Najlepszy z dobrych czarniawych chłopaków niedługo zostanie prawdopodobnie beatyfikowany z inicjatywy pokojowo nastawionych demonstrantów BLM. Życie tego romantyka i przykładnego ojca przedwcześnie bowiem zakończyli biali supremacjoniści w mundurach w sposób zupełnie niezwiązany z posiadanymi przez niego w krwioobiegu substancjami.
Moim zdaniem ze względu na dokonywane cuda (śmierć z braku tlenu mimo posiadania nosa na pół twarzy) oraz próbę rozwiązania światowego problemu ubóstwa (płacenie fałszywymi pieniędzmi), powinien od razu zostać kanonizowany wraz z otrzymaniem pokojowej nagrody Nobla.
Halman • 2022-01-21, 15:11 Najlepszy komentarz (25 piw)
W pewną paskudną, zimną i deszczową jesienną noc strudzony wędrowiec zauważył przydrożną karczmę o wiele obiecującej nazwie "Smok i święty Jerzy". Podszedł, zastukał - drzwi otworzyło mu wstrętne, oślizgłe babsko. Niezrażony tym widokiem grzecznie zapytał o możliwość noclegu mimo późnej pory. Babsko jednak w słowach powszechnie uważanych za niegrzeczne kazało mu wypie**alać, co tez wędrowiec niezwłocznie uczynił. Po krótkiej chwili zastanowienia postanowił jeszcze raz spróbować szczęścia. Wrócił, zapukał do drzwi, znów mu otwiera to samo paskudne babsko, a wędrowiec pyta: - A czy jest święty Jerzy?