No i? Przecież jechał swoim pasem ruchu a to było skrzyżowanie. Gdyby zmienił pas ruchu aby ominąć wodę złamałby prawo i groziłby mu mandat karny kredytowany.
Jeśli pieszy jest za głupi aby skojarzyć ogromną ilość wody na ulicy w bliskiej odległości od swojej dupy to jego problem, że nie pomyślał. Samochód jechał swoim pasem a pieszy niech ma pretensje do braku mózgu i do zarządcy drogi o niedrożność kanalizacji.