Wystraszył się bo zafixował się na hipnotyzującym pie**oleniu z radia i bezkresie szosy, zamiast od czasu do czasu zerkać we wsteczne, dla odpreżenia oczu.
Pieskie życie...mieszkasz w budzie, jesz z miski i szczasz na koło- cytat kumpla kierowcy tira. I tak, jeździłem z nim Skakanką z firanką(j***na zawsze się cięła na rolkach),żeby zobaczyć czy mi spapsuje ten zawódi co stwierdziłem to wieczny wk*** bo kaganiec nie pozwala więcej i żal dupy bo ktoś na autostradzie pocisnął. Jazda na podwójnym tacho (jego i szefa).