Co sądzicie o zwykłych hulajnogach jako alternatywie dla rowerów w miastach?
Co sądzicie o zwykłych hulajnogach jako alternatywie dla rowerów w miastach?
Rower to tani zamiennik dla ludzi ubogich, których nie stać na auto.
Najtrudniejsze w jeździe na takiej hulajnodze jest powiedzieć rodzicom że jest się pedałem.
Dobre myślenie masz. Jak typowy polski dzban, we łbie pusto. Dorobiłes się samochodu i wielki szpan na wsi. No cóż ludzie Twojego pokroju tak mają nasrane we łbie
Dorabia się biedota.
Ja po prostu poszedłem i kupiłem.