Był koleś w wózku widłowym, było to coś (nie mam na myśli srafalali) co było przeczepione do podłoża. Logiczne, że jak koleś wózkiem widłowym będzie próbował to podnieść, a to jest przymocowane z obu stron w jakiś sposób to jedna część puści przed drugą... Przecież wiadomo było, że to się nie podniesie po prostu do góry pionowo... Większość osób stojących tam to debile, mieli szczęście, że ten tłum po lewej stronie stojący nie dostał...