Znowu zachwycam się nad pięknem tamtych lat. Wiem, że tak jest zawsze i człowiek będzie chwalił wszystko, tylko nie swoje, ale no nie powiecie mi chyba, że nie płynie z tych zdjęć jakaś magia? Ma się wrażenie, że wszystko jest zrobione by miało swój styl, charakter, jakiś wyraz. Takie spójne wszystko łączyło się w ciekawy, przyjemny dla oka obraz, by można było stać i zachwycać się widokiem ulicy. Czuć niepowtarzalny klimat. Teraz naciapane mnóstwem śmieci, bez charakteru, tandetne, kiczowate... Nie twierdzę, że wszystko zeszło na psy, bo jest wiele przepięknych i magicznych miejsc teraz też na świecie, no ale błagam.. na prawdę ładniejsze jest te po prawej?