Niech jedzą płody, dwa problemy rozwiązand za jednym razem. Na pierwszy rzut oka działanie ma defekt. Przez to, że będą jeść płody zmaleje przyrost naturalny, społeczeństwo się zestarzeje i w końcu braknie płodów skazując ich na wymarcie. Ale zastanówmy się spokojnie, czy to aby na pewno defekt?
Sadolowe polactwo tak chętnie drwi z zacofania i braku inteligencji u czarnoskórych, a podobne sceny są nieodłącznym elementem spędów hochsztaplera z Torunia.