18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

#biegunka

Zesrał sie pan

Angel • 2017-08-02, 14:43
250
Tak.
A o co chodzi?

Rangald • 2017-08-02, 15:47  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (29 piw)
kevlarx napisał/a:

@up
ch*ja byś zrobił.

jestę ekspertę.



Osobiście uważam, że nie miałby opcji nic nie zrobienia.

No to kończymy na piersiach

BALOTELLIxMARIO • 2016-03-22, 19:51
92
– Już nie wytrzymam. Zaraz eksploduję!
– Możesz to zrobić na moich piersiach…
– Naprawdę tego chcesz?
– Tak, chcę tego, pragnę!



spoiler

miłość i sraczka...

Anonymous • 2015-06-26, 20:07
426
Znalezione w czeluściach internetu

Dostałam w biurze mocnej biegunki i niestety świadkami mojego faux pas stali się wszyscy współpracownicy. Zachowali się bardzo elegancko, zaoferowali podwiezienie do domu, przynieśli stoperan i miętową herbatę. Następnego dnia udawali, że nic się nie stało. Szkoda tylko, że w co drugie zdanie wplatali z premedytacja słowo "kupa": "Czy możesz poskładać jakoś do kupy ten projekt?.""Przeszkadzam ci czy masz kupę roboty? "Chodź z nami na kawę, w kupie raźniej".
Po całym dniu myślałam, ze się rozpłaczę ze wstydu, a wtedy kierownik poklepał mnie przyjacielsko po plecach i rzekł, tak, żeby wszyscy słyszeli: "Zbierz się do kupy, musisz być twarda, a nie miękka".

Rewolucje żołądkowe

CrazyEdek • 2015-02-05, 10:12
522
Ze sraczką nie ma żartów.

weltmajster • 2015-02-05, 12:14  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (195 piw)
To jest straszne. Miałem tak raz w życiu i nigdy się już nie będę śmiał z kogoś w tak trudnej sytuacji. Mi udało się do klopa dojść, ale wysiłek dla zwieraczy był tak mocny, że czułem się potem jakbym półmaraton przebiegł. Wstrzymywałem około godziny. W pewnym momencie myślałem, że się posrałem, na szczęście była to tylko duża kropla potu, która powstał na skutek tak silnej pracy zwieracza. Jak siadłem na kiblu to mało go nie rozp***zieliło. To było straszne. Miałem już podobne myśli jak ten gość-byłem gotów wystawić dupę w krzaki, nawet chciałem iść do przypadkowego mieszkania w jakimś bloku i błagać o kibel. Problem z krzakami był taki, że był to styczeń i zasłona z nich byłaby kiepska. Poza tym byłem w centrum miasta.Jak styczeń to i zimowe obuwie-zanim bym je zdjął u kogoś w mieszkaniu to kleks by poszedł w gacie. Nigdy później czegoś takiego nie przeżyłem. Ból nie do opisania. Ale gorszy jest chyba strach, że zaraz się zesrasz, a do domu daleko. Osobiście współczuje gościowi.

Sraczka dziadka

CrazyEdek • 2014-09-27, 20:15
143
"Miłość i sraczka przychodzą znienacka".

A_Ziggy • 2014-09-27, 20:52  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (41 piw)
co to ja miałem? aha, wysrać się!
2 kroki dalej
co to ja miałem? aha, wysrać się!
2 kroki dalej
co to ja miałem? aha, wysrać się!
...

Szczyt desperacji

PanSowa • 2014-01-06, 20:37
385
Naprawdę podziwiam za innowacyjne podcieranie :ok:

dawidogracz • 2014-01-06, 20:41  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (75 piw)
za własne zawsze piwo ;D
142
Witam Sadole!

Jak to mówią: potrzeba matką wynalazków!

Zapewne nie raz mieliście sytuację, w której śpieszno wam było do tronu bardziej niż Tajom do stania się kobietami sadistica. Pojawia się wtedy nieprzyjemny problem ochlapywania dupy.... Spokojnie! Mam rozwiązanie waszych problemów! O ile nie jesteście pokroju Mr.Hardistica (aka Mr.Drwalu) z pewnością nie cieszycie się zbytnio odłamkami bomby spuszczanej w przestworza oceanu dobroci cywilizacji. Sposób jest prosty, a potrzebujecie:
- sracza bez półki (logiczne)
- 3 odcinki trójsegmentowej srajtaśmy
- 15 sekund wstrzymania pracy dupy

Oto co robicie:

I. Weź trójsegmentowy odcinek srajtaśmy i zegnij go w pięści, by utworzył kulkę. Trochę na obraz tego:



II. Czynność z punktu I powtórz jeszcze 2 razy (logiczne)

III. Skonstruowane w ten sposób 3 kulki wrzuć do wody w klopie. Dobrze by było, gdyby się trochę tam odgięły. Zamortyzują one odłamki i zapobiegną chlapaniu podczas tych upojnych chwil.

Mam nadzieję, że mój pomysł uczynił wasze życie mniej sadolowym. Good luck :D
Moby_Dick • 2013-12-27, 14:33  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (103 piw)
Podpowiem Ci lepszy patent, dzięki któremu zaoszczędzisz na papierze! Patent ten zajmuje tylko jeden punkt, a nie aż 3. A więc uwaga:

I. Przed sraniem wypij wodę z muszli i nie będzie Ci chlapać. :hitler:

Jakby co, to możesz opatentować :ok:

jak przywitałem Nowy Rok

nelbox • 2013-01-04, 22:56
1334
Nie było, bo historia niestety własna sprzed kilku dni.
Idę na Sylwestra z moim (byłym) przyjacielem Stefanem. Impreza domowa, na której nikogo nie znam, ale ma tam być trochę singielek, a wiadomo jak wtedy bywa. Można poznać wybrankę, jeżeli nawet nie życia, to chociażby nocy.

Po wejściu do mieszkania od razu ją zobaczyłem - piękną długonogą uroczą Aleksandrę, która swoim magicznym uśmiechem oświetlała całe mieszkanie. Od razu wiedziałem, że to jest to i że nie mogę zmarnować tego wieczoru. Biorę się więc do dzieła, tak spokojnie, nie za szybko. Zaznaczam obecność na imprezie, rozdaję suchary, które ochoczo są zjadane przez nieznanych mi słuchaczy.

Idzie wszystko w dobrym kierunku, aż tu nagle bac! Czuję, że znacznie przyśpieszyła mi perystaltyka jelit (przyśpieszona perystaltyka w języku potocznym oznacza nadchodzącą srakę – przyp. autora). Proces postępuję bardzo gwałtownie, no ale myślę sobie „spoko luzik, szybko do kibelka i z powrotem - do swojej przyszłej wybranki”. I tu spotykam się z pierwszym przysłowiowym schodkiem. Drzwi do toalety wychodzą wprost na salon, gdzie już zgromadziło się około piętnastu osób. W tym miejscu taka mała dygresja. Jeżeli kiedykolwiek postanowicie przerobić normalne ludzkie mieszkanie pod swój indywidualny, niepowtarzalny i nowatorski styl, to nigdy nie róbcie wyjścia sracza na salon. NIGDY! To jest chore i durne. Koniec kropka!

Wracając do tematu. Myślę sobie, że to nic poważnego. W końcu kupkę (a właściwie kałużkę) i tak da się zrobić bez przykuwania uwagi widzów i słuchaczy. Wyraźnie czuję jednak, że oprócz mocno „rozluźnionych” jelit, mój brzuch też mocno napęczniał. A wiadomo przecież, że ciecz wydobywająca się pod dużym ciśnieniem wraz z powietrzem przez małą heteroseksualną dziurkę musi oznaczać narodziny niezłego dubstepu z basami.

No ale myślę sobie, że w sumie to jeszcze nie problem. Przecież na imprezie gra się muzykę głośno, więc jestem uratowany. Grzecznie proszę o puszczenie jakiejś przedsylwestrowej muzy. Co się dowiaduję? Dwie głupie pipy zamieszkujące ten niezwykły i nowoczesny lokal z wyjściem sracza na salon wymyśliły tzw. „efekt przejścia”. Tak, tak – efekt przejścia. Chodzi o jakieś bzdury, że do dwunastej ma być cicho i bez muzyki, a po dwunastej ostra zabawa na całego w innym klimacie. Na moje argumenty, że to idiotyczny pomysł, na idiotę (o dziwo dla mnie) w oczach świadków wyszedłem właśnie ja. Nie wiem czy ma to jakieś znaczenie dla was, ale dodam, że obydwie te pipy miały małe cycki i obwisłe tyłki. Moim zdaniem to dodatkowo potwierdza, że ich pomysł był wyjątkowo głupi.

Ale wracając do sedna. Nie mając już czasu w rezerwie, proszę mojego (byłego) przyjaciela Stefana, aby ten zagaił głośno tych lemurów jakąś historyjką, bo muszę pilnie do kibla i będę raczej głośno. (były) przyjaciel Stefan kiwnął do mnie głową z pełnym zrozumieniem, po czym ja udałem szybciutko do kibla.
Jestem już w środku. Zaczynam wydalać z moich wnętrzności nagromadzoną magmę, przysłuch*jąc się mimo woli do dźwięków z salonu i nie wierzę! No k*rwa, nie wierzę! Z nieskończonej ilości historii, opowiadań, zdarzeń, zagadek i ciekawostek tego Świata mój (były) przyjaciel Stefan opowiada historię, jak dziesięć lat temu ja zaciągnąłem podczas Sylwestra laskę do łóżka w akademiku, ale byłem tak narąbany, że zrzygałem się na nią. Później wycierałem z niej rzygi, ona płakała itd. Oczywiście nie przeszkadza mu, że słuchaczem tego zacnego opowiadania jest również ta przeznaczona prze niebiosa dla mnie - piękna Aleksandra ;-(

Myśląc, że gorzej już nie może być i pragnąc jak najszybciej zabić mojego (byłego) przyjaciela Stefana, zauważam, że w toalecie nie ma papieru. Żadnego! K*rwa nic, czym można było usunąć resztki mokrego kału z mojej dupy. Może to też część ich planu? – efektu przejścia z brudną dupą w Nowy Rok. Głupie pipy.

Szybko zrozumiałem, że jestem stracony i na pewno nie będę miał jak podetrzeć się, co w mojej sytuacji było czymś naprawdę potrzebnym. Nie pozostało mi nic innego jak tylko wysłać do (byłego) przyjaciela Stefana SMS z prośbą o przyniesienie papieru. Po wysłaniu SMSa aż mną zaczęło trząść, bo już widziałem oczami wyobraźni, jak ten klaun czyta na głos mojego SMSa i wszyscy się śmieją dookoła. Przysłuch*ję się zatem, ale nic takiego się nie wydarza, a ja dostaję tylko zwrotny SMS „OK”.

Trochę ulżyło mi, więc czekam już tylko na ten zasrany papier. I oto ta chwila! Na delikatne pukanie otwieram nieco drzwi i w szczelinie pojawia się ręka z rolką papieru toaletowego. jestem uratowany! Hura!! Hura?? Po bransoletce na ręce poznaję, że to ręka… Aleksandry. Mojej Aleksandry…

Kończę w tym miejscu, bo długawa opowieść wyszła, no ale jak będzie trochę piw, to napiszę czym się skończyło.

Stefanie, ty sk%rwysynie! :-x

[ Komentarz dodany przez: Angel: 2013-01-06, 19:02 ]
ciąg dalszy historii
http://www.sadistic.pl/jak-przywitalem-nowy-rok-vt165182,105.htm#1724748
ru_ziolo • 2013-01-04, 23:11  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (196 piw)
Po raz pierwszy z zaciekawieniem czytałem o czyjejś srace ;]

Sraczka

WHATtheFUCK • 2012-12-12, 12:29
306
nie znasz dnia ani godziny
118
Chciałem poszukać coś na temat pewnego leku i oto co znalazłem. Polecam przeczytać naprawde warto :D



Adalbert • 2012-04-10, 17:47  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (25 piw)
Tak do połowy powiedzmy śmieszne, dalej już fantazja poniosła i zepsuł całe wrażenie.

P.S. oto link do owego "dowodu" :P Jeśli komuś się chce zobaczyć, a niekoniecznie przepisywać

http://skiper044.w.interia.pl/zdjecia/sraka1.jpg