Az serce rośnie jak ten patogówniak skomle, chyba sobie to zapętle <3 Piwko dla grubego

Oby Gruby do TVN nie trafił, bo kuratora dostanie ;/

Hahaha o k***a, ten grubasek by naj***ł całą trójkę z drugiego filmiku jednocześnie.
Dont fuck with fat boy

klnie jak szewc ale jak w p*zde dostaje to wyje jak suka.

Hehe zajebisty tekst pod koniec: "Mama cię nie kocha" pojechał mu, że ch*j takie małe wyp*zdki są czasem przej***ne bo zajebiesz takiemu a ten przyleci potem z połową osiedla. Nie znamy całej akcji ale Grubszy wydaje się tu Panem Sprawiedliwością.

klnie jak szewc ale jak w p*zde dostaje to wyje jak suka.

Co się dziwisz?
Tak działają patusy. Od małego obracają się w kręgu innych ale starszych patusów.
Taki mały przy koledze który ma kilka lat więcej czuje się pewnie bo jest przekonany, że tamten go obroni bez względu na to co odpie**oli.
Sprawa się komplikuje kiedy starszego kolegi nie ma albo starszy kolega trafi na starszego napastnika i wtedy fujary miękną a z półtora kozaka nagle robią się dwie piszczące jak 5 letnie dziewczynki p*zdy.

"A jak Cię Mateusz szłapie to Cię roszjepie".

Przecież to dziecko jeszcze nie potrafi dobrze mówić.

Up Zgadzam sie w 100%, pozdrawiam.

Na początku myślałem że to Rosja Grubasek ładnie go posprzatal sierp kolano noga haha

Gruby jak kopytami zamiata

Za lat 20 będzie nowe pokolenie żuli rurkowców. Ten rocznik będzie zacnie wyglądać

jaka k***a gnida mała, za mało dostał

Dla takiego ścierwa ludzkiego powinni obozy na nowo otworzyć. Ewentualnie zalegalizować aborcje do 18 roku życia z takiego czegoś i tak nie będzie pożytku dla ludzkości więc po co to żyje tylko zabiera tlen.

k***a ten cwe* z drugiego filmiku to ma różowe lajkry?? czy k***a leginsy?? i gdzie do ch*ja jest 3 filmik jak gruby napie**ala pedała, a ten "okradany" z drugiego szcza na truchłą obu?

Dawać namiary na grubego, postawię mu tyle kebabów, ile zdoła zeżreć.

Mały piszczący patus z liściem buraka na klacie szybko się nauczył, że są większe kozaki od niego. I to urocze "ała" po przyjętym na pysk kopie.