Latem poszedłem do chińskiego i przy płaceniu bez zastanowienia powiedziałem: "cholera jak ja nie lubię tych żółtych". Chodziło mi o miedziaki w moim portfelu, ale skośnooki przy ladzie źle to odebrał i wyprosił mnie z lokalu...
Darkstep • 2014-01-09, 12:43 Najlepszy komentarz (95 piw)
@up
Tak k***a i wtedy wleciał cały oddział GROMu, złapali tego złodzieja po czym wleciała Al'kaida żeby go odbić, bo złodziej był ciapaty. Nastąpiła epicka bitwa, znalazłeś za ladą Reedmer z Unreal Tournament i rozpie**oliłeś wszystkich z Al'kaidy, po czym zostałeś bohaterem miasta i baru chińskiego, a na twoją cześć zaśpiewała Beyonce, którą po koncercie zaprosiłeś do hotelu, ożeniłeś się z nią i żyłeś długo i szczęśliwie.