ja studiuję prawo, zapętlić 1000 razy. naprawdę Ci ludzie mają chyba jakieś kompleksy

@up chyba ty masz kompleksy i tobie podobni. Co by nie mowic, oni nie beda sie martwic jak splacic kredyt we frankach.

ale jebnięta dzida

Ni cześć, ni dzień dobry tylko:

-Studiuję prawo
-Mam w torbie kodeks karny i wykroczeń.
-Do widzenia.

I takie k***a durne babsko, później zostaje sędziną. k***A!

I takie k***a durne babsko, później zostaje sędziną. k***A!

Jeśli nie ma ojca, dziadka, pradziadka, babci, cioci, brata, kuzyna w sądownictwie to może zostanie co najwyżej jakimś gównem w słabej kancelarii

Shephards, w dużej mierze rację masz, ale całkiem możliwe, że równolegle studiuje obciąganie gały.

@up chyba ty masz kompleksy i tobie podobni. Co by nie mowic, oni nie beda sie martwic jak splacic kredyt we frankach.

Co k***a? XD Większość tych studencików nawet nie znajdzie pracy w zawodzie, a tym, którym się choć trochę uda będą pracować na jakichś gównianych stanowiskach w bankach czy innych korporacjach, gdzie nie trzeba mieć żadnej wiedzy i umiejętności.

Aplikacje prawną robi znikomy % tych wszystkich zjebów, a bez tego prawnikiem nie zostaniesz.

Przynajmniej nie była weganką, bo na pewno by też o tym wspomniała