Stare dzielo Apetora. Troche przypomina dziecinstwo. Gdzie snieg nie byl straszny, tylko byl zajebisty. Sanki , do lasu i zjazd z gorki. Zjazdy po kilkaset metrow. Wycinanie garacym nozem bieznika z podeszwy, smarowanie parafina. Po to by moc zapie**alac po ciemku na wszesniej przygotowanej slizgawce kilkadziesiat metrow w dol. W tym roku przej***lem cala Szwecje i Norwegie zima. Bylem 400km na pln od kola podbiegunowego. Po srodku niczego wioska. Minus 15. Dwa metry sniegu i jazda. Ruch jak w Krakowie. Psie zaprzegi. Skutery... Wyscigi. Zabawa. Szkoda ze u nas juz tylko deszcz i przymrozki.
wyprzedzam temat Nie bylo komplikacji przy moim urodzeni. Nastapily pozniej.
Jest okazja by wyjść z piwnicy! Spotkanie z Apetorem odbędzie się w sobotę, 19 października, od godz 15:00 w grill bar Forteczna, ul. Waldorffa 41A na Bemowie.
Andrzejas • 2019-10-15, 19:42 Najlepszy komentarz (29 piw)
mygyry napisał/a:
Internetowi idole
To nie twoja wina, że Apetor jest na takim levelu, aż ludzie chcą go poznać.
Nie frasuj się. Czasem też czymś błyśniesz i piwko Ci kliknę.
Jeśli jakość twojej internetowości dobije do poziomu Apetora, to przywiozę Ci do chaty osobiście kratę browców i jeszcze się tym tu pochwalę.
Tymczasem - try harder!
Dzisiaj nieco bardziej krwawo, sadolowe wampiry powinny być zadowolone
NafazowanyKoleś • 2019-02-12, 12:32 Najlepszy komentarz (47 piw)
kubadziuba napisał/a:
Jaki on jest k***a żałosny, nie da się tego oglądać.
A co, żal cię ściska śmieciu, że typ w tym wieku odporny na mróz jeździ sobie na łyżwach po zajebistych fiordach a ty w wieku 23 lat siedzisz p*zdo przy kompie, jesteś gruby a jedyne co widziałeś to swoje szare blokowisko? To twoje życie jest żałosne, wiesz o tym dobrze