Nie ma tutaj nic sadystycznego. Wrzucam jako ciekawostkę.

Ryszard Sobok, bestia z Walimia, mimo, że nie żyje od przeszło 40 lat, wciąż wywołuje grozę wśród mieszkańców dolnośląskiej miejscowości. Wymordował swoją rodzinę, w tym pięcioro dzieci. Ryszard Sobok w ciągu dwóch dni zabił 7 osób.

Wrocław, 03.01.1997 14-letnia Agnieszka została bestialsko zamordowana przez swoje koleżanki z klasy. Nastolatka otrzymała ponad sześćdziesiąt ciosów nożem...

Dlaczego dzieci zabiły dziecko? Jaki był motyw?

Ta śmierć wstrząsnęła całą Polską. Koledzy ze szkoły bestialsko zamordowali 17-letniego Maćka. Bo zdradził "zakon Dragonów", który nigdy nie istniał.

Film dokumentalny o historii sprawy zabójcy seryjnego Pawła Tuchlina, który za zabójstwo 9 kobiet oraz usiłowanie dalszych 10 zabójstw, został w 1985 r. skazany na przedostatnią wykonaną w Polsce karę śmierci. Dokument ten został nakręcony przy współudziale wszystkich osób zaangażowanych w jego działania wykrywcze a także na wszystkich miejscach zbrodni i miejscach istotnych dla sprawy.

Przedstawiona w filmie opowieść została zawarta w telegraficznym skrócie, akcentując jedynie jej najważniejsze aspekty. Osoby zainteresowane pogłębieniem tego tematu i poznaniem z bliska wyjątkowo obszernej historii niniejszej sprawy, mogą sięgnąć po niedawno wydaną książkę dr Adriana Wrocławskiego pt. „Skorpion. Sprawa zabójcy Pawła Tuchlina i seryjnych przestępstw na tle seksualnym na Pomorzu, popełnionych w latach 1975-1983”.

Film Jacka Bławuta to zamknięta w niespełna 50 minutach historia trzyletniej walki głównego bohatera z nałogiem, nędzą, wszystkim tym, co sam określa "smutnym życiem". Michał to młody, niedojrzały, będący niegdyś studentem nauk społecznych, lekkoduch.

Film dla wielbicieli takich dokumentów jak "Arizona" czy "Oni" Ewy Borzęckiej.



ps. typ w 6:15 zdaje się był w "Oni" jednym z bohaterów.

Już niedługo zima...

Podkład melodyjny wpada w ucho

Spór o Kosowo wyjaśniony przez Serbów i Albańczyków.

Świetnie przedstawiona historia powodzi z 1997r.
To był pamiętny rok nie tylko dzięki powodzi.Urodził mi się wtedy syn. Zrobiliśmy z żoną przeciąg w szafach i poszło wszystko na dary.