Sześcioletni chłopiec z Kolorado w USA został przez dyrekcję szkoły uznany niemal za przestępcę seksualnego. Wobec dziecka zastosowano całą procedurę karną łącznie z wpisem do akt i zawieszeniem w prawach ucznia. Przewinienie małego Huntera polegało na tym, że podczas lekcji...... pocałował koleżankę w rękę.
Gdyby pocałował chłopczyka, a nie dziewczynkę to nikt by się nie czepiał, coby nie wyjść na homofoba.
To jest k***a ameryka. 6 latkowie są zboczeńcami a pizza jest warzywem dlatego że zawiera przecier pomidorowy. Rodzice są aresztowani za to że np. przychodzą po własne dziecko do szkoły i chcą je wcześniej zabrać do domu. Jakby tego było mało jeszcze ich murzyn prezydent robi sobie sweet focie na pogrzebie znanej i bardzo lubianej osoby. A my narzekamy że w Polsce jest źle i patrzymy na zachód...bo tam przecież jest tak zajebiście.
Biedny dzieciak, k***a... Co za poj***na rzeczywistość!!! Co się tu do jasnej cholery dzieje!? Widzę jak świat, w którym się wychowywałem się rozpada, k***a! Nie chcę wierzyć w to co się dzieje! Płakać mi się chce jak widzę jak 6cio letni chłopczyk musi przechodzić przez piekło, być osądzanym o zbrodnie na tle seksualnym za pocałowanie dziewczynki w rękę, jak dżentelmen. Powinien zostać pochwalony przez nauczyciela i ten powinien uścisnąć dłoń jego ojca. Co tu się k***a wyrabia ja się pytam!?