Alkohol nie jest narkotykiem, a ten redaktor jest pojebem jeśli tak sądzi.
A już napewno nie alkohol etylowy.
Jest za to substancją psychoaktywną.
Według leksykonu Światowej Organizacji Zdrowia narkotykami można określić wszystkie substancje mające wpływ na świadomość, w tym poza powyższymi także kofeinę, nikotynę oraz alkohol etylowy
Po drugie co Bóg widzi niby złego w alkoholu? A Jezus to niby co chlał? Soczek malinowy?
A marihuana nie powinna być legalna bo na każdego działa inaczej, jeden po niej może mieć paranoje drugi nie, zależy jaką odmianę palił i jaki miała konkretna roślinka poziom THC. Zwykle działa jak rozweselacz, plus lekko wpływa na kreatywność, przy większych dawkach zamula, w ekstremalnych wypadkach jak ktoś jest pojebem to zrywa mu hamulce. Taka prawda.
Leniu, z tych dwóch marnych zdań chciało Ci się przetłumaczyć tylko słowo "pawian"
"jesteś tak tłusta, że nosisz 2 zegarki na jednym nadgarstku, jesteś w dwóch strefach czasowych"
Grubaska: "twoja twarz i dupa wyglądają identycznie"
"a co do cholery chcesz zrobić ze swoją twarzą, kiedy pawian odwróci się do ciebie dupą?" (zapewne kontekst jest trochę inny)