To jakis zlot pie**olonych lewusów z okolic "Krytyki politycznej", jak widze takiego Sierakowskiego to mi zakopane w piwnicy psy zmartwychwstaja i chca szarpac jego ścierwo.
A jak słysze jak to czerwone gówno chce układac komus zycie, nawet katolom wierzacycm w pustynnego bozka to chyba pierwszy krzykne "Deus Vult" i rusze z krucjata przeciw czerwonej padlinie. Amen.