18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Planowana przerwa techniczna - sobota 23:00 (ok. 2h) info

Stłuczka

cenay • 2017-05-06, 00:14
Szanowni Sadole,
Odczuwam potrzebę podzielenia się z Wami sytuacją, która przydarzyła mi się w zeszły piątek, ale od początku.
Osiągnąłem dno finansowe. Po rozwodzie zakupiłem cinquecento 900, w które przez ostatni rok zainwestowałem dokładnie 2040 zł (k***A). Naprawiam je sam, ch*j wie po co, i ciągle wynajduje w nim nowe usterki - taki rodzaj choroby psychicznej. W piątek jechałem do banku załatwić kredyt (a jak) na spłacenie bieżących zobowiązań oraz zakup części do rzeczonego pojazdu (oczywiście). Wracając z gotówką byłem tak podniecony, że najechałem na tył poprzedzającego pojazdu. pie**olnięcie było spore, bo rzuciło mną jak szmacianą lalką. Pierwsza myśl: nie mam przodu. W p*zdu chłodnica (wymieniana miesiąc temu), glikol kupiony za ostatni grosz i kto wie co jeszcze. Awaryjne. Wysiadam z duszą na ramieniu. Oglądam pobieżnie przód - nic nie widać. Ofiara mojego przecinaka: nowa Kia Ceed (na szczęście nie radiowóz). Wysiada z niej przaśna blondynka. Od razu proponuję zjazd na najbliższy przystanek, celem spisania oświadczenia. Blondynka się godzi. Zjeżdżamy. Staję za nią i gaszę samochód, wyciągam dokumenty i wychodzę z pie**olota. Blondynka już stoi i trzepocząc rzęsami wypala:
- Tylko niech Pan nie dzwoni po policje, bo rano wypiłam wino...
Mnie zatyka, nie wiem co się dzieje. Zanim zdążyłem cokolwiek powiedzieć blondyna kontynuuje;
- Mam kolegę w sklepie z częściami, mnie tutaj wisi tylko lampka od tablicy zadzwonię i zapytam ile kosztuje.
- Jasne - odpowiadam.
Blondynka flirtuje przez telefon i czeka na info, ja stoję z fajką w pysku, nie wiedząc co tu się odpie**ala, jednocześnie wypatrując wycieków glikolu. Po chwili jest werdykt;
- 80 złotych, jest OK?
- OK! - odpowiadam, sięgając po portfel wypchany gotówką dopiero co wziętą w kredycie. Wręczam banknot 100 złotowy. Blondynka wypala:
- Już wydaję resztę! - jednocześnie pie**oli jakieś głupoty o wyjeździe w góry z mężem czy cóś. Ryj się jej nie zamyka jak drzwi od wychodka w czasie epidemii cholery, jednocześnie chowa się do auta szukając torebki;
- Ojej, torebkę mam w bagażniku!
k***a mać - myślę. Nie otworzy tej j***nej klapy i będzie smród.
O dziwo klapa się otwiera tak samo szeroko, jak jej gęba; Ciągle pie**oli o tym wyjeździe patrząc na mnie a nie w bagażnik. Wyciąga torebkę. Ja widzę wgnieciony cały tylni pas (ucho od zamka pokrywy zatrzymało wgniecenie). Wydaje mi 20 złotych, wrzuca torebkę z powrotem do bagażnika i żegnając się dziękuje za życzliwość. Odjeżdża. Wsiadam do CC, wypalam jeszcze dwie fajki, i nadal nie pojmuje CO TU SIĘ k***A STAŁO.
Dzisiaj zastanawiam się czy ta Pani jeszcze żyje, czy też mąż już ją zakopał po tym, jak opowiedziała mu jak dzielnie wyszła z drogowej opresji.

Stajan

2017-05-06, 10:05
Olewając autentyczność tej pasty muszę stwierdzić: Lul, 2040 zł i marudzi. Ja w ciągu ostatnich 4 miesięcy wywaliłem ponad 3000 na falujące obroty, rozrząd, wyciek ze skrzyni, alternator, klimatyzację, konserwację podwozia, rdzewiejący błotnik i jeszcze inne duperele, których nie pamiętam, a ten płacze, że w rok tyle wydał. To ja wolę nawet nie liczyć o ile odchudził się mój portfel przez cały dotychczasowy okres eksploatacji mojego Punciaka. Chce się jeździć to trzeba płacić. A ja swojego planuję jeszcze długo katować.

kaktus83

2017-05-06, 10:06
Cyrk napisał/a:

Nie ma znaczenia i tak by płaciła. Jakby było poniżej 0.2 też, bo co prawda nie dostałaby kary za jazdę po pijaku, ale na sprawie sądowej byłoby jej domniemanie winy. A tak przy okazji ludzie, którzy wypili lampkę wina nie przyznają się do niczego. Jak zrobili butelkę to mówią o lampce...



Co ty pie**olisz ? Gówno by płaciła. Mogła być naj***na jak bele 3 promile, a jak jej gość wjechał w dupę z własnego roztargnienia to jest wina gościa a nie naj***nej niewiasty. Na szczęści już dawno w naszym pięknym kraju nie ma czegoś takiego, że wina zawsze jest pijanego. Za kolizję, wypadek odpowiada sprawca a nie pijany. Pijany odpowiada za jazdę po pijanemu.

wudun

2017-05-06, 10:17
kaktus83 napisał/a:



Co ty pie**olisz ? Gówno by płaciła. Mogła być naj***na jak bele 3 promile, a jak jej gość wjechał w dupę z własnego roztargnienia to jest wina gościa a nie naj***nej niewiasty. Na szczęści już dawno w naszym pięknym kraju nie ma czegoś takiego, że wina zawsze jest pijanego. Za kolizję, wypadek odpowiada sprawca a nie pijany. Pijany odpowiada za jazdę po pijanemu.



jak rozbijesz auto pod wpływem(nawet nie z twojej winy) To ubezpieczyciel obciąży ciebie kwota jaka wydał na naprawę szkód. Przeczytaj regulamin głąbie.

SaveTheTrees

2017-05-06, 10:18
Stajan,
Szkoda, że już nie wypuszczają aut z silnikiem SDI. Czego używam - pełnoletnie auto, raczej na pewno bite - przez ostatnie kilka lat jedyne koszty to wymiana oleju, wycieraczek i opon z letnich na zimowe i odwrotnie. Przy tym bardzo mało pali, a warte jest niewiele więcej od cieniasa w dobrym stanie.
Owszem, na dzielni raczej nie poszpanujesz, ale jak liczy się oszczędność, to zamiast ładować w naprawy, kup se coś z SDI.

PERDOZA

2017-05-06, 10:35
Kaktus83 pie**olisz bzdury Wina zawsze jest naj***nego za kołem Ja bym babie nic nie dał Jaszesze pokryłaby koszty uszkodzenia CC o ile jakieś były

qvcx

2017-05-06, 10:37
@up eksperci.
Nawet przy stłuczce na parkingu policja jak sprawdza trzeźwość to winnym zawsze jest kierowca pod wpływem alkoholu, wystarczy więcej niż 0,2.

PERDOZA

2017-05-06, 10:42
A nawet jeśli by tak było to dlaczego na szczęście Pijaków za kołem powinno się odstraszać wszelkimi możliwymi środkami

scrab

2017-05-06, 10:43
@up to nie jest prawdą co mówisz. Byłem świadkiem jak pijanemu kierowcy wymusiła pierwszeństwo kobitka. Sprawca kolizji była ona. A facet za jazdę po spożyciu miał osobne wykroczenie.

pucek007

2017-05-06, 10:44
@@@@@@@@UP Gówno prawda, winny jest ten co powoduje wypadek.Policja jak przyjedzie to stwierdzi, wjechałeś w tył jesteś winny bo nie zachowałeś bezpiecznej odległości, a ta laska straciłaby prawo jazdy za jazdę pod wpływem. Miałem taką sytuacje i ja winny wypadkowi a gość po prawku miał ok promila.

PERDOZA

2017-05-06, 10:53
No to ch*j Świat się wali Poprzednie przepisy bardziej mi się podobały Sorry Kaktus że Cię zj***lem

Stajan

2017-05-06, 10:56
SaveTheTrees,
Myślałem już przez te 4 lata nad zmianą, ale nie mam siły jeździć, szukać, wnerwiać się, a potem i tak kupić coś do czego trzeba będzie włożyć kolejne 3000 żeby jeździło. Potrzebowałem na gwałt samochodu, bo zbankrutował lokalny PKS, a prywaciarze jeździli tak sumiennie, że trzymali się wszystkiego tylko nie rozkładu jazdy. Trafił się ten. Wiem, że był walony, widziałem gdzie, bo znajomi komisiarze jeszcze nie zdążyli go naprawić po przytarganiu, a wlazłem im na zaplecze. Jeździ, skręca, pomimo przejść nawet nie odstrasza wyglądem, wymagania co do wyposażenia spełnia choć wygórowanych nie miałem, części są tanie, silniki Fire uchodzą za dość trwałe więc na razie mój syndrom sztokholmski trwa. Większość rzeczy, które wymieniłem i tak była czysto eksploatacyjna, a że też mam pedantyczne odpały to doszły jeszcze te, które budziły pewne wątpliwości, a które dla przeciętnego polskiego kierowcy nie miałyby znaczenia. Ponadto już tyle osób pierdzieliło mi jaki to Fiat nie jest ujowy, że choćby z czystej złośliwości będę nim jeździł do momentu aż nie padnie.

PS: Drodzy napinacze, prawnicy oraz szanowna komisjo śledcza. Uprzejmie proszę abyście zamknęli mor... (nie, tego nie mogę napisać bo zaś mnie te nadgorliwe gimby z administracji zbanują) zamknęli otwory gębowe i nie ciągnęli kolejnej gównoburzy, która do nie czego nie prowadzi ponieważ i tak nie ustalicie kto w końcu dostałby ten mandat.

PERDOZA

2017-05-06, 11:11
Jak wyjeżdżałem z kraju to było tak jak napisałem Jeśli byłeś świadkiem takiego zdarzenia to pewnie masz racje

Grzewho

2017-05-06, 11:35
Ale, że nie zadzwoniłeś na milicję żeby ją jeszcze dojechali to się dziwię, co z ciebie za Polak?

zonk

2017-05-06, 11:42
Trzeba było chociaż oświadczenie spisać dla ubezpieczyciela, a tak po januszowemu wykorzystałeś jej nie wiedzę. Wstyd.

tarcer123

2017-05-06, 12:04
Nie chce Cię martwić ale gdybyś był kumaty to nie dość że nie zapłaciłbyś ani grosza to jeszcze rzeczona Pani wypolerowałaby Ci lewar.