18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Szubarczyk popłynął

emperorzbigniew • 2018-04-10, 11:54
Pewnie część z Was już widziała. Człowiek popłynął zdecydowanie poza zakres stanowiska i przyzwoitości.




--> O co chodzi (za kurierem politycznym):

„SWOŁOCZ, KANALIE, JEBAŁ WAS PIES!” – PRACOWNIK IPN DO UCZESTNIKÓW SPOTKANIA

Tak określił mieszkańców miejscowości Czarne Piotr Szubarczyk z Biura Edukacji Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku.

Nie spodobało mu się, że podczas spotkania ośmielili się negować zasadność wystawienia pomnika „Wyklętych”. Podnosili min. kwestię zbrodni na ludności cywilnej dokonanych przez Zygmunta Szendzielarza „Łupaszkę”.

„Przymknij się, do cholery!” – krzyczał Szubarczyk do Benedykta Lipskiego, emerytowanego nauczyciela z Czarnego. Pracownik IPN nie pozwalał mu skończyć swojej wypowiedzi, wykpiwał, śpiewał hymn rosyjski (sic!), a wreszcie stwierdził, że Żydzi nie byli dla Polaków „bratnią krwią”.

Dodatkowo pracownik IPN skomentował spotkanie publicznym wpisem, w którym określał mieszkańców Czarnego, którzy nie zgadzali się z nim: „wyjątkowa swołocz, tchórzliwe kanale”. I zakończył: „j***ł was pies! I tak Polska wygra tę batalię, a na was naplują kiedyś wasze wnuki”.


--> Źródło filmu: użytkownik jutuba o nicku "milusi66".

nowynick

2018-04-10, 12:04
Jakim cudem udaje się przekonywać społeczeństwo, że potrzebni są tacy ludzie na ciepłych państwowych posadkach za nasze podatki?

dashadow

2018-04-10, 12:05
no i? co źle powiedział?

poligon6

2018-04-10, 12:14
Czarne to miejscowość w dużej mierze zamieszkana przez ludzi pochodzacych z "akcji wisła" a wiec zazwyczaj najgorszego sortu Banderowców. Nie dziwne ze nie chcieli pomnika Żołnierzy Wyklety bo ci często zwalczali bandy UPA, jak i chłopów którzy razem z Banderowcami mordowali Polaków, stad te magiczne "cywilne ofiary", na które dodatkowo powołuje sie lewactwo i inne pół mózgi.

Nie dziwne ze się dziadek wkurzył na ta swołocz, swoja droga przekonywanie potomków bandery do samego pomnika było bezsensowne, lepeiej narabac drewna w ytym czasie a sprawą niech się zajmie wojewoda.

nowynick napisał/a:

Jakim cudem udaje się przekonywać społeczeństwo, że potrzebni są tacy ludzie na ciepłych państwowych posadkach za nasze podatki?



Takim cudem zeby Niemiec albo Rusek nie pisał ci historii. Każdy wie że obie nacje maja swoje gdzinówki w Polsce np Onet i Sputnik, gdzie produkuja sie znane polskie sprzedawczyki czy politykierzy.

Do tego badania historyczne sa "sponsorowane", czyli ktos kto poprze dany punkt widzenia moze liczyć na dotacje wydanie ksiazki czy druk na łamach gadzinówek.

Na ten przykład ksiązki Grossa, które nie spełniaja warunków rzetelnej pracy historycznej, a sa powszechnie cytowane.

Dzieki np pracom IPN wiemy wiecej o "Prowokacji kieleckiej", wczesniej kazdy pisał ze ciemna masa mordowała żydów, dziś wiadomo ze spora role odegrały w tym wszystkim siły podległe komuchom.

Oczywiscie lewactwu i innym głąbom nie pasuje typowo polski organ badajacy historie, bo zakłuca on ich relacje. ale nawet jak IPN jest stronniczy to musi byc cos po drugiej stronie narracji historycznej.

juzeg

2018-04-10, 12:31
@up zgoda, niemniej od historyka-naukowca, który przychodzi z własnej woli na spotkanie z róznymi ludźmi w trudnej sprawie wiedząć że bedą ciężkie albo ch*jowe pytania i tezy z drugiej strony wymaga się zimnej krwi i elementarnej kultury a nie rynsztoku i darcia japy pokroju dziczy z Wiejskiej.

emperorzbigniew

2018-04-10, 12:33
^^ właśnie o to chodzi.

Meritum dyskusji to jedno, ale poziom (a właściwie jego brak) to coś innego.

nowynick

2018-04-10, 12:47
:roll:

"Wyklęci" to ciężki temat, to nie był jeden oddział, który zrobił konkretnie to, to i to, a parę tysięcy osób. Jedni walczyli z komuchami, inni dokonali zbrodni wojennych. Jak już stawiałbym te pomniki konkretnym ludziom/oddziałom, a tych, o których należy zapomnieć po prostu przemilczeć

PS Nie lepiej/prościej olać stawianie pomników jako takie? Ci co chcą pamiętać będą pamiętać, ci co nie chcą i tak nie będą. Oszczędzi się na granicie, artystach, panowie od IPN staną się zbędni, kasa z budżetu na podwyżki dla lekarzy, pielęgniarek czy zakup głowicy atomowej co by Ruscy/Niemcy nigdy tu już nie wpadli?


Fiksat

2018-04-10, 12:56
Bardzo mocno się Pan Piotr zagotował

Bardzo mi przykro z tego powodu

Na jego usprawiedliwienie dodam, że ma spore problemy rodzinne i żeby było śmiesznie, jego żona aktywnie działa w KOD

Z tym śpiewem, to każdy kto zna Pana Piotra wie, że potrafi zacząć śpiewać w każdym momencie swojego wystąpienia, ot tak, po prostu, taka natura wykształconych ludzi

Chodzi po sali podchodzi do jakiegoś kombatanta i pyta, czy mógłby zaintonować jakąś pieśń...

Co do filmiku powyższej sytuacji nie znam, sam filmik to wycinki, zachowania nie pochwalam, ale Pana Piotra szanuję

Zrzuciłbym to na karb rodzinnych problemów, ot i cała historia, a co do Nowegonicka powiem tak

w dupie byłeś, gówno widziałeś

poligon6

2018-04-10, 13:04
Cytat:

@up zgoda, niemniej od historyka-naukowca, który przychodzi z własnej woli na spotkanie z róznymi ludźmi w trudnej sprawie wiedząć że bedą ciężkie albo ch*jowe pytania i tezy z drugiej strony wymaga się zimnej krwi i elementarnej kultury a nie rynsztoku i darcia japy pokroju dziczy z Wiejskiej.



Zabawne. Myslisz że ludzie kultury zachowuja się inaczej? Wiesz jakie numery wywijali nawet sami noblisci? Jakie były wojny pomiedzy naukowcami, jakie nieczyste triki stosowali? Wyzwiska i rekoczyny zdarzaja sie na sympozjach. A czasami potrafia polecieć taka wiazanka że ci spod sklepu by uciekli. Ludzie wszedzie sa tacy sami, jak emocje biora góre to dzieja sie ciekawe rzeczy. I swietych nie ma czy to w polityce, czy wsród naukowców, czy wsród dziennikarzy co tak ochodzo sie rozpisuja o innych.

Josef Mengele

2018-04-10, 13:34
Żołnierze przeklęci , pomyśleć trochę !!!

Noside

2018-04-10, 15:38
No tacy ludzie tam pracują, zwłaszcza teraz, jak im PiS gwarantuje bezkarność.
Całe szczęście ludzie z IPN pracujący w Szczecinie z Komisją ścigania zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu (KŚZPNP) są w porządku.

A co do samej historii to nie można traktować "zbrodni" Żołnierzy Wyklętych poważnie, jak się człowiek naczyta co komuchy robiły. Chociażby V komendantura WiN generalnie pokazuje, że dyrdymały o "zbrodniach" to część polityki komuchów.

Nawet jeżeli ktoś się nie zna i nie zna historii to powinien wiedzieć, że komuniści podszywali się pod Wyklętych i robili wszystko, żeby ich zdyskredytować. Włącznie z paleniem wiosek w przebraniu partyzantów AK (całe szczęście przebierańców parzyły ryngrafy z orłem w koronie i wizerunkiem Matki Boskiej, więc ludność się częściowo połapała).

gieie

2018-04-10, 16:31
Zawsze się zastanawiałem jak tacy partyzanci żyli w tych lasach.
Tzn co jedli, gdzie zdobywali to jedzenie, bo tyle chłopa musi jeść i w coś się ubrać.
Kto ich "sponsorował" ? A może sami bez pytania łupili chłopstwo z czego się da ?

tralala101

2018-04-10, 18:22
Moja babcia na hasło "żołnierze wyklęci" dostaje białej gorączki i toczy pianę z pyska. W stronach z których pochodzi, nazywało się tych osobników nie żołnierzami, ale "bandami". Jak zdobywali żywność, jak żyli w lasach? Przychodzili na przykład do moich pradziadków(pradziadek należał do AK i był na tyle zasłużony, że powstał na temat jego historii reportaż w Polskim Radio) i kradli co się dało. Brali kogoś z rodziny na muszkę i tyle - nie było, że nie dadzą, że nie mają, bo inaczej kulka w łeb. Podobno za którymś razem ukradli nawet żelastwo, żeby sprzedać na złom. Nie chcę tu generalizować, bo pewnie byli tacy, którzy faktycznie nie chcieli się pogodzić z tym, że oddano nas pod opiekę ZSRR, ale przynajmniej część albo zdziczała w czasie wojny, albo miała sk***ysyństwo we krwi i taki sposób życia im zwyczajnie odpowiadał.

poligon6

2018-04-10, 18:32
tralala101 napisał/a:

Moja babcia na hasło "żołnierze wyklęci" dostaje białej gorączki i toczy pianę z pyska. W stronach z których pochodzi, nazywało się tych osobników nie żołnierzami, ale "bandami". Jak zdobywali żywność, jak żyli w lasach? Przychodzili na przykład do moich pradziadków(pradziadek należał do AK i był na tyle zasłużony, że powstał na temat jego historii reportaż w Polskim Radio) i kradli co się dało. Brali kogoś z rodziny na muszkę i tyle - nie było, że nie dadzą, że nie mają, bo inaczej kulka w łeb. Podobno za którymś razem ukradli nawet żelastwo, żeby sprzedać na złom. Nie chcę tu generalizować, bo pewnie byli tacy, którzy faktycznie nie chcieli się pogodzić z tym, że oddano nas pod opiekę ZSRR, ale przynajmniej część albo zdziczała w czasie wojny, albo miała sk***ysyństwo we krwi i taki sposób życia im zwyczajnie odpowiadał.



Widać jakie masz pojęcie o temacie, albo byli to szabrownicy, wtedy ziemie odzyskane nazywały się "dziki zachód", z reszta wszedzie było pełno róznorakich band, maruderów z Armii Czerwonej, dawnych partyzantów, czy pospolitych bandytów. Natomiast władza ludowa robiła wszystko by pod zwykły bandytyzm podciagnąć antykomunistyczne podziemie. Teraz podobnie robia jej pogrobowcy nie majacy rozeznania w temacie.

gieie napisał/a:

Zawsze się zastanawiałem jak tacy partyzanci żyli w tych lasach.
Tzn co jedli, gdzie zdobywali to jedzenie, bo tyle chłopa musi jeść i w coś się ubrać.
Kto ich "sponsorował" ? A może sami bez pytania łupili chłopstwo z czego się da ?



Zastanawiaj się dalej, albo poczytaj sobie o obławie augustowskiej, jak władza ludowa rozprawiła się z chłopstwem popierajacym partyzantkę. Albo wystraczy trochę pomysleć, wiem ze to trudne. Wtedy wiekszoość ludzi to byli chłopi, tak samo w oddziałach partyzanckich, ergo wspierali sami siebie. 80% stanów partyzanckich to chłopi.

karnyqtas

2018-04-10, 22:09
i z takim krawatem mogę nawet wypić