Miałem dzisiaj sen, śniły mi się takie właśnie zimowe skutery i że u mnie w szafie kryli się przestępcy a ja do nich strzelałem z wieszaków... o k***a...
Tak właśnie kończy się, ta zabawa bez przeszkolenia. Już widać na starcie, gdy gościu zaczyna zapie**alać i później metr, dwa i max nad ziemią- podstawowy błąd, choć zaj***ł kapitalnie też to pierwszy krok do warzywniaka.