Był sobie chłopczyk, zawsze chodził ta samą droga do szkoły koło burdelu. Idąc sobie pewnego razu, zauważył dwa "kociące się" kotki na dachu, kotki spadły na rynnę i nadal się "kocią", następnie spadły na ziemię i dalej się "kocią". Wziął je na ręce a te dalej się kocią... Zapukał do drzwi, otworzyła burdel mama. Chłopczyk wyciągnął ręce do przodu i mówi: -Pani k***o, reklama pani spadła.
mac80 • 2013-12-31, 01:05 Najlepszy komentarz (27 piw)
dziuzeppeee napisał/a:
kocić to sie może kocica czyli rodzić. A to jest jakiś neologizm od r*chania.
Nie próbuj być mądry na siłe.
To jest sadistik a nie kółko różańcowe. Koty się jebią, r*chają, stukają, walą lub pie**olą.