18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Statek pasażerski udaje Titanica

WeedLover • 2016-04-01, 14:29
Panie, to nabrzeże w ostatniej chwili wyskoczyło! Co ja mogłem zrobić?


nowynick

2016-04-01, 14:32
babcia w czerwonym drelichu od lat tak szybko nie "biegła" :D

krzywycfx

2016-04-01, 15:06
nowynick napisał/a:

babcia w czerwonym drelichu od lat tak szybko nie "biegła" :D




Do wolnego miejsca w autobusie biegła by szybciej :D

nowynick

2016-04-01, 15:17
krzywycfx napisał/a:




Do wolnego miejsca w autobusie biegła by szybciej :D



polska emerytka pewnie tak, niemiecka, która za emeryturkę wyskoczyła do San Diego nie musi ganiać za autobusem, bo ma wolne siedzenia w swoim mercedesie...

taki niemiecki bonus dla bohaterki wojennej z `39 roku...

mazin

2016-04-01, 15:20
No i dobrze, zarobią stocznia i firma brukarska.

deck123

2016-04-01, 15:33
Nazwa statku zobowiązuje :)

rai87

2016-04-01, 16:32
A co ma Titanic do uderzenia jakiejś łajby w nabrzeże?

WeedLover

2016-04-01, 16:46
rai87, już Ci tłumaczę i nauczę wysilać wyobraźnię, a co za tym idzie skojarzenia.
Statek pasażerki Titanic w roku 15 kwietnia 1912 roku zderzył się z góra lodową, ponieważ (co typowe dla gór lodowych) ponad taflę morza wystawał sam wierzchołek. Nisko, nisko, sięgał ledwie 1/4 burty jak pamiętam (proszę sprawdzić, nie jestem pewny). Tutaj mamy do czynienia z sytuacją podobną, albowiem statek uderza w nabrzeże, które tylko trochę wystaje ponad poziom wody. Zauważasz luźne powiązanie faktów i wiesz co znaczy "z przymrużeniem oka"?

elfis

2016-04-01, 17:59
zacumował , zacumował więc o co chodzi

rz...........nu

2016-04-01, 18:28
Pewnie baba prowadziła

Ti...........ch

2016-04-01, 18:50
Inercja przerosła kapitana

rai87

2016-04-01, 20:21
WeedLover napisał/a:

rai87, już Ci tłumaczę i nauczę wysilać wyobraźnię, a co za tym idzie skojarzenia.
Statek pasażerki Titanic w roku 15 kwietnia 1912 roku zderzył się z góra lodową, ponieważ (co typowe dla gór lodowych) ponad taflę morza wystawał sam wierzchołek. Nisko, nisko, sięgał ledwie 1/4 burty jak pamiętam (proszę sprawdzić, nie jestem pewny). Tutaj mamy do czynienia z sytuacją podobną, albowiem statek uderza w nabrzeże, które tylko trochę wystaje ponad poziom wody. Zauważasz luźne powiązanie faktów i wiesz co znaczy "z przymrużeniem oka"?



Twoja wyobraźnia jest nader ambitna. Ni ch*ja tu podobieństwa.

1. Titanic to był transatlantyk, tą łajba można co najwyżej ze Świnoujścia do Ystad dopłynąć.

2. Titanic uderzył w górę lodową, łajba w nabrzeże.

3. Uderzenie, a raczej otarcie się Titanica nastąpiło burtą, łajba zaj***ła frontalnie.

4. Uderzenie Titanica spowodowane było zbyt późnym zauważeniem góry lodowej, łajba prawdopodobnie miała awarię.

5. Titanic zatonął, łajba nie.

6. Titanic pociągnął za sobą ludzkie istnienia, łajba nie.

7. Titanic przyj***ł w nocy, łajba za dnia.

Mogę tak wyliczać dalej. Jedno jest wspólne, obaj kapitanowie widzieli w co uderzą i to z dużym wyprzedzeniem więc nie pie**ol o czymś co ledwo wystaje z wody, bo góra lodowa była połowy wielkości Titanica, a o linii brzegowej nawet nie wspomnę. Podaj chociaż jedno podobieństwo tej sytuacji do katastrofy Titanica, prócz tego, że oba to okręty i w coś tam uderzyły. Twoim tokiem rozumowania to bliżej mi było do Titanica na kajaku uderzając w kamień, bo chociaż kajak się zepsuł a ja wpadłem do wody.

:idzwch*j:

Barnellini

2018-10-31, 01:14
Łódź nazywa się Adventure Hornblower. Ironiczne :)