w 2010 to był strzał w ryja teraz to jest fake w face czy jak to się pisze

Patrząc bo ubierze sądziłem, że zaczną się drapać

z partyzanta to kazdy potrafi

Pewnie wiele osób nie zdaje sobie sprawy ale właśnie w taki sposób można zniszczyć sobie życie. Chodzi o to że po takim ciosie ofiara może wyciągnąć nogi a sprawca jest wtedy przez długie lata r*chany w dupę w celi 4x3 i to na sucho.

A dziadek mi kiedyś mówił: Po pijaku w ogrodnictwo się nie baw. Jak się najebiesz , to nigdy się nie sadź, bo zawsze w okolicy coś większego wyrośnie. A i sadzonkę inny ogrodnik może ci wyj***ć i do innego koszyka trafi...Te słowa dopiero dotarły do mnie po obejrzeniu tego filmu.

Ciagle tylko te teksty "z partyzanta to kazdy potrafi" a taka jest prawda ze jak masz z typem spine to musisz byc przygotowany na to ze w kazdej chwili mozesz wylapac cepa, a nie stac jak jakas c**a w rureczkach. Dlatego tez stwierdzam ze lepiej zachowac sie jak ten ziomeczek, wyprzedzic sapiacego sie buraka o to jedno uderzenie i znokaltowac oponenta.

Tyle w temacie!

Kiedy oni w końcu się nauczą, żeby nie stać w półdystansie. Stój od niego metr, przynajmniej będziesz widział co cię trafiło, tak to się zwykle na jednym ciosie kończy ( a wygrywa zawsze szybszy )

Ale prawilnie od razu pozycja boczna.

On mu z łokcia wyj***ł czy mi się zdaje?

Profesjonalna robota. Złożył chłopaka od razu w pozycji bezpiecznej. Piwko!

Ciagle tylko te teksty "z partyzanta to kazdy potrafi" a taka jest prawda ze jak masz z typem spine to musisz byc przygotowany na to ze w kazdej chwili mozesz wylapac cepa, a nie stac jak jakas c**a w rureczkach. Dlatego tez stwierdzam ze lepiej zachowac sie jak ten ziomeczek, wyprzedzic sapiacego sie buraka o to jedno uderzenie i znokaltowac oponenta.

Tyle w temacie!

- Policzę do trzech - rzekł przyjaźnie.

- Raz. Dwa. - Kościste kolano uniosło się i z satysfakcjonującym, głuchym chrzęstem trafiło intruza w krocze. Cohen wykonał półobrót, by z całą siłą wbić jeszcze łokieć w nerki przywódcy, który runął na podłogę, zwinięty wokół swego osobistego uniwersum cierpienia.
- Trzy - dodał Cohen, zwracając się do kłębka na podłodze.

Słyszał kiedyś o uczciwej walce i już dawno zdecydował, że nie chce mieć z nią nic wspólnego.
Blask fantastyczny - Cohen Barbarzyńca

no i git ,uśpił go

Dokładnie, jak ktoś chce się bić to niech się przygotuje na walkę, a jak ktoś się nie chce bić to niech po prostu odejdzie/ucieknie, co za problem. Natomiast "partyzantka" jest sk***ysyństwem, jeżeli dwóch gości ze sobą rozmawia, jak na tym filmiku, a ktoś trzeci podbiega i z boku wypie**ala któremuś z nich plombę.

Najważniejsze to nie trzymać rąk na dole jak ta p*zda, tylko mieć ręce przed głową w razie w. i gestykulować delikatnie i być przygotowanym na jakąś reakcję cfaniaczka