Huehue widać, że sadyściarze dość słabo zorientowani w temacie. Zacznę od tego, że ścieżka jest zaporęczowana, a turyści przypięci na lążach, więc tytul filmu "the world's most dangerous trail" mocno przesadzony - jest bezpiecznie.
Via ferrata? a to k***a we Włoszech jest? nie można przełożyć na polski? żelazna droga? może brzmi trochę głupio, ale nie oznacza nic ponad ścieżkę zabezpieczoną stalowymi linami, łańcuchami, tudzież drabinkami i faktycznie nawet w Polsce można zalążki takich spotkać, zdecydowanie nie tak majestatycznie usytuowane.
Ten kto pisze :"gdyby nie obiektyw fisheye nie wyglądało by to tak stromo." jest debilem.
Zabezpieczanie takich ścieżek również przeprowadza się z asekuracją i nie wiem czym się wszyscy tak jaracie:D
Już się tutaj przewijało kilka razy, a dla ludzi z mniejszymi możliwościami finansowymi (sam bylet do chinoli troche zabiera grosza) mamy podobne wersje w Europie... Ścieżka króla w Hiszpanii (tez kiedys tu wrzucona)