mygyry napisał/a:
Jak patrzę na to co się dzieje i kogo ludzie na nową zaczynają wychwalać to ta cała dekomunizacja debilna nie jest, lecz jak zawsze jej bezrefleksyjne wykonywanie
jak na razie to wychwalają głównie taką jedną osobę co na wychwalanie średnio sobie zasłużyła. Ale za te 50 lat to nikt nie będzie dociekał co właściwie osiągnął tylko skoro tyle ulic od jego imienia to znaczy, że musiał być mąż stanu, że ja pie**olę. I nawet nie muszę pisać o kogo chodzi i tak każdy wie...