Filmiki na sadolu ładują się wolno, na youtube o wiele szybciej, ale można to jeszcze bardziej przyśpieszyć, blokując pewne zakresy adresów IP, z którymi youtube łączy się w pierwszej kolejności.
Jednak po zablokowaniu aby zaczął ładować się filmik trzeba odczkeać 1-2 sekundy (spowodowane własnie zablokowaniem przez nas IP) ale warto!
U mnie filmiki przyśpieszyły niemiłosiernie!
Teraz co i jak zrobić:
1. Wchodzimy w start -> uruchom -> wpisujemy cmd
2. w oknie które sie otworzy wklejamy skopiowany niżej kod (żeby wkleić trzeba kliknac prawym przyciskiem myszki -> wklej)
JESTĘ EKSPERTĘ I POWIEM ŻE TO NIE MA PRAWA DZIAŁAĆ!
Krótkie dlaczego:
Youtube ma serwery CACHE, czyli komputery WSPOMAGAJĄCE i PRZYŚPIESZAJĄCE dostęp do filmików. Akurat tym sposobem je blokujecie... ale to w sumie jeszcze nic, bo załóżmy że te serwery cache są przeciążone i faktycznie jeśli je ominiemy takim sposobem jak tutaj podany to możemy trafić na serwery główne, które są mniej obciążone. Jest tylko jedno ALE, serwery które blokujecie znajdują się USA i są dostępne tylko dla użytkowników TWC czyli amerykańskiego dostawcy internetu Time Warner Cable(!). Jeśli ktoś tam mieszka to faktycznie, jest szansa że ten trick zadziała.
Póki co ciągniemy internet z TP, Netii czy Plusa, więc nasz ruch idzie całkowicie inną drogą i "ten sposób" nie jest w stanie nic zdziałać.
To tak jakbyście lecieli nowym DRIMLAJNEREM z Krakowa do Gdańska, ale tłumaczyli pilotowi, żeby omijał Nowy Jork.
Bez sensu.
Gówno prawda ten skrypt możecie mi uwierzyć na słowo. Film 8:35min w 720p ze skryptem ładuje mi się 1:20min a bez skryptu 1:17min. Czyli nawet jakby bez troszkę szybciej. Może u mnie to po prostu nie działa ale ogólnie nie polecam.