Przynajmniej chłopaki wiedzą że mięso nie rośnie na drzewach. To jest właściwy stosunek do zwierząt. Wykarmić, zabić bez zbędnej męczarni i zjeść. A jak przyjdzie bezpański pies, wilk czy tygrys by nam je ukraść, zastrzelić.
No zajebiste bicie, jak chcecie mieć k***a krew w mięsie debile. Świnie biję się tak, że ogłuszasz ją uderzeniem czymś ciężkim w łeb, np obuchem siekiery i podcinasz tętnice i spuszczasz krew kiedy serce bije. Można ją zawiesić, aby krew sobie spłynęła.
Dokładnie plełen szacuneczek dla panów z filmiku. Jeszcze zdążyli zebrać krew i nic się nie zmarnuje. w zasadzie ze świni powinna zostać tylko sledziona woreczek zółciowy i zawartośc przewodu pokarmowego, tchawica i kilka niesistotnych elementow jak racice, gonady itp.
Praktycznie wszystko jest go ogarniecia, mózg najlepszy z jajecznicą, przedtem trzeba łeb rozrąbać na 4 czesci, które gotujemy z przyprawami i robimy głowiznę. Żoładek idealny jako kątówka na salceson, jelito grube na kaszankę. Odbyt, ale to juz w fabrykach produkujacych coś co ludzie nazywaja kiełbasą, wrzuca sie do parówek.