18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Stosunek przerywany

feksio • 2014-03-12, 13:39
Jak nazywamy mężczyzn którzy stosują metodę przerywanego stosunku?
.
.
.
.
Ojcowie.

Rev81

2014-03-12, 15:09
Taka prawda. Warto wydać te parę groszy na gumki. :)

ok...........w4

2014-03-12, 15:28
a kalendarzyk to watykańska ruletka

kutasso

2014-03-12, 16:39
Jak nazywamy mężczyzn którzy NIE STOSUJĄ metody przerywanego stosunku?
.
.
.
.
Prawiczki

Jankovicz

2014-03-12, 17:37
Od kilku dobrych lat nie stosuję prezerwatyw. Po prostu czuję kiedy mam przestać, bo robi się "za gorąco" i resztę dokańcza dziewczyna ;) chyba, że jestem bezpłodny...

BurbonPL

2014-03-12, 17:42
przecież jak zalejesz migdałki to nie ba dzieci...

kuslaw

2014-03-12, 17:43
Stosowanie metody przerywanego stosunku jest jak niedokończenie cukierka z nadzieniem. Wiesz, że nadzienie definiuje smak cukiereczka, ale nigdy nie możesz zaryzykować jego posmakowania...

el...........wy

2014-03-12, 17:52
@up
Zdrowy mężczyzna nigdy by tak tego nie opisał, diagnoza może być jedna.

@Jankovicz
zgadzam się, można się przyzwyczaić, a do gumek ciężko wrócić. A żeby dziewczyna brała tabletki to nikomu nie życzę...

MCL

2014-03-12, 18:34
Wierzycie w stosunek przerywany? W smoka, królewnę śnieżkę i siedmiu krasnoludków również? Tumany, wystarczy preejekulat, czy mikroskopijna kropla spermy pozostawiona w pochwie, by zapłodnić dziewoje... lepiej rzeczywiście poróbcie te testy na płodność, ewentualnie sprawdźcie czy aby dziewczyna (lub jej kochanek) nie finansuje sobie tabletek...

Czasem działa też siła perswazji i siła niewiedzy, by nie dopuścić do zapłodnienia... i nie mówię tego w złej wierzę, po prostu lepiej mieć planowo poczętego potomka...

Brumm22

2014-03-12, 18:42
Ja tam raz się w środku spuściłem. nie zdarzyłem sprzętu wyciągnąć. Całe szczęście, że używała plastrów, ale przez miesiąc myślałem, że osiwieje wyczekując na jej okres jak w wigilie na gwiazdkę z nieba. k***a od tamtej pory choćby mi baba, mówiła, że w prezerwatywie nie lubi, nie ma ch*ja żebym gumy nie założył. Ja pie**ole !!

di...........os

2014-03-12, 18:47
MCL napisał/a:

Wierzycie w stosunek przerywany? W smoka, królewnę śnieżkę i siedmiu krasnoludków również? Tumany, wystarczy preejekulat, czy mikroskopijna kropla spermy pozostawiona w pochwie, by zapłodnić dziewoje... lepiej rzeczywiście poróbcie te testy na płodność, ewentualnie sprawdźcie czy aby dziewczyna (lub jej kochanek) nie finansuje sobie tabletek...

Czasem działa też siła perswazji i siła niewiedzy, by nie dopuścić do zapłodnienia... i nie mówię tego w złej wierzę, po prostu lepiej mieć planowo poczętego potomka...




W okresie płodnym, przy pełnym wytrysku rzecz oczywista, szansa na zajście w ciążę sięga 12,5 %. Owszem, wystarczy jeden plemnik z tych kilku milionów... Wystarczy jeden kupon, by wygrać w totolotka...

Kepinsky19

2014-03-12, 19:00
Co jak co ale stosunek przerywany jest spoko. To chyba najlepsza metoda jeśli brać pod uwagę stosunek satysfakcji do ryzka. Może firmy produkujące prezerwatywy nakręciły w ludziach przekonanie, że jak seks bez gumy to po jakims czasie pewna ciąża. Gumka ponoć też czasami pęka a przyjemność ze współżycia w porównania do "bez" znikoma.

rambel

2014-03-12, 19:09
nawet te zero co są niby najcieńsze nie dają takiej satysfakcji, podejmuję świadome ryzyku ;p

krzysiek351

2014-03-12, 19:17
Tak mi się przypomniało.
W aptece stoi typ i drze morde na aptekarke:
-k***a co wy za prezerwatywy sprzedajecie?!Juz dwie dupy mnie ścigają mówiąc że są w ciązy,te gumy są dziurawe!
Za nim w kolejce stoi stary dziadek i tak trochę niepewnie:
-No i do tego spadają nie?


marespl

2014-03-12, 20:00
Ja tam bym polemizował. Z tego co wiem z tego prejekulatu raczej dziecka nie idzie zrobić, uświadomił mnie kiedyś ginekolog. Z własnego doświadczenia wiem, że bywa bezpieczniej niż z gumką. Tak naprawdę podczas stosunku przerywanego wiesz że masz wyciągnąć fiuta i to robisz. A z gumką to już różnie bywa. Masz wytrysk i się okazuje, że gumka pęknięta.