwę "Cyganie do gazu". Sprawą zainteresowała się policja. Mieszkanie 24-letniego właściciela sieci zostało przeszukane.
Postępowanie przeciwko właścicielowi sieci Wi-Fi "Cyganie do gazu" zostało umorzone przez prokuraturę Podejrzany był o publiczne nawoływanie do nienawiści na tle narodowościowym - przestępstwo, za które grozi do 3 lat więzienia.
Śledztwo zostało umorzone z powodu niewykrycia sprawcy(!!), właściciel routera wytłumaczył, że tak skonfigurowany router kupił na giełdzie i nie wie, kto jest jego poprzednim właścicielem.